Sejm: posłowie dopytują o egzaminy

Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu posłowie Solidarnej Polski i Platformy Obywatelskiej pytali m.in. o stan przygotowania WORD-ów do wdrożenia systemu informatycznego. Niektóre odpowiedzi wiceministra Jarmuziewicza są dosyć zaskakujące…

Stwierdził  na przykład, że wszystkie wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego wybrały już system ITS/Sygnity lub PWPW/HP. Z informacji, do których dotarliśmy wynika zupełnie co innego. Żadnej oferty nie przyjęło póki co pięć ośrodków: w Koszalinie, Łodzi, Sieradzu, Piotrkowie Trybunalskim i Skierniewicach. Decyzje mają zapaść do końca tygodnia.

– Rola parlamentu i rządu skończyła się na stworzeniu ustawy i rozporządzeń – mówił Tadeusz Jarmuziewicz. – Teraz całość odpowiedzialności za decyzje spadła na WORD-y. Mogę tylko powiedzieć, że widziałem oba oferowane systemy – są na bardzo wysokim poziomie. Kursant nie dostrzeże żadnej róznicy. Są prawie identyczne.

Podsumowując swoje wystąpienie wiceminister powiedział: „Nowe egzaminy na pewno wejdą w życie 19 stycznia, wszystkim zdającym życzę powodzenia”.

Relację z środowego posiedzenia Sejmu można obejrzeć tutaj: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=BAC9B954E24984C3C1257AD000445308

Odpowiedzi i pytania dotyczące ustawy o kierujących pojazdami zajmują ok. pół godziny (9-9.30).

jaz

25 komentarzy do “Sejm: posłowie dopytują o egzaminy”

  1. „Mogę tylko powiedzieć, że widziałem oba oferowane systemy – są na bardzo wysokim poziomie. Kursant nie dostrzeże żadnej róznicy. Są prawie identyczne.”
    Pan Jarmuzewicz widział oba systemy i uważa że są prawie identyczne. To bardzo ciekawe. Kiedy miał czas porównać ponad tysiąc pytań testowych z obu systemów????? Nadal pozostaje pytanie czy baza pytań będzie utajniona? Co z wewnętrznym egzaminem teoretycznym? Na jakiej bazie pytań będziemy egzaminować przyszłych kursantów? Czy ta baza będzie podobna do tej w WORDach i czy kursant nie dostrzeże różnicy?? Nadal pozostaje nam czekać albo kupić „experymentalny” program do egzaminowania teorii od e-kierowcy/winforu za (UWAGA) 400 zlotych. Czterysta złotych – śmiech na sali 🙂 Pozdrawiam koleżanki i kolegów z naszej „śmiesznej” branży!

    1. Jeżeli chodzi o egzamin wewnętrzny to ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem (albo nie czytał wcale).
      W § 19 rozporządzenia jest zapis że liczba pytań, ich tematyka, sposób oceny części teoretycznej egzaminu wewnętrznego oraz czas jego przeprowadzania są zgodne ze sposobem prowadzenia egzaminu państwowego. Nie ma zapisu, że pytania mają być takie same jak na egzaminie państwowym – mają być zgodne ze sposobem prowadzenia egzaminu państwowego. Lepiej było jak było dotychczas – wszystkie pytania znane i uczenie tylko testów. Uważam, że nowy sposób egzaminów teoretycznych spowoduje, że bedzie trzeba uczyć kursantów przepisów a nie tylko zdawania egzaminów.
      Być może to przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.

  2. Im w kraju biedniej tym władza staje się charda i pazerna a pieski z boku coraz gorsze.
    W tym szkoleniu dzieje się tak jak lot samolotem , niby jest luksus ale żygać się chce. tak myślę na
    chłopski ROZUM.

  3. Dostęp do płatnej aplikacji 50,00 plus miesięcznie plus 8 zł.Nie pozwólcie się inwigilowac,starostwom może się to spodobać,tylko trzymajcie się ściśle litery prawa art.27 ustawy z 05.01.2011.Dzięki PWPW możecie zostać wyprowadzeni poza ramy ustawy.

