Kie zastąpią toyoty? Wszystko na to wskazuje

Kia rio

W dwóch WORD-ach otworzono już oferty w przetargach na kupno (Gdańsk) lub wynajem (Zielona Góra) samochodów egzaminacyjnych. Najkorzystniejsze cenowo zaproponowali dealerzy oferujący kię rio.

W przypadku gdańskiego PORD-u chodzi o kupno aż 100 pojazdów wykorzystywanych do egzaminowania na kategorię B. Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego to duża jednostka samorządowa. Rocznie przeprowadza się tam ponad 60 tys. egzaminów praktycznych na kategorię B. Odbywają się one zarówno w Gdańsku, jak i oddziale terenowym w Gdyni. Dlatego taka liczba pojazdów nie dziwi.

Na razie ostateczna decyzja w sprawie rozstrzygnięcia przetargu nie została jeszcze podjęta, ale wiadomo już, że najkorzystniejszą cenowo ofertę złożył dealer oferujący nową kię rio. Chodzi o kwotę 3,99 mln zł. Dużo drożej swoją propozycję wycenili dealerzy oferujący toyotę yaris (to właśnie na tym samochodzie odbywają się w gdańskim PORD-zie egzaminy) – 4,68 mln zł oraz hyundaia i20 – 7,2 mln zł.

Z kolei zielonogórski WORD zdecydował się na najem 15 pojazdów egzaminacyjnych na kat. B. Do ośrodka wpłynęły dwie oferty. Najkorzystniejszą cenowo zaproponował dealer oferujący kię rio. Jego oferta opiewa na niecałe 310 tys. zł. Z kolei dealer oferujący toyotę yaris (właśnie na takich autach przeprowadza się egzaminy w Zielonej Górze) wycenił swoje usługi na niecałe 576 tys. zł.

W obu przypadkach przetargi nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Jednak z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć, że nowe kie rio, oprócz wszystkich WORD-ów w Wielkopolsce, będą także jeździć w ośrodkach egzaminacyjnych w Zielonej Górze i Gdańsku.

Jakub Ziębka

 

18 komentarzy do “Kie zastąpią toyoty? Wszystko na to wskazuje”

  1. Sprawa jest banalnie prosta. Dilerowi Toyoty nie opłaca sie forsować dobrej ceny w przetargu poniewaz „nowy”model wchodzacy w maju tego roku to tylko drobny feace lifting i nikt nie kupowalby nowego modelu. Kia Rio to zupelnie nowy model i tu jest juz gra warta świeczki.. sytuacje patologiczne bedą mialy miejsce do czasu przeprowadzania egzaminow na autach Word. Pełna swoboda aut na egzaminie zlikwidowaloby te chore sytuacje ze zmianą aut.

  2. Wymiana samochodów w wordach wciąż ciągle budzi emocje i tak jak na przykład sprawa zwrotu pustych butelek jest wciąż jedną z wielu plag czekających na rozwiązanie! Chyba już najwyższy czas aby lokalne społeczności szkoleniowców wzięły sprawy w swoje ręce i podjęły energiczne działania w obronie swoich ekonomicznych interesów.

    1. Przechodzę na wyłącznie własne auta szkoleniowo-egzaminacyjne .Sprzedaję historyczne Grande Punto -pierwsze w wolnej Polsce auto szkoleniowo -egzaminacyjne oraz Toyoty . Punto polecam wkurzonym dilerom -na imprezie firmowej będzie można odreagować negatywne emocje .Skończyło się strzyżenie gigantycznego stada baranów .KIA jeszcze tego nie wie ,ale biznes w starym stylu nie wypali .Trzeba jeszcze poprawić kilka elementów i wreszcie będzie normalnie.Instruktor podjeżdża swoim samochodem że swoim klientem po egzaminatora na umówioną godzinę ,jeżeli ktoś chce zdawać na samochodzie WORD ,to płaci za to WORDOW-i ,jeżeli zdaje na samochodzie osobowym , to płaci osk.Wyrzucamy jazdę po prostej i łuki w WORD – zyskujemy 5 godzin szkolenia w ruchu drogowym – zwiększa się brd i zdawalność.Zawalczmy o normalność !

      1. Kiedy ta normalność nastanie? Egzamin bez jakiś ceregieli typu łuk, z egzaminatorem bucem i na aucie WORD? Na tą chwilę montaż kamer i podstawianie auta na egz.swojego z OSK na dłuższą metę nie jest finansowo korzystne (szczególnie dla OSK spoza miast gdzie znajdują się WORDy). Wierze, że w koncu jakieś pozytywne zmiany nastaną. POzdr

        1. albo rybka albo pipka, albo tylko samochody OSK albo WORD . WORD kupi 100 samochodów i będą gniły na placu? A jeżeli word ma taką flotę utrzymywać w razie kaprysu zdającego to za takie ryzyko trzeba zapłacić.

          1. Dlaczego tylko osk mają się wysilać żeby sprostać wymogom ? W innych krajach można zdawać na samochodach należących do różnych podmiotów i świat się nie wali.Jest taka bajka w której wół miał zanieść do szkoły stół a ostatecznie musiała to zrobić mrówka.Szanujmy się wzajemnie.

            1. WORDy teraz się wysilają żeby sprostać wymaganiom – bo muszą a OSK mogą. To też nie sprawiedliwe.

            2. Z większości opublikowanych komentarzy widać ,że narasta determinacja koleżanek i kolegów aby sprawa wyposażenia wordow w samochody stałą się ich wewnętrznym problemem! RÓBMY SWOJE i liczmy tylko na siebie.

            1. Dlaczego nie może być jak w innych krajach UE, że egzamin zdaje się na autach osk, nie ma czegoś takiego jak stresogenny owiany złą sławą WORD ? Tylko u nas jakieś dziwne place i zgryźliwi egzaminatorzy.

              1. w OSK też będą egzaminatorzy i też będzie trzeba wykazać się umiejętnościami. Po przeniesieniu egzaminów do OSK nikt praw jazdy nie będzie rozdawał tak jak zaświadczeń o ukończeniu szkolenia. Ale może przez to wszystkim zależałoby na wypuszczaniu na egzamin tylko przygotowanych a nie tych co 30 h wyjeździli i żądają zaświadczenia. Wtedy może ceny kursów by się urealniły czego wszystkim życzę.

            2. Pingback: ผลบอล

Dodaj komentarz