Szklarski: egzamin jak gra komputerowa. Żyjesz albo nie

Podczas środowego posiedzenia podkomisji ds. transportu drogowego i drogownictwa Andrzej Szklarski szef warszawskiego WORD-u i KSD WORD powiedział, że wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego nie dysponują nowymi pytaniami egzaminacyjnymi. – Niestety, ich właścicielami są operatorzy, ale chcemy to zmienić – mówił Szklarski.  – To jakiś ewenemet na skalę europejską, żeby za egzamin państowy odpowiadały prywatne firmy – replikował poseł Jerzy Polaczek (PiS).

Na spotkaniu, którego celem była ocena sytuacji po wejściu w życie ustawy o kierujących pojazdami znaleźli się także przedstawiciele stowarzyszeń związanych z branżą szkolenia kierowców.

– Niestety, jest teraz tak, że 15 WORD-ów podźwigęło ciężar sprawnego egzaminowania, pozostałe 34 – nie – ocenił Szklarski. – Szkoda, bo zamysł był taki, żeby zrobić coś fajnego, ułatwiającego człowiekowi życie. Co do nowych pytań – wygląda to jak w grze komputerowej, żyjesz albo nie żyjesz.

– Egzamin teoretyczny jest teraz trudniejszy, to taka wirtualna praktyka – wtórował mu wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz. – Nawiązując do wyboru WORD-ów: nie znam takich, którzy chcieli źle, ale jedna z ofert została tak przedstawiona, że WORD-y w nią uwierzyły. Ale ona nie może być spełniona (chodzi o ofertę ITS/Sygnity – red).

Wiceminister stwierdził także, że cała sprawa związana z postępowaniem ITS nadaje się do prokuratury, bo może zostało popełnione przestępstwo.

Podczas posiedzenia podkomisji głos zabrał także Czesław Swaryczewski, sekretarz PIGOSK. Stwierdził on, że dostaje wiele sygnałów o słabej jakości funkcjonującej bazy pytań.

– Niektóre są podchwytliwe, złe, nieczytelne. A powinny być klarowne, jasne, jednoznaczne. 

Temat podchwycił poseł PiS Jerzy Polaczek. 

– Kto w ogóle odpowiada za bazę pytań egzaminacyjnych? Czy Ministerstwo Transportu ją kontroluje? – dopytywał poseł.

– Wszystkie kwestie związane z egzaminowaniem powinny, wedle ustawy, załatwiać WORD-y – odpowiedział Tadeusz Jarmuziewicz. – Resort nie ma nad nimi kontroli. To była dobra decyzja, jestem z niej zadowolony. 

Jednak Andrzej Szklarski przyznał, że właścicielem pytań są operatorzy – ITS/Sygnity i PWPW.

– Ale chcemy to zmienić, w rozpisanym już przetargu to my będziemy dysponentem pytań. 

– To jakiś ewenemet na skalę europejską, żeby za egzamin państowy odpowiadały prywatne firmy – replikował poseł Jerzy Polaczek (PiS).

 

Jakub Ziębka

Posiedzenie podkomisji można obejrzeć tutaj: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=57623B7FADD18ADFC1257B130039605D

 

 

 

 

24 komentarze do “Szklarski: egzamin jak gra komputerowa. Żyjesz albo nie”

  1. Panie Szklarski proszę o prostą odpowiedż kto jest łupi czy 80% społeczeństwa które nie może rozwiązać prostych testów ,czy niemądrzy są układacze pytań którzy celowo i sprytnie zasłonili się prawami autorskimi. Pytanie jest proste i oczekuję prostej odpowiedzi najlepiej na TAK i NIE kto jest GŁUPI ?
    Pytam Pana ponieważ słyszałem w rodio jak pan twierdził że pytania są proste niepodchwytliwe , czy dalej tak Pan uważa

  2. Dlaczego za nieuctwo i głupotę mają płacić kursanci, zrobiono z nich gamoni za własną kasę dla tego ludzie nie chcą się zgłaszać na kursy Pytam Kto zwróci kasę KURSANTOM za błędy które popełnili ci
    którzy układali pytania Każdy kursant który nie zdał egzaminu to kasa dla PWPW czy ITS a może to jest nowoczesna forma wyłudzania pieniędzy i imię prawa, to może być sprawa prokuratorska,czuję spisek

  3. Sami przepychali tego bubla, a teraz nie ma winnych. Pomimo sprzeciwów i głośnych protestów środowisk szkoleniowych brneli w tę „kopę” bo zmiany musiały wejść 19 stycznia! Co teraz zrobić? System okazał się niejednolity? SuperOSK nie mają racji bytu? Mamy rączkę w nocniku ;’)

  4. „Mogę tylko powiedzieć, że widziałem oba oferowane systemy – są na bardzo wysokim poziomie. Kursant nie dostrzeże żadnej róznicy. Są prawie identyczne.” Pan Jarmuzewicz 12 grudnia 2012 roku widział oba systemy i uważał że są prawie identyczne. W jego opinii kursanci mieli nie mieć żadnych problemów z egzaminem teoretycznym. Skąd ta nagła odmiana już po zmianach 19.01.? To jest niestety właśnie nasza kochana władza. Prawo jest tworzone byle jak i po łebkach. Myśleli że jakoś tam będzie a jednak się pomylili. I co teraz??

