Instytut odpiera zarzuty wiceministra

dokumenty instytut transportu samochodowego

„Zgodnie z wymaganiami ogłoszenia przetargowego wynikającymi z rozporządzenia dotyczącego systemu teleinformatycznego dla WORD, Konsorcjum ITS/Signity podało prawdziwe informacje na temat dostępu do systemu teleinformatycznego starostw powiatowych” – możemy przeczytać w oświadczeniu Instytutu Transportu Samochodowego przygotowanego w czwartek wieczorem w odpowiedzi na informacje o złożeniu przez wiceministra Tadeusza Jarmuziewicza do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. 

 

Dotyczy ono domniemanych nieprawidłowości w przetargach na dostarczenie systemu teleinformatycznego ITS. Wiceminister powołał się na art. 231 paragraf 1 (funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3) lub paragraf 3 (jeżeli sprawca czynu określonego w paragrafie 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2) oraz art. 271 paragraf 1 kodeksu karnego (funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5).

W oświadczeniu ITS czytamy, że konsorcjum jest od dawna przygotowane na integrację systemów na linii WORD – starostwo powiatowe. Dlaczego więc połączenie nie działa? Wedle ITS, z przyczyn od nich niezależnych nie został przez PWPW udostępniony za darmo tzw. profil kandydata na kierowcę.

ITS przypomina także, że „firma Sygnity złożyła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pismo dotyczące działań Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych o podejrzeniu stosowania praktyk ograniczających konkurencję oraz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Konsorcjant Sygnity zarzuca Wytwórni między innymi bezprawne przedstawianie WORD-om swoich produktów, jako jedynych właściwych, a także mnożenie przeszkód uniemożliwiających dostęp konkurencji do systemu obsługującego PKK”.

ITS poinformował także, że na ich oprogramowaniu przeprowadzono dotąd 100 tys. nowych egzaminów teoretycznych, a zdawalność wynosi średnio 30 proc., choć w przypadku niektórych WORD-ów nawet 50 proc.

Jakub Ziębka

 

 

27 komentarzy do “Instytut odpiera zarzuty wiceministra”

    1. Min. Jarmuziewicz w Sejmie powiedział: „WORDy uwierzyły w moc sprawczą oferty, która nie mogła być spełniona…” Poniewaz PKK pojawia sie pierwszy raz w rozporzadzeniach MTBIGM, stwierdzenie p. Ministra tym samym o jedynej ofercie spelniajacej wymagania nabiera nowego sensu…

  1. Dziki III Świat. Czy ustawa była pisana na kolanie przy drogim obiedzie w hotelu Marriott ??? Czy była pisana pod tych którzy mieli zarobić na nieuczciwej konkurencji ?
    Dlaczego Skarb Państwa Starostwa płaci grube miliony za system który nie może się połaczyć z żadnym innym oprogramowaniem…
    System w starostwach powinien być zbudowany tak, aby dane można było wysłac nawet prostym mailem.

  2. Jesteśmy Liderem w EUROPIE,jesteśmy wzorem do naśladowania ale w innych krajach europejskich które nie siłą się na przodowanie, zrobiono by szybko porządek wyrzucając wszystkich pracowników z MINISTERSTWA bo są nieudacznikami generują tylko straty i frustracje

    1. Njpierw musi ktos wyszkolic, Aby mogli zdac. A pytanie, kto moze uczyc na kat a i a2? Jaki Musi miec uprawnienia?
      Tego nie wiedza nawet w ministerstwie!
      Dlatego powtarzam, Jarmuzieucz i jego ekipq WON!!!

  3. ITS już dawno ogłaszał, że jest gotowy do połączenia z starostwami, tylko, że druga strona (PWPW) nie daje takiej możliwości, czy utrudnia. Generalnie zawsze tak można mówić, ale jak na razie to ITS nawet nie wie jak powinien i co powinien zrobić by do połączenia z PKK doszło. Nie są wogóle przygotowani, a próbują przedstawić to zupełnie odwrotnie. Co za przewrotność ?.

    1. Panie DarkuB, ITS nie rozmawia z PWPW od 6 lutego. Moga sie podlaczyc nawet jutro, tylko wygodniej jest powiedziec w TV, ze PWPW czegos nie dalo i zapomniec dodac, ze sie przyszlo pogadac pod komiec stycznia. Po 19.01. Wiec jak test zrobili? Albo zaslaniac sie pismem min. Boniego, ktore wyraza to, co jest w ustawie. Nic poza tym. ITS DOSKONALE WIE, ZE ze zapisow wskazanej ustawy nie stosuje sie do PWPW, a minimalne wymagania zostaly spelnione. Jarmuziewicz ma 100 procent racji.

