Nowy egzamin: będą dwie bazy pytań?

Trwa wyścig o obsługę systemu informatycznego, dzięki któremu możliwe będzie m.in przeprowadzenie nowego egzaminu teoretycznego. Jest już niemal pewne, że oferty ITS/Sygnity i PWPW/HP rozważy każdy WORD z osobna. Może dojść do sytuacji, że po 19 stycznia będą funkcjonowały aż dwie różne bazy pytań. 

Poniżej można przeczytać fragmenty rozmowy z Marcinem Ślęzakiem, koordynatorem prac nad nowym egzaminem na prawo jazdy z ramienia Instytutu Transportu Samochodowego.

Póki co swoje systemy informatyczne oferują WORD-om dwa podmioty: ITS/Sygnity oraz PWPW/HP. Każdy z nich posiada swoją odrębną bazę pytań. Pewnie stanie się tak, że WORD-y nie będą jednomyślne w swoich decyzjach dotyczących wybrania oferty. Co wtedy? Na rynku będą funkcjonowały dwie bazy pytań, jedna może być dużo łatwiejsza od drugiej. Kandydaci na kierowców mogą w takim przypadku migrować do miasta, gdzie trafią na łatwiejszy egzamin. Co Pan o tym sądzi?

Z punktu widzenia sprawdzenia umiejętności baza pytań powinna być jednolita. Rzeczywiście, może zdarzyć się tak, że popularniejsze będą pytania łatwiejsze, niż te, które lepiej sprawdzają wiedzę. Jednak stanowisko ministerstwa jest jednoznaczne: za bazę pytań odpowiada ten, kto system dostarcza. 

Ostatnio mówi się o tym, że WORD-y będą chciały tymczasowo ominąć konieczność rozpisywania często bardzo długo trwających przetargów i wprowadzić „rozwiązanie tymczasowe”. Miałoby ono polegać na przyjęciu oferty, która nie przekracza wartości 14 tys. euro. Czy ITS/Sygnity taką propozycję złożyły?

Tak. Zaproponowaliśmy każdemu WORD-owi cenę za posługiwanie się naszym systemem informatycznym, która opiewa na kwotę 2001 zł miesięcznie. Także temu, który posiada więcej niż jeden oddział. Umowa obowiązywałaby przez dwa lata. Obecnie WORD-y zamierzają dokonać zbiorowego zapytania cenowego do dwóch oferentów poniżej progu przetargowego 14 tys. euro na rok. To budzi wątpliwość prawników, z którymi rozmawiałem, bo w takim przypadku kwoty się sumują i istnieje podejrzenie naciągania przepisów zamówień publicznych.

Czy znalazły się wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego, które są zainteresowane podpisaniem z wami umowy? Jeśli tak, to ile i które?

Oczywiście, są takie WORD-y. Nie zdradzę ich dokładnej liczby, ale mogę powiedzieć, że jest ich kilkanaście. Pozostałe śledzą rozwój wydarzeń.

Całą rozmowę z Marcinem Ślęzakiem będzie można przeczytać w listopadowej „Szkole Jazdy”.

jaz

13 komentarzy do “Nowy egzamin: będą dwie bazy pytań?”

  1. To jest to bardzo ciekawe jak urzędnicy ministerialni stróże prawa podpowiadają w jaki sposób omijać prawo ,które sami stanowili ,innymi słowy podpowiadają w jaki sposób chcą być oszukani przez WORD-y
    Współczuję WORD-om niech się dobrze zastanowią ,bo jak zmieni się ekipa to może być to kasus
    biznesmena KLUSKI, do czego doszło, to chyba jest już kabaret pozostało tylko się śmiać ha ha ha ha

  2. Ile trzeba lat ,ilu trzeba wysoko opłaconych ekspertów i urzędników ministerstwa aby porządnie napisać ustawę Panie NOWAK czas pogonić to tałatajstwo chyba że i Pan chcesz Polskę puścić z torbami albo niedaj Boże nasz też w tym interes.

  3. Przy tworzeniu prawa o kierujących wiedza i umiejętności urzędników z ministerstwa nie sięga do PIĘTEK,górę wzięła pycha i zadufanie i kult nieomylności, któdko mówiąc jako podatnik płacący za te eksperymenty mówię dość Panie NOWAK czas na zmiany albo sam ustąp to jest stanowisko nie tulko moje.

  4. Apel do KSD WORD
    Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. To powiedzenie doskonale oddaje skutki zaangażowania KSD WORD w przygotowanie jednolitego systemu teleinformatycznego wymaganego przez ustawę o kierujących pojazdami i rozporządzenia wykonawcze.
    Na jakiej podstawie prawnej KSD WORD chce przeprowadzić procedurę przetargową?
    Czy konieczne upoważnienia znajdują się w jakiejkolwiek ustawie, rozporządzeniu czy innym wiążącym akcie prawnym?
    Dobrowolne stowarzyszenie wchodzi w kompetencje państwa?
    Gdyby KSD WORD w styczniu 2012 roku odrzucił bezpodstawne oskarżenie Ministra Transportu o odpowiedzialność za nie przygotowanie państwowego egzaminu na prawo jazdy, nie mielibyśmy dzisiejszego pata i bałaganu.

  5. C.D. Ostatnia szansa na „wyprostowanie” sytuacji była po liście ministra Tadeusza Jarmuziewicza do przewodniczącego Senackiej Komisji Gospodarki Narodowej pana profesora Marka Ziółkowskiego. W tym liście minister Jarmuziewicz, z właściwą sobie arogancją i brakiem świadomości prawnej, zrzucił odpowiedzialność z siebie i podległego sobie dyrektora departamentu pana Andrzeja Bogdanowicza na WORD-y.
    Faktycznie KSD WORD odpowiada za znoszenie w ciszy i z pokorą arogancji ministra Jarmuziewicza i dyrektora Bogdanowicza oraz „wkręcenie się” w rzekomą odpowiedzialność za system teleinformatyczny.
    Apeluję! Przerwijcie ten chocholi taniec. Oddajcie pole Ministrowi, Premierowi i Parlamentowi.

    1. Panie Gienku ma Pan rację !……………Tylko WORD-y to przechowalnie polityczne z ciepłymi posadkami, dyrektorzy WORD-ów zniosą dużo……….zawsze ktoś może „kopa zapalić” i ni ma dyrektora.

  6. Panie Kubiś widzę, że Pan ma rozległą wiedzę o szkoleniu ciekaw jestem Pana zdania o wynajmowaniu placów manewrowych dla instruktorów nauki jazdy z ,tego co wiem takie praktyki są w WORD Zielona Góra, Ja jestem zdania że ustawa tego zabrania ,tylko patrzeć jak przy braku kasy będą dodatkowo wynajmowali samochody egzaminacyjne a w przyszłości może egzaminatorzy będą doszkalali n/p 5 godz
    Jak wiem WORD-y zostały powołane do egzaminowania a nie zarabiania za wszelką cenę bo mają plan finansowy ,zapraszam do zajęcia stanowiska Szefa związków Instruktoów z Gorzowa bo tam też są takie praktyki, wymieńmy poglądy na ten temat , Stachura Jan

  7. Pingback: ks pod

  8. Pingback: go

Dodaj komentarz