  4. Ja jestem chłopem małorolny nam krowę i komputer a krowa w uchu kolczyk , po to aby mieć wiedzę kiedy mogę wysłać ją do żeżni, te wszystkie programy to ingiwilacji społeczeństwa ,żeby człowiek chodził jak na sznurku i sam na siebie donosił , zastanawiam się do czego zmierzamy, czy
    nie jesteśmy w jakimś matryksie, zabija się indywidualność kreatywność człowieka to matryks wszystko wie jego prawda jest najważniejsza i objawiona ,nad którą krowa nie może dyskutować. PARANOJA

  5. Zmiany mają pomóc w przetrwaniu Ośrodków Egzaminowania do 2022 roku, bo do tego roku będzie trwał niż demograficzny. Pod płaszczem bezpieczeństwa chce się wprowadzić zmiany w egzaminie teoretycznym bo zdaje go zbyt duża ilość za pierwszym razem ok.80%, tzn. zdający wydają ok. 26,- zł.Nowa forma obniży zdawalność, a tym samym zwiększy się napływ pieniędzy do Ośrodków.Ile teorii potrzeba do bezpiecznej jazdy ?. Dlaczego nikt nie mówi o praktyce, bo zwiększenie liczby obowiązkowych godzin poprawiłoby zdawalność /obecnie ok.30%/ co niekorzystnie wpłynęłoby na kondycję FInansową Ośrodków Egzaminowania.Planuje się znieść obowiązkowe doszkolenia po trzech nie zdanych egzaminach jak to było do tej pory,kursant ma przychodzić na egzaminy,a nie nabywać umiejętności.Jak przyczynią się do bezpieczeństwa pytania typu ,,co to jest kolejka turystyczna?”. Pytanie wprowadzone do testów egzaminacyjnych na początku 2011 roku.

      1. bardzo dobra wypowiedz odnośnie chęci zarobienia przez WORD większej kasy za egzaminy teoretyczne. To tak jak na studiach: wszyscy wiedzą, że teoria tam wykładana jest w 80% niepotrzebna ale i tak ludzie walą drzwiami i oknami. Zamiast zwiększyć liczbę godzin jazd obowiązkowych do 40stu to oni stawiają na teorię. W przypadku studentów jest podobnie: pracodawcy mówią wyraźnie: teoria nic nie daje natomiast podstawa to praktyka !

        1. A może zwiększyc do 100 godz. nauki jazdy ? Przecież 30 godz. to jest minimalna ilość a instruktor ma dobrać tak program szkolenia aby kandydata na kierowcę nauczyć. Dziwi mnie to, że kursanci w ośrodkach szkolenia zdają egzaminy wewnętrzne (które mają być przeprowadzone tak samo jak egzaminy państwowe) a na egzaminie państwowym nie wiedzą nawet o co chodzi. Dobrze jest brać kasę od ludzi (i chcieć więcej) za niewywiązywanie się z nałożonych obowiązków. Jakie można wyciągnąć konsekwencje w stosunku do instruktora, który wyszkolił ponad 100 osób a tylko 3 zdały ?
          Dalej szkoli – kusząc ceną.

          1. 30 godzin szkolenia to ilość minimalna: ale jak powiedzieć kursantowi, że nie potrafi jeszcze jeździć i musi dokupić jazdy ? jak masz mu to powiedzieć aby nie wyzwał cie od złodzieja i bandyty ? ludzie nie mają pieniędzy a ja mam sugerować aby dokupował godziny ? no niestety w takim biednym kraju uczymy, że po prostu nie wypada namawiać na jazdy dodatkowe – będziesz złodziejem w oczach kursanta. Uczę już lat 20 i wiem, że te 10 godzin więcej daje niesamowicie dużo – jeśli ktoś wykupuje właśnie tyle to nawet jeśli nie zda to przed kolejnym egzaminem nawet go nie zapisuję na jazdy dodatkowe bo wiem, że umie jeździć

            1. Do Listek…sprawa jest bardzo prosta i mój OSK i kilku z mojego miasta od dawna ją stosujemy. Kursant ma w regulaminie zapisane, że opłata jest wnoszona za szkolenie…jeżeli nie zdaje „drastycznie” egzaminu wewnętrznego, to ma dwa wyjścia, doszkolić się lub zgodnie z przepisami…zabrać swoją kartę i pójść gdzie indziej… i po kłopocie, ja mam czyste sumienie, moi instruktorzy próbowali przez minimum 30 godzin nauczyć osobę, inny instruktor pod „opieką instr prow” sprawdził widzę osoby pod okiem monitoringu, wypełnił arkusz i wręczył osobie wraz z nagraniem…dla rodzica. Owszem pojawiają się pretensje na początku, dlatego kamera podczas szkolenia, mamy wszystkie wypociny instruktora i zgodnie z przepisami i opłatą szkolenie wykonaliśmy ze starannością… tylko żeby wszyscy tak robili 🙂

          2. Pomysł jest prosty ,jeż w kródce egzamin z teorii będzie droższy od praktycznego o co już zabiegają WORD-y
            zmniejszy się zatrudnienie egzaminatorów i wyjdą na swoje. WORD będą tak długo egzaminował aż wyjdzie z tego KUBICA
            chociaż może to nie jest najlepszy przykład bo ON miał też wypadek . Jakiś niedouczony ,skierować do ODTJ przez 2h nauczą jeżdzić ,ale czy tędy droga.

