Skutki zdarzeń drogowych są wprost proporcjonalne do prędkości. Nieprzypadkowo w centrach wielu miast obowiązują „strefy 30 km/h” oraz wyznaczane są strefy zamieszkania z limitem 20 km/h. Drogowcy poszli jednak krok dalej.
- 80-tysięczne, położone na zachodnim wybrzeżu Hiszpanii miasto Pontevedry zapisało się na drogowej mapie Europy oraz świata
- Lokalne władze zatwierdziły przepisy dotyczące wprowadzenia „strefy 10 km/h”
- Będzie ona obowiązywała w śródmieściu oraz wybranych ulicach w centrum Pontevedry
Celem uspokojenia ruchu jest podniesienie bezpieczeństwa osób odwiedzających zabytkową część Pontevedry, także pielgrzymów idących tzw. portugalskim szlakiem z Porto do Santiago de Compostela.
Jeżeli kierowcy będą respektować prawo, rozwiązanie zapewni pieszym niemal całkowitą ochronę przez samochodami.
Jadące 30 km/h auto potrzebuje na zatrzymanie ok. 5 m. Przy prędkości 10 km/h staje niemal w miejscu. Nawet jeżeli kierowca nie zareaguje w porę, potrącenie przy tak niskiej prędkości powinno zakończyć się w zdecydowanej większości przypadków najwyżej siniakami.
Tamtejszym drogowcom nie jest znane pojęcie hiszpańskiego temperamentu. Na ulicach większości dużych miast obowiązują już „strefy 30 km/h”. Obostrzenia dotykają dróg pozamiejskich. Na początku tego roku ogólne ograniczenie do 100 km/h zredukowano na 90 km/h. Na razie obserwowany jest kilkuprocentowy spadek liczby wypadków.