Dyrektor WORD-u komentuje interpelację posła. „Duża nieznajomość faktów”

– W swojej interpelacji poseł Jan Mosiński wykazał się dużą nieznajomością faktów. Przykład? Jeżeli pisze on, że po 40 minutach stania w korkach egzamin zostaje zaliczony, to mija się z prawdą. Nie zgadzam się także z jego ideą egzaminowania w powiatach. Zapanuje wtedy duży bałagan, najprawdopodobniej wzrosną tendencje korupcyjne. Bo teraz system egzaminacyjny jest szczelny. Owszem, zdarzają się nieliczne wyjątki od tej reguły, ale z nimi walczymy i co najważniejsze – dajemy radę! – komentuje Cezary Tkaczyk, dyrektor szczecińskiego WORD-u.

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o pośle Janie Mosińskim (PiS), który złożył ministrowi infrastruktury i budownictwa interpelację. Zaproponował w niej całkowitą zmianę systemu egzaminowania. Na czym miałaby ona polegać? Zdaniem posła, nadzór nad egzaminami powinna sprawować Centralna Komisja Egzaminacyjna. Egzaminatorzy podlegaliby z kolei bezpośrednio Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. A same egzaminy mogłyby się odbywać z wykorzystaniem infrastruktury OSK, spełniających określone wymagania.

Nasz tekst wywołał bardzo burzliwą dyskusję. Dzisiaj przedstawiamy komentarz dyrektora szczecińskiego WORD-u Cezarego Tkaczyka:

Nie mogąc sprawy pozostawić bez komentarza, chciałbym pokrótce się odnieść do interpelacji posła Jana Mosińskiego, który zaproponował całkowitą zmianę systemu egzaminowania w Polsce oraz do komentarzy przedstawicieli środowiska szkoleniowego.

Zacznijmy od samych WORD-ów. Wiadomo dlaczego zdecydowano się na to, żeby powstały. Doskonale pamiętam czasy, gdy egzaminy zdawano w ośrodkach szkolenia kierowców. Zdawalność wynosiła 99 proc., organizowano imprezy, które trwały do samego rana. Fajnie? Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego – nie za bardzo.

Teraz kilka słów o samym egzaminowaniu. Zdecydowanie jestem zwolennikiem jego liberalizacji! Swego czasu proponowałem ministrowi zmianę instrukcji egzaminowania, tak żeby nie robić z egzaminatorów chłopców zajmujących się tylko punktowaniem kandydata na kierowcę. Bo przecież wszystko jest nagrywane!

Na czym polegała moja propozycja? Chciałem, żeby na liście błędów, które sprawiają, że egzaminator przerwałby egzamin znalazło się tylko pięć pozycji. Chodziło o takie wykroczenia jak np. wymuszenie pierwszeństwa lub brak zatrzymania się za znakiem „STOP”. A inne pomyłki? Jeśli zdaniem egzaminatora byłyby one mało znaczące, mógłby ocenić kandydata na kierowcę pozytywnie. Bo może on uznać, że jeżeli osoba egzaminująca 32 razy w prawidłowym momencie włączyła kierunkowskaz, a tylko dwa razy tego nie zrobiła, powinna mieć prawo do poruszania się samochodem.

W swojej interpelacji poseł wykazał się dużą nieznajomością faktów. Przykład? Jeżeli pisze on, że po 40 minutach stania w korkach egzamin zostaje zaliczony, to mija się z prawdą. Nie zgadzam się także z jego ideą egzaminowania w powiatach. Zapanuje wtedy duży bałagan, najprawdopodobniej wzrosną tendencje korupcyjne. Bo teraz system egzaminacyjny jest szczelny. Owszem, zdarzają się nieliczne wyjątki od tej reguły, ale z nimi walczymy i co najważniejsze – dajemy radę!

Studiując uważnie interpelację posła Mosińskiego, mógłbym z nim zgodzić się w jednej kwestii. Chodzi o oddanie kontroli egzaminów do urzędów wojewódzkich. Bo przecież egzamin jest państwowy!

Cezary Tkaczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie.

 

23 komentarze do “Dyrektor WORD-u komentuje interpelację posła. „Duża nieznajomość faktów””

  1. A który dyrektor Mord czy Word się zgodzi na takie zmiana skoro pozamykają te instytucje. Wyrzuca się z pracy egzaminatorów , którzy mają wysoką zdawalność egzaminów bo na nich nie zarabiają. Zmiany wyjdą na dobre a i egzaminy będą tańsze bo odbywać się będą na pojazdach osk i na ich infrastrukturze.