      1. http://www.pwpw.pl/var/media/file/informacja_o_warunkach_18012013.pdf
        35tys netto. Oferta wazna do konca lutego…
        34x35tys =1 190 000 zl netto.
        Do tego 14xto co zaplacily wordy takie jak Krakow, czy inne, ktore Sa W pwpw.
        Do tego prawie 1000 starostw w calym kraju, ktore zaplacily kilk tys zl.
        Do tego ominiecie przetrgu na nowa umowe na system teleinformatyczny.
        W 2014r wygasa umowa pwpw Na SI Kierowca.
        Ciekawe ile z tej kasy dostal JARMUZIEWICZ???

          1. Co za roznic czy starostw jest 1000 czy 380?
            Nic to nie zmienia. Duzo wiesz czepiles sie piedoly nie odnoszac sie wogole do sensu wypowiedzi!
            Ile wam placa zebyscie wprowadzali takie informacje?

          2. Min Tadeusz Jarmuziewicz zapewne zainkasowal okolo 726.917.093.836.116.257.200 Rubli. I tylko za to, by milczec w sprawie kradziezy kanapek z baru w WORDZIE Warszwa przez szajke pracownikow ITS dzialajacych w konsorcjum z PWPW! Jak donosza rozne media, nawet JimJam, w 34 osrodkach egzaminu nie bedzie jeszcze dlugo. Wszystko jasne loko?

          3. Min Tadeusz Jarmuziewicz zapewne zainkasowal okolo 726.917.093.836.116.257.200 Rubli. I tylko za to, by milczec w sprawie kradziezy kanapek z baru w WORDZIE Warszwa przez szajke pracownikow ITS dzialajacych w konsorcjum z PWPW! Jak donosza rozne media, nawet JimJam, w 34 osrodkach egzaminu nie bedzie jeszcze dlugo. Wszystko jasne loko?

          4. wtedy kiedy wordy testowaly oba oprogramowania w starostwach nie bylo tam pkk, ba nie bylo nawet umow ze starostwami – wiec jak w takim razie przetestowano soft pwpw? A poza tym pwpw zapewnialo, ze udostepni pkk dopiero od 19 stycznia, wiec z jednej z wypowiedzi Wachowskiego z Pwpw wynika, że oczekiwali na rozmowy wczzesnie, w sytuacji, gdy tego jeszcze nie bylo i nie bedzie do 19 stycznia.

            1. Możemy dużo złego mówić i pisać. Ale czy Wordy mając mocno rozbudowane systemy doradcze wewnątrz i na zewnątrz, nie mogły zrozumieć prostego zjawiska. Jeśli system w starostwach działał z pwpw to dlaczego nie poszli tą ścieżką. Wystarczy popatrzeć na „głupszych” instruktorów którzy kupują pojazdy szkoleniowe takie jakie są w rozpustnych wordach po to by ich klienci nie mieli problemów z przekazem informacji. To prawie ta sama ścieżka tylko trzeba włączyć myślenie.

            2. Problem jest taki, ze autorem sytuacji jest Ministerstwo transportu. To Jarmuziewicz podpisal umowe kilka lat temu z pwpw naruszajac prawo zamowien publicznych, to Bogdanowicz z Jarmuziewiczem nie zadbali o prawa autorskie na system wydawania praw jazdy w starostwach dla Panstwa, to oni stworzyli dwa rozporzadzenia ktore stworzyly pkk, bez delegacji w ustawie o kierujacych pojazdami, opierajac system w starostwach o system pwpw, do ktorego panstwo nie mialo praw autorskich – do czego to doprowadzilo, widza wszyscy. Skierowanie do prokuratury jest odwroceniem uwagi od autorow problemu. Ale mysle, ze po rozpoznaniu sprawy, prokurator zajmie sie juz wlasciwymi juz osobami.

              1. tiaa, to samo panstwo MA prawa autorskie do CEPiK i jakos dziwnie sie sklada, ze ten panstwowy system nienajlepiej dziala, czego dowodem ostatnia nowelizacja dot. okresu probnego. Wiec z perspektywy obywatela wole, aby za system PWPW nadal odpowiadalo PWPW, chocby dlatego, ze ten system DZIALA. Poza tym, PWPW to w 100 proc. spolka skarbu panstwa. Nie odwracajcie kota ogonem.

              2. Za zaistniały bałagan tj.całą ustawę o kierujących pojazdami jest odpowiedzialna grupa czworga z szefem Jarmuziewiczem . Posłowie mimo ostrzeżeń przegłosowali ten BUBEL !. Teraz zamiast nagród wręczyć ten bubel tej grupie „czworga” – dać KOPA – bo nie ma z kim dyskutować. Media informują o procentowym zdawaniu , a nie o istocie problemu. Gdzie ten prokurator ? niech najpierw się weźmie za donosicieli . Oj cwaniacy – pięknie odwrócili kota ogonem.

              3. Rozumując jak to robi pewien wiceminister, za bubel prawny jakim np jest ustawa o kierujących to nie jego wina, winni są POSŁOWIE, SENATOROWIE i wreszcie i Pan PREZYDENT przecież to była tylko propozycja USTAWY czekam kiedy na wymienionych Panów i Panie zostanie skierowany przez tego Pana doniesienie do PROKURATURY . To nie ja, to oni

Dodaj komentarz