Senat nie poprawił ustawy

senat

Senatorowie nie skorzystali z możliwości poprawienia niekorzystnych dla OSK zapisów w projekcie ustawy o kierujących. Zdecydowaną większością głosów odrzucili poprawki dotyczące możliwości zdawania egzaminu na samochodach należących do ośrodków szkolenia kierowców oraz szkolenia metodą e-learningu.

Projektem senatorowie zajęli się podczas 78. posiedzenia, w dniach 15-16 grudnia. Pierwszego dnia odbyła się dyskusja nad rządowym projektem ustawy. Dyskusja nad zmianami trwała przeszło kilkadziesiąt minut, ale przy pustej sali senackiej. Na początku senator Stanisław Jurcewicz (PO)przedstawił sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Na pytania senatorów odpowiadał Tadeusz Jarmuziewicz – sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury.

„…lub ośrodka szkolenia kierowców”

Korzystne z punktu widzenie OSK poprawki zgłosił senator Stanisław Iwan (PO). Zaproponował, by w art. 53 ust. 1 po wyrazach „wojewódzkiego środka ruchu drogowego” dodać wyrazy „lub ośrodka szkolenia kierowców”. Oznaczałoby to dopuszczenie możliwości zdawania egzaminu praktycznego na  samochodach ośrodków szkolenia kierowców.

– Ośrodki szkolenia kierowców mają samochody, które są dostosowane zarówno do szkolenia, jak i – tak mi się wydaje – do egzaminowania. Pozostaje tylko kwestia zainstalowania tam tej rejestracji audio-wideo. Otrzymałem informacje, że nie jest to zbyt skomplikowane, że tego rodzaju instalacje montuje się w ciągu paru minut. Oczywiście, to wszystko mogłoby odbywać się na koszt zdającego egzamin – mówił senator Iwan. – Krótko mówiąc, chodzi o to, ażeby temu młodemu kierowcy, który jest w wielkim stresie, nie utrudniać życia, mając na względzie to, ile on musi tych trudnych dla niego, bo stosunkowo nowych, czynności wykonać. I dlatego złożę poprawkę dotyczącą tego, żeby można było zdawać egzaminy na tych samochodach, na których robiło się kurs.

Senator Iwan zwrócił uwagę na uprzywilejowaną pozycję WORD-ów.

– Chodzi o to, że w WORD bardzo często są zmieniane samochody, które bez względu na dobrą czy złą wolę dyrekcji WORD nabywane są w drodze przetargu. Jeżeli WORD w drodze przetargu kupi inne samochody niż były dotychczas, to wówczas szkolący, ze względu na chęć dostosowania się, możliwość uczenia na takim samym typie samochodu – mam na myśli gabaryty i pozostałe aspekty, o których wcześniej mówiłem – zmuszeni są likwidować jeszcze niezamortyzowany, niewiele zużyty albo wręcz sprawny tabor i kupować nowy. A wtedy ceny u dilerów są dla nich odpowiednio wysokie. Tak że to jest drugi, jakby ekonomiczny, argument, który mnie przekonuje. W końcu to jest jakaś sfera biznesu, z której żyje iluś tam ludzi. Dzięki temu bezrobocie i nakłady państwa na tę sferę życia są mniejsze.

Okazało się, że poprawkę dopuszczającą zdawanie egzaminu samochodem należącym do OSK złożył także klub Prawa i Sprawiedliwości. Senator Krzysztof Majkowski (PiS) podkreślał, że konsultował poprawki ze przedstawicielami branży szkolenia kierowców.

– Ja rozmawiałem z wieloma osobami, które są przedstawicielami tych organizacji zrzeszających ośrodki szkolenia kierowców, a przypomnę, że na terenie kraju jest ich – ja mówię o osobach zatrudnionych, żyjących z tej działalności – kilkanaście tysięcy, i te osoby… Co do fachowości, co do podejścia, co do kwestii, którymi oni się zajmują, w ogóle nie chcę dyskutować, bo uważam, że z racji wykonywanego zawodu te osoby zdecydowanie lepiej znają się na tych sprawach nią my. Ale wrócę do tematu. Twierdził pan, że będzie problem z ubezpieczeniem samochodu. Otóż nie, wszystkie samochody, które wskazywane byłyby do egzaminu na przykład przez ośrodki szkolenia kierowców, są ubezpieczone na takich samych zasadach jak samochody WORD-owskie.

Senator Majkowski nie zgodził się także z ministrem Jarmuziewiczem w kwestii problemu z montowaniem sprzętu audiowizualnego służącego rejestrowaniu przebiegu egzaminu.