            1. Propozycja nie do odrzucenia!!!!!!!!! Po wysłuchaniu odpowiedzi Pana Jarmuziewicza lekceważącego temat nie do końca Mu znany – Jeżeli posiada prawo jazdy kat B i odbył kurs- PONOWNY EGZAMIN TEORETYCZNY KAT B w dniu 21.12.2012- P O K A Z O W Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli nie zaliczy zaprosimy na nasze wykłady w ramach „wolnego słuchacza”.

            2. Oczywiscie kolego Ekonomisto masz racje WORD-y robia wszystko aby zwiekszyc liczbe nie zdajacych to dla nich kaska do tego jeszcze autka za grosik bez zadnych wpisow do dowodu rej.+ ksiazki wozu chca byc monopolistami na rynku tylko 2 kraje maja WORDY Polska i Litwa i jeszcze bzdury nam wmawiaja ze w Europie jest podobnie u nas testy zdane sa wazne pol roku a na zachodzie 3 lata paranoja

          3. A co z testami ? to już 14.112.2012r a tu ani widu a ni słychu .Jak Pan Jarmuziewicz powiedział, że testy będą proste, to ja mam propozycję aby Szefowie w Departamencie Szkolenia publicznie to udowodnili, żę tak jest ,po to aby wątpiący kursanci chcieli się zapisać na kurs po 19.01.2013r a WORD-y I OSK mia-
            ły robotę

          4. Dlaczego, wszyscy psioczycie na WORDy, wczoraj byłem u fryzjera, za 15 minut strzyżenia zapłaciłem 23, zł x 4 = 92,zł za godzinę pracy fryzjera, a ile kosztuje u Was godzina zajęć, np. praktycznych na kursie prawa jazdy na kat. B, jeżeli cena za kurs wynosi 1000-1200,zł = 34 – 40 zł za godzinę. Skoro tyle bieżecie, to nic dziwnego, że macie mierne efekty w szkoleniu, weźcie jeszcze mniej i winą obarczcie WORDy – opamiętajcie się ludzie – dokad idziecie.

            1. Popieram! Dobre przeliczenie! Biorąc pod uwagę, że fryzjerowi nie dyktują zmiany sprzętu co 3 lata a nam instruktorom, co rusz, to nowy sprzęt lub zmiana przepisów! To przecież wiąże się z ponoszeniem kosztów!

              1. gdybys byl choc raz na kursie dla instruktorow to bys zobaczyl, ze sa glupsi od fryzjerow i takiej kalkulacji w zyciu nie zrozumieja. oni po prostu raz weszli do Biedronki i zobaczyli ze skoro zrobia usluge taniej to beda bogatsi bo wiecej ludzi przyjdzie. zapomnieli o drobnym szczegole: w sklepie pracuje maszyna a oni sa tylko ludzmi i jesli ob nie nauczy to maszyna tego noe zrobi

              2. Lech popieram w 100% co napisałeś… trzeba się panowie szanować!!! Opłać biuro, salę, plac, auto, wyposażenie, swój czas na wykłady, zakup materiałów dla kursanta, swoją edukację… za 50 zł – paliwo – instruktor – amortyzacja…zostanie ile ? 5, 10, 15 zł ?
                Śmiejecie się z WORD? Skoro jazda w WORD dla kat. B to koszt 112 zł za 45 minut, zróbcie tą samą kwotę za 60 zł (taka promocja) i już macie za kurs 3360, nie licząc materiałów i egzaminów wewnętrznych.
                Zatem 112 zł za godzinę jazdy
                Paliwo liczmy już 3 litry po 6 zł = 18 zł
                Instruktor niech sobie zarobi = 45 zł
                zostaje nam 49 zł * 30 godzin = 1470 (i teraz od tego odliczanie stałych opłat i amortyzację, spokojnie zostanie i na własną edukację i na flotę i inwestycje….
                ale sorry, wszyscy wolą za 999 :)))
                ….
                ps. ja nie narzekam… spokojnie czekam

            2. Pingback: ซิเดกร้า

            3. Pingback: Resources

Dodaj komentarz