Pojazdy, które są wykorzystywane na egzaminach praktycznych, nie mogą być wyposażone m.in. w czujniki parkowania, kamery cofania, urządzenia wspomagające jazdę pod górę, ostrzegające o pojeździe w martwym polu – wynika z pisma pochodzącego z Ministerstwa Infrastruktury, do którego dotarła „Szkoła Jazdy”.
Trwają prace nad projektem zmian w zasadach badań lekarskich dla kandydatów na kierowców i kierowców. Zmiany dotyczą przede wszystkim chorób układu krążenia, padaczki ale też wzroku.
Jeszcze w pierwszym kwartale tego roku krakowski MORD rozpisze przetarg na dostawcę pojazdów egzaminacyjnych na kat. B i B+E. Właśnie na ten cel Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego chce przeznaczyć kwotę nie większą niż 2 mln zł netto.
W drugim tegorocznym numerze miesięcznika „Szkoła Jazdy” znajduje się specjalny raport na temat statystyki zdawalności egzaminów teoretycznych i praktycznych na kat. B we wszystkich 49 WORD-ach. Ale nie tylko. Tematów ważnych dla branży jest znacznie więcej. Zapraszamy do lektury!
Wszyscy mówią, że pieszy ma na przejściu pierwszeństwo. Ale rzadko wspomina się o czymś innym. Chodzi o art. 14 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jest jeszcze logiczne myślenie. Mnie uczono, że nawet jeśli mam zielone światło i pierwszeństwo, muszę sprawdzić, czy wszystko jest OK, czy mogę ruszyć. Szkoda życia, czasem warto wariatom odpuścić.
Już 4 czerwca zmienią się podstawowe zasady związane z prawami jazdy. Kogo będą dotyczyć nowości? Przede wszystkim osób, które ubiegają się właśnie o prawo jazdy, ale również tych już je posiadających.
Średnia zdawalność egzaminu praktycznego na kat. B wyniosła w 2017 r. niewiele ponad 35 proc. A teoria? Tu jest już naprawdę nieźle. Średnia zdawalność egzaminu teoretycznego wyniosła ponad 52 proc. W obu przypadkach są to wyniki lepsze od tych z 2016 r. – wynika ze sporządzonego przez nas raportu zdawalności egzaminów państwowych za 2017 r.
Zastanawiam się, kiedy automat stanie się tak powszechny, jak w innych państwach, choćby w Stanach Zjednoczonych. Nauka jazdy takim pojazdem jest prostsza niż samochodem z manualną skrzynią biegów. 30 godzin zajęć? Przez ten czas kursanta można naprawdę rzetelnie nauczyć jeździć.
Czy gracz może być lepszym kierowcą? Wyniki badań oraz zestawienia statystyczne, o czym pisaliśmy już w „Szkole Jazdy”, nie pozostawiają wątpliwości. Warto wiedzieć, że od kilku lat rośnie pokolenie kierowców, którzy zdobywali szlify w wirtualnej rzeczywistości, jednak prawdopodobnie świetnie poradziliby sobie w wyczynowym aucie.
Zajęcia z przedszkolakami na matach imitujących ulice, pogadanki z licealistami o bezpieczeństwie – szkoły nauki jazdy zajmują się nie tylko szkoleniem kursantów.