Bezpieczna jazda w rymach

Przewodnik bezpiecznej jazdy po Zielonej Górze

Owocem pracy Władysława Drozda, byłego wojewody, miejskiego radnego oraz wieloletniego egzaminatora, jest publikacja „Przewodnik bezpiecznej jazdy po Zielonej Górze”. Jej najciekawsza część to krótki rozdział złożony z rymowanek.

Książka została wydana własnym sumptem, liczy niecałe 60 stron. Już można powiedzieć, że sprzedaje się jak świeże bułeczki. Tylko przez kilkanaście dni marca rozdanych zostało ok. 2 tys. egzemplarzy. Można ją było dostać m.in. w siedzibach sponsorów publikacji, na stacji diagnostycznej i zielonogórskich parafiach.

– Książka ma charakter otwarty – wyjaśnia Władysław Drozd. – Chciałbym dopisać do niej co najmniej kilka rozdziałów więcej.

Jak jeździć po rondach?

„Przewodnik bezpiecznej jazdy po Zielonej Górze” został podzielony na dwie części. Pierwsza zawiera przypomnienie przepisów ruchu drogowego szczególnie przydatnych w mieście. Kolejny rozdział publikacji to omówienie poprawnych zachowań kierujących na wybranych zielonogórskich skrzyżowaniach. Z jednej strony – są to mapy, z drugiej – graficzne instrukcje przejazdu we wszystkich kierunkach.

– W ostatnim czasie wybudowano w Zielonej Górze kilka rond i problematycznych dla kierowców skrzyżowań – mówi Drozd. – Dzięki publikacji przynajmniej część z nich będzie wiedziała, jak po nich bezpiecznie jechać.

Wojewoda, radny, egzaminator

Władysław Drozd obecnie jest na emeryturze. Wcześniej przez wiele lat pracował jako egzaminator w zielonogórskim WORD-zie, był tamtejszym radnym miasta, wojewodą oraz prezesem Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów. Karierę zawodową zakończył w 2013 roku. Był m.in. autorem projektu wprowadzenia zmiany systemu oceniania podczas egzaminu praktycznego na prawo jazdy na punktowy. W 2012 roku, w rozmowie ze „Szkołą Jazdy”, opisywał go w ten sposób: „Egzamin przebiega w zasadzie normalnie, z tym, że pewne elementy są tu bardzo mocno sprecyzowane, przykładowo rozróżnienie pomiędzy zadaniem a manewrem. Egzaminator podczas egzaminu będzie musiał obserwować każdy błąd i obciążać go odpowiednią liczbą punktów negatywnych, a następnie zliczać je i po przekroczeniu danej ilości informować kursanta, że uzyskał wynik negatywny. To oczywiście w uproszczeniu, bowiem za tym stoi cała masa różnego rodzaju uwarunkowań, które wynikają z opracowanej metodyki”.

Projekt nie wszedł w życie.

– Ale cały czas mam energię do działania, chcę zrobić coś dla polepszenia bezpieczeństwa na polskich drogach. Stąd wziął się pomysł na publikację – mówi Drozd.

Filozofia w prostych rymach

Najciekawszą stroną publikacji „Przewodnik bezpiecznej jazdy po Zielonej Górze” są rymowanki dotyczące bezpiecznej jazdy. Można m.in. przeczytać, że: „wszystko, co się w czasie jazdy zdarzyło, wcześniej w głowie się zrodziło”, „niepodważalny jest fakt, że z przepisami musimy być za pan brat”, „gdy do samochodu wsiadamy, wszystkie problemy w domu zostawiamy”, „Na próżno żałujesz, gdy nie myślisz i nie przewidujesz”.

– W taki niezwykle prosty sposób chciałem przekazać czytelnikom swoją filozofię prowadzenia samochodu – tłumaczy Drozd.

Były egzaminator poszedł nawet krok dalej. W swojej książce umieścił krótki wiersz, składający się z ośmiu przykazań dla niedoświadczonego kierowcy. Brzmi on tak:

„Podstawowe wymogi bezpiecznego zachowania się kierowcy w czasie jazdy:

przepisów znajomość, o jeździe myślenie,

decyzji świadomość, zdobyte doświadczenie.

Ostrożność działania, zdolność przewidywania

Unikanie brawury, odrobina kultury”.

Jakub Ziębka

1 komentarz do “Bezpieczna jazda w rymach”

Dodaj komentarz