  2. Ja proponuje wziąć przykład z innych europejskich krajów np.niemcy,wlk brytania,tam nie ma tworów typu WORD,nie utrzymuje się biurokracji z kieszeni zdających egzamin państwowy.Pan poseł Misiło ma bardzo dobry pomysł.Zmienić należy te rgzaminacyjną farse jak najszybciej.A ,że np pan Tkaczyk straci posadke,no cóż,mamy gospidarkę wolnorynkową….Pozdrawiam

    1. Dyr. Tkaczyk nie widzi plusów rozwiązań zachodnich: mniej kosztownej biurokracji (egzamin w Starostwie w miescie powiatowym), bliżej obywatela (bywa że ludzie muszą dojeżdzać na egzaminy po 60 czy 80Km), egz.na pojeździe OSK (bez ukrytych kosztów a nie jak to jest obecnie: mimo że egz.na pojeżdzie OSK kursant płaci pełną stawkę) oraz co ważne egzaminator powienien siedzieć z tyłu pojazdu,żeby nie stresować swoją osobą egzaminowanego. Ale żeby tego typu zmiany weszły musi minąc następne pokolenie. Osoba Pana dyr.pokazuje kierunek myślenia całego środowiska egzaminatorskiego. Owszem chcieliby żeby w zapomnienie poszła tzw.instrukcja egzaminowania ale na więcej zdobyć się nie chcą. Monopol WORDów musi pozostać niepodważalny.

    1. Wierzyć się nie chce że dyrektor takiej instytucji sam wierzy w to co mówi 🙂 System egzaminowania (szkolenia również) to archaizm, począwszy od bardzo drogich w utrzymaniu WORDów (obecnie świetnie zarabiających na tzw.egz.poprawkowych) kończywszy na elementach zupełnie przyszłemu kierowcy jak tzw.plac dla kat.”B”. trochę realizmu i chęci ku lepszemu, zdrowszemu i normalnemu. Wiele osób powtarza: proszę spojrzeć w kierunku zachodniej granicy.

  3. WORD i MORDY powstały tylko po to aby emerytowani mundurowi mieli co robić na swoich fikcyjnych emeryturach?Bo jak nazwać emeryturę 40-55 letniego mundurowego? Bolek obiecał im to w Magdalence? Niech Pan dyrektor wordu w Szczecinie napisze ilu takich emerytów zatrudnia jako egzaminatorów?

  4. Może ktoś w końcu ruszy d… do Niemiec i napisze jak tam rzeczywiście jest, ile godz. teorii, ile jazdy, gdzie to robią i czy jest plac, ile kosztuje kurs i egzamin, w jakiej wielkości miastach są egzaminy (słyszałem że rezygnują z małych miast), jakie są zadania i jak oceniane, czy egzamin jest też poza obszarem zabudowanym, jaka jest zdawalność (NIK podał że 48%), jaki jest nadzór nad egzaminatorem i egzaminami, %, czy można reklamować egzamin, jaki jest nadzór i kontrola nad szkołami jazdy i instruktorami (słyszałem że jest ostro). Pan Tkaczyk ma blisko, może się pofatyguje ?, podobnie w innych państwach- jak jest? Słyszałem że w Anglii właśnie kombinują coś na kształt wordzików, może to bujda? Może minister poprosi ambasady o taki raport? Skończmy z gdybaniem! I NIECH SIĘ POD TYMI INFORMACJAMI KTOŚ PODPISZE IMIENIEM I NAZWISKIEM !!!

    1. Proste sprawy są najbardziej trudne do realizacji. Egzamin teoretyczny może się dobyć w OSK, każdy /normalny/ ośrodek ma dostęp do platformy PWPW /może być inna/, dalej tłumaczyć nie muszę.Egzamin może się odbywać w mieście powiatowym, bez uszczerbku dla przyszłego BRD. Korupcja była i jest /praktycznie w każdym WORD,PORD,MORD była afera korupcyjna/. Egzaminator ma zarabiać dobrze, za korupcję zakaz pracy w administracji państwowej, właściciel OSK za to samo zakaz szkolenia, kary maja być dożywotnie i problem rozwiązany…..tylko kto jest przeciw?

      1. Państwo – ponieważ kasa się nie będzie zgadzać. Obecny stan rzeczy szeroko rozumianej administracji publicznej odpiowada bo gwarantuje stały przypływ dużej gotówki. O BRD to można pogadac w przedszkolu, ewentualnie jakiś piknik z rowerami zorganizować we WORDZie. Potem sie wyda fajne kalendarze, plakaty i w swiat pójdzie jak dbamy o BRD. Kpina.

      2. Dnia 7 sierpnia w Kronice TVP 3 Szczecin nadanej o godzinie 18.30, przedstawiciel WORD skompromitował siebie, dyrektora i cały WORD swoją wypowiedzią w sprawie progów zwalniających. Może w tej sprawie zechce wypowiedzieć się pan dyrektor. Totalna kompromitacja !!!

      3. Pingback: magic mushrooms capsules for sale

      4. Pingback: pgslot

      5. Pingback: บอลยูโร 2024

Dodaj komentarz