– Tu też nie zgadzam się z pana wersją panie ministrze. Te organizacje zasięgały opinii wyspecjalizowanych firm, które montują tego typu sprzęt, i stwierdziły, że nie ma żadnych… Co do kosztów to jest to oczywiście kwestia dogadania się, umowy między ośrodkiem egzaminacyjnym a wojewódzkim ośrodkiem ruchu drogowego.

Senator Majkowski uważa, że dopuszczenie możliwości zdawania egzaminu na samochodzie szkoleniowym to ukłon w stronę przyszłych kierowców.

– No bo dochodzi do takiej oto sytuacji. Osoba szkoląca się jeździ, no na przykład fiatem punto. Zostaje wyznaczony termin egzaminu i ta osoba zostaje posadzona na przykład w toyocie yaris. A w tej toyocie są zupełnie inne mechanizmy. Jest zmiana w usytuowaniu różnych kontrolek, przełączników świateł, wycieraczek, zmiany związane z lusterkami elektrycznymi lub manualnymi, różne dźwignie do regulacji siedzenia, oparcia, zagłówka, różny sposób włączania biegu wstecznego, zmiany usytuowania tylnych szyb, a co za tym idzie, zmiany dotyczące precyzyjnego cofania. Te nowości i wiele innych zmian, to, co znajduje się pod maską samochodu, powodują u kursantów na egzaminie ogromny stres, a każda pomyłka oznacza koszty związane z nowym egzaminem – mówił Majkowski. – W przypadku egzaminów w kategoriach: B1, C, C1, C1E, D i T sprzęt, na którym prowadzony jest ten egzamin, nie zawsze jest własnością WORD. Skoro więc mamy sytuacje takie, że po to, by przeprowadzić egzaminy, wykorzystujemy na przykład autobus, który jest własnością ośrodka szkolenia kierowców, to dlaczego nie można posłużyć się samochodem osobowym i przeprowadzić na nim egzaminu?

Senator Majkowski poinformował, że w tej chwili w całej Europie, tylko w Polsce i na Litwie nie ma możliwości egzaminowania z wykorzystaniem samochodów należących do ośrodków szkolenia kierowców.

Niestety nie udało się przekonać wszystkich senatów. Poprawka została odrzucona (76 senatorów było przeciw przyjęciu poprawki a 11 za).

E-learning tylko dla Super OSK

Senatorowie odrzucili także poprawkę dotyczącą e-learningu, którą zgłosił poseł Stanisław Iwan. Zaproponował w art. 26 skreślenie ust.2 mówiącego o tym, że „Szkolenie osób w formie nauczania na odległość z wykorzystaniem technik komputerowych i Internetu, o którym mowa w art. 23 ust. 3, jest prowadzone wyłącznie przez ośrodek szkolenia kierowców posiadający poświadczenie potwierdzające spełnianie dodatkowych wymagań”. Za skreśleniem opowiedziało się jedynie trzech senatorów. Przeciw było 87.

mur

 

W załączeniu do artykuły przedstawiamy postulaty, które do komisji senackich skierowała PFSSK i OIGOSK.

13 komentarzy do “Senat nie poprawił ustawy”

    1. Jestem instruktorem i wyborcą platformy – po raz ostatni jej wyborcą i wierzcie mi, moim kursantom będę przypominał komu zawdzięczają brak możliwości zdawania egzaminu moim autem. Ciekawe co oni na to?! Żeby się ktoś tu nie przeliczył!

    2. Bardzo dobrze, że tak się stało bo jeżdzilibyśmy na nauce jazdy 20-letnimi złomami. Z tego co się orientuję to WORD-y, które zmieniają samochody, robią to średnio co 3 lata. To po trzech latach nauki jaki już jest stan techniczny tego pojazdu ?

      1. Co tu debatować, w sejmie siedzą świnie, które jedynie dla własnych interesów tam siedzą! nie maja bladego pojęcia na temat szkolenia, a ich koledzy ktorzy maja swoje salony toyot, nissana itp itd lobbują zeby zmiana aut była co rok! Szkoda, że żyjemy w kraju obłudy!

    3. NIGDY WIĘCEJ nie ide już na głosowanie, bo co wybory zmiana świń do koryta, a nic dla ludzi dobrego sie nie dzieje! Nasze nowoczesne juz w tym momencie floty aut, spokojnie moga posłużyć 5 lat, przy porządnym serwisie,

    4. a szanownemu kursantowi życzę, żeby mu sie trafil dociekliwy egzaminator i sprzęgło ktore działa „inaczej” niż to w jego elce 😉 wtedy zmieni zdanie na temat jazdy autem OSK

    5. chcą zmian aut co 4 lata, niech w tej ustawie zapisza ceny min. kursów na pozomie przynajmniej 1500zł!!! Za tak cieżką, nerwową i odpowiedzialną pracę tez nam się coś od życia należy! Dlaczego egzaimn kosztuje 112zł a nasza godzina 40zł??

Dodaj komentarz