  5. Ja też widziałem Demo tych dwu systemów pytania przy demo jak przy demo były dziecinnie proste a teraz się okazuje że to było tylko Demo. PWPW i ITS mają płacone od ilości osób przeegzaminowanych i wszystko jest JASNE a sprawdzić się nieda nawet właściciele testów WORD-y
    Dyrektor WORD podczas demonstracji testów musiał uzyskać specjalną zgodę operatora, to jest przekręt

  6. Jeszcze chwilę jeszcze trochę a WORD-y będą mówiły jednym głosem tak jak OSK tylko szkoda ,że tak długo się uczą. Na spotkaniach z Dyrekcją WORD-u to Dyrektorzy z niepokojem pytają jak tam z naborem kolejki się skracają a egzaminatorzy tracą pracę, w moim WORD-dzie zostało zwolnionych już trzech a na pracowników administracyjnych padł blady strach i tu Pan Jarmuziewicz odniósł sukces WORD-y się
    oczyszczają

  7. Obejrzałem w całości ten materiał.
    Boże jedyny, żenada, kto nas reprezentuje, kto nami rządzi, kto ustanawia prawo. Za co płacimy tak duże podatki. Cóż za słownictwo, jakie „piękne budowanie zdań”, jak „wielka znajomość problemu”.
    Wstyd, wstyd i po wielokroć wstyd.

    1. Co ja się dziwię, że tak marne prawo jest stanowione. Jak Pan poseł mówi, że Powstanie Warszawskie było w 1984 roku, to po takich posłach mam prawo oczekiwać dobrego prawa? Czy mam prawo oczekiwać, że posłowie zajmą się walką z korupcją i problemami gospodarki, jeżeli między innymi za tak „skrojony” bubel jak ustawa o kierujących pojazdami biorą premie po 50 tysięcy złotych.

  8. Ci,którzy reprezentują nasze środowisko to ŻENADA! Forma ich wypowiedzi to poziom dziecka z 2 klasy podstawówki (nie obrażając dzieci). Teraz już naocznie widzę i słyszę z kim dogadali się urzędnicy na wprowadzenie nowej Ustawy. Z takimi oponentami to Rząd może wprowadzać wszystko i na jakichkolwiek warunkach!

  9. brak nowych kierowców = brak zużywanego paliwa … (ok 2,5 zł z litra idzie do kasy państwa)
    brak nowych kierowców = brak szansy na prace ( tworzy się bezrobocie ludzie idą po zasiłek)
    (osoby z niskim wykształceniem nie umniejszając będą miały duże prolemy z tymi testami)
    brak nowych kierowców = brak wpływu z fotoradarów
    brak nowych kierowców = tysiące instruktorów oraz ludzi zatrudnianych w osk oraz egzaminatorów tracą prace…
    i można by tak mnożyć … brawo Platformo Statystyczna jak już nie pomagacie społeczeństwu to przynajmniej nie utrudniajcie.
    ps nowe testy na pewno wykluczą wypadki na drogach szczególnie te które spowodowane prędkością i alkoholem… a wystarczyło by obniżyć próg zdawalności z 68 na np 62 i już wróciło by wszystko do normy bo ich zamysł i forma jest fajna tylko nie może być dla ludzi z iQ ponad 170 po Oxfordzie.

  10. Panie Szklarski czy wybór systemu elektronicznego WORD-ów to też była gra z jedną różnicą ,tam tak naprawdę nie ginie człowiek a w grze w której Pan i Pańscy koledzy uczestniczyli była prawdziwą i cierpią ludzie , którym nikt nie chce powiedzieć PRZEPRASZAM gratuluję panu dobrego samopoczucia.

  11. Panie Dyrektorze Szklarski, Za grę płace raz i ona działa bezawaryjnie, za zabawy egzaminacyjne trzeba płacić kilkakrotnie i za ponowne przygotowania. Producent takiej gry, jaką WORD uprawia z kursantami, dawno by zbankrutował,

  12. Pingback: bilaad Alrafidain

  13. Pingback: วิเคราะห์บอลวันนี้

Dodaj komentarz