Kolejny wyrok rozpala emocje wokół rond. Czy słusznie?

rondo

Ogólnopolskie media obiegła informacja o kolejnym wyroku dotyczącym jednej z najbardziej kontrowersyjnych kwestii z zakresu ruchu drogowego – pokonywania rond.

Jeśli pozornie prosty manewr budzi tak wiele kontrowersji i ożywione spory nawet wśród osób od lat zawodowo związanych z ruchem drogowym, niewątpliwie należy uznać, że regulacje prawne w tym zakresie są niedoskonałe lub ich brakuje. Tym bardziej jeśli spory te przetaczają się przez kolejne instancje postępowań administracyjnych i sądowych.

Efektem kolejnego takiego sporu, jest wyrok WSA w Lublinie z 25 stycznia (III SA/Lu 326/17). Dotyczy on egzaminu „oblanego” przez niesygnalizowanie skrętu w lewo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Już na kanwie poprzedniego orzeczenia w podobnej sprawie obszernie odnosiliśmy się do tej problematyki.

Nowe orzeczenie wpisuje się w zapoczątkowaną wtedy linię orzeczniczą, wskazując ponownie na brak obowiązku sygnalizowania skrętu w lewo przy wjeżdżaniu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Kluczowym elementem uzasadnienia takiego stanowiska jest stwierdzenie, że „rondo należy traktować jako skrzyżowanie i włączenie sygnalizacji powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania. Wtedy występuje zmiana kierunku ruchu. Przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw by zamiar wykonania takiego manewru należało wcześniej zasygnalizować”.

W sprawie bezsporny był fakt, że egzaminowany przed wjazdem na skrzyżowanie zajął lewy, skrajny pas ruchu.„Zatem przy wykonywaniu zadania egzaminacyjnego nie musiał zmieniać pasa ruchu i włączać lewego kierunkowskazu”.

Kolejne takie orzeczenie potwierdza, że z prawnego punktu widzenia zagadnienie rond nie jest aż tak kłopotliwe. W praktyce jednak, o ile przed dużym rondem sygnalizowanie skrętu w lewo wydawać się może oczywiście bezsensownym działaniem „dla zasady” nie popartej nawet przepisami, to już przy niewielkim skrzyżowaniu tego rodzaju lewy kierunkowskaz może przekazywać cenny komunikat pozostałym uczestnikom ruchu oczekującym na wjazd na rondo. W związku z tym i powracającymi sporami, wydaje się, że regulacje prawa o ruchu drogowym powinny zostać w kwestii rond uzupełnione.

Radosław Biernat, specjalista ds. prawnych w firmie e-kierowca, publicysta „Szkoły Jazdy”

12 komentarzy do “Kolejny wyrok rozpala emocje wokół rond. Czy słusznie?”

  1. W tym przypadku egzaminatorka miała rację. Zastosowała art. 22 pkt 5 i art. 25 i zastosowanie znaku C-12.
    NIE MA w prawie definicji skrzyżowania i ruchu okrężnym!!!!!
    Sąd błędnie zinterpretował akt: Prawo o ruchu drogowym. Ten akt jest zbiorem ogólnych przepisów ruchu drogowego. Należy je tylko właściwie interpretować.

      1. Instruktor 70 takie bajeczki to wciskaj sobie w d….
        Prywatne wyznania egzaminatorki tylko pokazują jaki poziom wiedzy prezentuje ta grupa ludzi – żenujące !
        Człowiek płaci za egzaminy i szkolenie a nie zdaje za prywatne poglądy nie douczonych ”miszczów”

      2. A egzaminatorka to wogule kiedyś jeździła dalej niż do pracy???
        Na małym „rondzie” tam gdzie widać z przeciwka gdzie auto ma jechać to włączanie pomaga innym.
        Ale na „wiekim rondzie” gdzie jest 5 zjazdów i 3 pasy, i wyspa zakrywająca widoczność kierunkowskazów nikt nie widzi…

        1. Jeden krótki zapis w PoRD wystarczyłby do zażegnania wszelkich sporów które toczą się od kilkunastu albo nawet kilkudziesięciu lat. Jeżeli prawo można interpretować na różne sposoby to znaczy że to złe prawo i należy je zmienić.

          1. Debata jak na naradzie wojennej. Włączy czy nie włączy na c*uj wnikać ? PJ to dokumnet jak dowód osobisty, a jezdzenie to jak umiejętnosć chodzenia. Po co się nad tym tak spuszcać i debatować o pierdołach. Egzaminatorzy czasmi mi sie wydają inną kastą w społeczeństwie. Zaraz mi się przypomina egzamin na kat.C, gdzie egzaminowanym był mój siostrzeniec i egzamin został przerwany (nie zatrzymanie na strzałce warunkwej) i się zaczęła jazda Pani egzaminator, która bladego pojęcia nie miała o jeżdze pojazdem cięzarowym , a na impertynackie docinki siostrzeńca zaczęła się tak stresować ze biegi myliła .

            1. A w czym twój siostrzeniec miał problem? Do niedawna egzamin zgodnie z przepisami musiał być przerywany za niezastosowanie się do „warunkowej strzałki” . Także żale raczej w innym kierunku należałoby kierować a nie do egzaminatorki która, wykonywała robotę należycie 🙂

            2. Juz samo to ze ktoswskazuje odmienny sposob zachowania w zaleznosci od „wielkosci” skrzyzowania chyba jest dziwne ? Czyli wedlug Panskiej interpretacji nalezy uzupelnic rozporzadzenie w sprawie znakow… o znakk. ” male rondo” oraz „wielkie rondo” tak aby kierujacy wiedzieli jak nalezy sygnalizowac przejazd?

          2. Pingback: car accident lawyer in tarzana

          3. Pingback: บอลยูโร 2024

Dodaj komentarz