Właściciel zniknął, kursanci na lodzie

nauka jazdy

Wejherowska autoszkoła The Best of L’s, reklamująca się jako najlepsza w mieście, jest zamknięta na głucho, a z jej właścicielem nie ma kontaktu. Nie lada problem mają kursanci, którzy nie ukończyli szkolenia. Czują się rozgoryczeni i oszukani.

Strona internetowa ośrodka nie działa. Telefony wyłączone. Dostępny jest tylko profil firmy na portalu społecznościom Facebook. Co możemy tam wyczytać? „Jesteśmy szkołą, która uczy bezpiecznej i odpowiedzialnej jazdy. Nazwa zobowiązuje, więc jako The Best of L’s przykładamy wagę do wysokiej jakości świadczonych usług. Jako Najlepsza Szkoła Jazdy w Mieście nie tylko przygotujemy Cię do egzaminu, ale również nauczymy Cię dobrze panować nad pojazdem oraz uświadomimy zasady kulturalnego poruszania się po jezdni. Dysponujemy wieloma samochodami, jak również motocyklami. Dajemy Ci możliwość przetestowania się na każdym z nich. Jeśli podczas jazdy chcesz czuć się pewnie i bezpiecznie, wybierz THE BEST of L’s ? Najlepszą Szkołę Jazdy w Mieście! [pisownia oryginalna ? przyp. red.]”.

Na facebookowym profilu szkoły widać także bardzo pozytywne komentarze. Oto jeden z nich: „THE BEST OF L’s ? Perła Pomorza 🙂 ? szkoła nauki jazdy, o jakiej Wam się nie śniło!:) Zdecydowanie NAJLEPSZA! Zajęcia teoretyczne skompilowane w dwa intensywne weekendy, co jest niezwykle wygodne i praktyczne, zwłaszcza dla zapracowanych. Przekazywanie wiedzy w sposób jasny, rzeczowy i fachowy. Świetna organizacja i miła atmosfera. Część praktyczna kursu prowadzona rzetelnie i profesjonalnie, na najwyższym poziomie, z sercem i pełnym zaangażowaniem Instruktorów. Wspaniali Ludzie na odpowiednim miejscu, uczący z wielką pasją i potrafiący z każdego „zrobić” dobrego kierowcę i spełnić jego marzenie o posiadaniu prawka:) Co ważne ? w THE BEST OF L’s nauczą Cię jeździć, nie tylko jak zdać egzamin. Zapał, pozytywna energia w połączeniu z profesjonalizmem to niepodważalny atut tej szkoły! [pisownia oryginalna – przyp. red.]”.

W gąszczu przepisów

Daniel Syjczak na pewno by się pod tymi słowami nie podpisał. Dlaczego?

? Pod koniec września zapisałem się do tej szkoły na kurs prawa jazdy kategorii A. Przerobiłem teorię, natomiast praktykę miałem zacząć wiosną. Dlatego pod koniec marca postanowiłem się skontaktować z właścicielem ośrodka. Bez skutku. Na telefony nie odpowiadał, na drzwiach siedziby wisiała kartka, żeby kontaktować się drogą mailową. Tak zrobiłem, ale odzewu dalej nie było. I nie ma do dziś – mówi rozgoryczony klient szkoły The Best of L’s.

Takich osób jest co najmniej kilka. I teraz mają problem. Dlaczego? Zgodnie z ustawą o kierujących pojazdami, osoba chcąca się przenieść w trakcie szkolenia do innego ośrodka musi taki fakt zgłosić OSK, które zamierza opuścić. Szkoleniowiec wypełnia kartę przebytych zajęć, zgłasza odejście do starostwa powiatowego. Konsekwencją takiego postępowania jest odblokowanie profilu kandydata na kierowcę. Wtedy kursant może bez problemów zmienić ośrodek szkolenia. Jednak w przypadku szkoły The Best of L’s sprawa się komplikuje. Jest taki przepis, który ogranicza naczelnika wydziału ruchu drogowego do odebrania profilu na kierowcę z tego względu, że nie ma możliwości dotarcia do tej szkoły. Co w takiej sytuacji można zrobić?

? Jest pewna procedura, która mam nadzieję pozwoli nam rozwiązać trudną sytuację kursantów – mówi Maciej Dawidowski, naczelnik wydziału komunikacji starostwa powiatowego w Wejherowie. – Chcemy poinformować firmę The Best of L’s o chęci wszczęcia tam kontroli. Prawdopodobnie takie wezwanie nie zostanie doręczone. Powód jest prosty ? nikogo w siedzibie ośrodka nie ma. Jednak nieodebrana korespondencja w końcu może zostać uznana za doręczoną. W konsekwencji ośrodek nie podda się kontroli, a to z kolei stanowi podstawę do jego zamknięcia.

Dopiero wtedy kursanci będą mogli zmienić autoszkołę i dokończyć kurs gdzie indziej. Ale taka procedura ma jedną podstawową wadę – długo trwa. Ośrodek The Best of L’s realnie może zostać zamknięty w połowie czerwca.

Odrębna sprawa to walka kursantów o zwrot pieniędzy, które zapłacili już właścicielowi szkoły. Mogą to zrobić na drodze powództwa cywilnego.

Gdzie jest właściciel?

Wszyscy zastanawiają się, gdzie podział się szef wejherowskiej autoszkoły.

? Sytuacją jestem mocno zdziwiony, bo ośrodek The Best of L’s zbierał dobre recenzje, był polecany. Właściciel sprawiał bardzo dobre wrażenie, był pogodny, sympatyczny, ciepły, wydawał się kompetentny. Wychodzi na to, że trafiłem na zręcznego manipulatora.

W Wejherowie mówi się o kilku wersjach zniknięcia szefa OSK, jednak jedna jest powtarzana najczęściej. Chodzi o wyjazd za granicę. Dlaczego? Spekuluje się, że powodem była ucieczka przed długami. Czy to prawda? Nie wiadomo, sytuacja może zostać wyjaśniona dopiero po jego powrocie.

Jakub Ziębka

 

4 komentarze do “Właściciel zniknął, kursanci na lodzie”

  1. „wygląda na to, że trafiłem na zręcznego manipulatora”. Nie – zręcznym manipulatorem byłeś ty kursancie, który kierując się polską mentalnością wybrałeś najtańszy kurs. Nie wyobrażam sobie utrzymania rodziny tylko z prowadzenia OSK. A wszystkich poszkodowanych kursantów zapraszam do Skandynawii. Tutaj za godzinę, przepraszam – 45 minut jazdy, zapłacicie 280 zł (!) – tak, dobrze czytacie – dwieście osiemdziesiąt. Byłbym zapomniał: po godzinie 16.00 koszt 45 minut wzrasta do 320 zł.

    1. ogólnie trzymam stronę właściciela szkoły. Zniszczyło go państwo polskie, biurokracja, obowiązkowy zus bez względu na to czy zarobisz czy nie, banki straszące zabraniem majątku ( no bo WORD w końcu zmienia samochody co 2 lata), a na samym końcu dobił go klient jego szkoły, który kieruje się jak najniższą ceną. Facet miał marzenia ale po zetknięciu z polską rzeczywistością został ZMUSZONY do ucieczki. proste

  2. Pingback: Firewire seaside helium demo surfboard for sale usa

  3. Pingback: 웹툰 사이트

Dodaj komentarz