Rząd poparł deregulację zawodów. Teraz czas na posłów

We wtorek Rada Ministrów zatwierdziła projekt ministra Jarosława Gowina, który zakłada „uwolnienie” 50 profesji. Wśród nih znajdują się zawody instruktora nauki jazdy i egzaminatora.

Teraz projektem będzie zajmował się Sejm. Kiedy to się stanie? Na razie nie wiadomo. „Gazeta Wyborcza” spekuluje, że nowe przepisy nie wejdą w życie szybciej niż w pierwszym kwartale przyszłego roku. 

Na liście zawodów przewidzianych do deregulacji jest 50 profesji. Nasz kraj pod względem liczby zawodów regulowanych jest rekordzistą w Europie – mamy ich 380. Dlatego w dostępie do wybranych zawodów mają zniknąć rygorystyczne wymogi – uważa polski rząd.

Nowe przepisy przewidują zmniejszenie lub likwidację barier w dostępie do niektórych profesji np.: adwokata, radcy prawnego, komornika, notariusza, a także pracownika ochrony, trenera, przewodnika turystycznego, bibliotekarza, pilota wycieczek, taksówkarza, pośrednika w obrocie nieruchomościami, instruktora nauki jazdy i egzaminatora.

Rząd uważa, że nowe rozwiązania zwiększą dostęp do zawodów regulowanych, czyli spowodują wzrost konkurencji, a w efekcie obniżkę cen, wyższą jakość i większą dostępność usług. Oczekuje się również, że zachęcą do wykonywania tych zawodów i przyczynią się do spadku bezrobocia, zwłaszcza wśród ludzi młodych. Ten projekt i kolejne propozycje ministra sprawiedliwości powinny uwolnić 100 tys. nowych miejsc pracy.

Z kolei dyrektorzy WORD-ów i przedstawiciele środowiska związanego ze szkoleniem kierowców twierdzą, że proponowane zmiany w stosunku do instruktora nauki jazdy i egzaminatora nie są krokiem w dobrym kierunku.

 

Jakub Ziębka

8 komentarzy do “Rząd poparł deregulację zawodów. Teraz czas na posłów”

  1. Nie ma obawy o wzrost konkurencji, wzrost zatrudnienia, czy obniżenie ceny za nasze usługi. W dniu 21.09.12 na konferencji w Warszawie dyr. A. Bogdanowicz z zachwytem stwierdził, że ze szkolenia kierowców nie da się żyć. Mogą to robić tylko pasjonaci i ci, którzy chcą spełniać „Misję” Czyli wie, że w szkoleniu pochylnia idzie systematycznie w dół, a to nie wróży dobrego szkolenia kierowców.

  2. Calkowity brak wizji i konsekwencji, mówiąc krótko TOTALNA IGNORANCJA ! Z jednej strony deregulacja, z drugiej tzw SUPEROSK.Przyzwoity średni ośrodek bez autobusu nie może szkolić dzieci na kartę rowerową bez haraczu dla SUPEROSK………piękna wizja i misja.

  3. Misjonarzom i wizjonerom z ministerstwa zbrakło oliwy w głowię ,ale ja wierzę w to iż w tych misjach i wizjach sami się zagubią to już w kródce zacznie się to już 19 stycznia 2013r, akt I

  4. Nie wiem jak gdzie indziej ale w Łodzi niema co żałować ewentualnej wymiany egzaminatorów. Dopuszczenie do wykonywania tego zawodu każdego byle miał licencjat i dobre plecy przyniosło u nas katastrofalne skutki. Proszę już nie wspominać Pana B. z ministerstwa bo to zupełna żenada.

  5. emka- Nie do końca masz rację, żeby nie powiedzieć że nie masz w ogóle, to nie licencjat jest winy a właśnie te plecy. W każdym WORDzie w Polsce leży od kilkunastu do kilkudziesięciu podan o pracę ( w tym moje ;p) od różnego rodzaju osób, mgr,ów inż.ów itd. Niektórzy to nawet instruktorzy mający doświadczenie w szkoleniu i obcowaniu z kandydatami na prawo jazdy. Niestety bez pleców nikt na te oferty nawet nie spojrzy. Po deregulacji okaże się że syn jednego czy drugiego Pana egzaminatora skończy liceum (przepchnięcie dziecka przez jakąś średnią szkołę nie stanowi problemu, nawet jeśli jest totalnym baranem), a tatuś mu pracę w WORDzie już poźniej załatwi. Teraz chociaż ten licencjat musieli zrobić to jak im schodziło to te 25 lat miał zanim egzamianatorem został. Jak obniżą wiek to już bedzie 23 (jeszcze nie może autobusem jeździć, a motocykl zrobi warunkowo) a już twardo będzie sprawdzał umiejętności innych;p

  6. Pingback: buy black diamond strain online

  7. Pingback: https://xoomxtras.com/?URL=https://casino-spin.de/

  8. Pingback: kojic acid soap

Dodaj komentarz