Wielu ekspertów twierdzi, że zapowiadana przez Ministerstwa Infrastruktury i Cyfryzacji rezygnacja ze szkoleń kierowców w okresie próbnym jest błędem.
W miejsce obowiązkowych szkoleń, Ministerstwa zapowiadają wprowadzenie zajęć doszkalających organizowanych w ośrodkach nauki jazdy, dla kierowców, którzy w okresie próbnym popełnią dwa wykroczenia.
Część komentatorów wskazuje:
- kojarzenie doszkalania z karą negatywnie wpłynie na perspektywy podnoszenia kompetencji przez kierowców w przyszłości
- rezygnacja z powszechnych zajęć doszkalających negatywnie wpłynie na poziom bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg, także samych „młodych” kierowców, którzy nie popełniają wykroczeń drogowych. Dzięki szkoleniom mieli szansę nie tylko uniknąć błędów, ale także nauczyć się odpowiednio reagować na niebezpieczne sytuacje na drodze, doskonalić technikę.
Bardzo słuszna decyzja bo czymze jest godzinna jazda po slizgawce? Obłuda ze to coś poprawi BRD, nie wspominajac juz o pogadance w WORD -czyli wykładach teoretycznych.
Jesteś typowym przykładem osoby, która nie ma pojęcia na czym polega szkolenie z ryzyka.
Napisz co możesz nauczyć za 1″godzinę” na płycie? Najpierw trzeba wejść do auta,ustawić fotel,lusterka,zapiąć pasy,wyjaśnić o co chodzi, itd.Ile zostanie czasu na pozostałe czynności, czyli tak zwaną naukę?Zainwestowało się duże pieniądze i teraz krzywda?Jeżeli chodzi o teorię,to jak znam kursy doszkalające to będzie podobnie jak doszkolenie na punkty karne lub instruktorów nauki jazdy.
Decyzja bardzo słuszna . Tak jak wspominają rozmówcy godzina jazdy to jest nic. A przykładowa pani Krysia po 40 wiele z tego nie pojmie, a i młody Kevin zaraz po 18 tce z tego wiele nie wyniesie. Wysokie kary i ich nieuchronność dla wszystkich kierowców to jest coś co może nas utemperować. Amen
Z Polakami nic na siłę, należy stworzyć modę na doszkalanie np. z techniki jazdy przez tworzenie placów poślizgowych w okresie zimowym, dostępnych dla wszystkich chętnych w każdym powiecie a może i w gminie.
brawo -zdrowy rozsadek górą
zrobił prawo jazdy i od egzaminu nie przejechał ani km. mija 8 m-cy to czego nauczą instruktorzy ODTJ w ciągu 1 godz. pomysł paranoiczny jakiegoś eksperta lobbysty z ministerstwa
Takie osoby, jeżeli w ogóle występują, to stanowią pomijalny ułamek populacji starającej się o uprawnienia. W związku z tym te pojedyncze przypadki nie mogą mieć wpływu na kierunki szkolenia wszystkich pozostałych.
Bardzo dobra decyzja! Od zawsze uważałem,że do kierowców lekceważących wszystkie zasady bezpiecznej jazdy i zachowania wśród innych uczestników ruchu sama demonstracja zagrożeń , które są im doskonale znane nie ma głębszego sensu.
Pingback: go to this website