Szef resortu transportu rozważa kilka koncepcji, które mają uporządkować bałagan w egzaminach na prawo jazdy - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Pierwszy z nich polegałby na nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami tak, żeby Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej miałoby wyłączne prawo do wyłonienia jednolitego dostawcy systemu informatycznego w WORD-ach. Problem w tym, że zmiany musiałyby wejść w życie jeszcze w tym roku. Powód? Niektórym wojewódzkim ośrodkom ruchu drogowego za kilka miesięcy kończą się umowy z dotychczasowymi dostawcami, muszą więc zawrzeć nowe, najprawdopodobniej już długoterminowe.
Drugi rozważany przez ministra scenariusz to nowelizacja rozporządzenia dotyczącego egzaminowania przyszłych kierowców i wzorów dokumentów. Chodziłoby o to, żeby zmusić PWPW do nieodpłatnego udostępnienia łącza w starostwach WORD-om, które korzystają z rozwiązania ITS. Na tym rozwiązaniu zależy nie tylko MTBiGM, ale także MSW. Ten ostatni resort kilka dni temu przejął pieczę nad PWPW od Ministerstwa Skarbu.
Trzecia koncepcja związana jest z oczekiwaniem na rozwiązanie sprawy toczącej się w warszawskiej prokuraturze. Chodzi o zawiadomienie, jakie złożył jeszcze przed swoim odwołaniem były wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz. Twierdził on, że w postępowaniach przetargowych na wyłonienie dostawcy systemu informatycznego w WORD-ach konsorcjum ITS/Sygnity podało nieprawdziwe informacje.
Zostaje jeszcze kwestia pytań egzaminacyjnych. Nowak rozważa powołanie przy resorcie zespołu ekspertów weryfikujących zarówno pytania opracowane przez PWPW jak i ITS - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
jaz