23 i 24 grudnia najtragiczniejszymi dniami na drogach w Wielkiej Brytanii.

To w tych dwóch dniach od kilku lat ginie najwięcej osób na brytyjskich drogach. Portal Virtus Fleet przyjrzał zamieścił analizę przyczyn tego stanu rzeczy.

Kierowcy ponoszą czterokrotnie wyższe ryzyko udziału w wypadku drogowym w te dni niż w innych okresach roku.

Dzieje się tak m.in. dlatego, że wszystkie tradycyjne sposoby spędzania czasu w Boże Narodzenie powodują, że przemieszczamy się, uczestniczymy w ruchu ulicznym. Niezależnie od tego, czy jedziemy na zakupy (a robimy to o wiele częściej i w większym pośpiechu niż zwykle), czy odwiedzamy rodzinę i przyjaciół. Dodatkowo, ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne częściej decydujemy sie podróżować własnym samochodem niż korzystać ze środków transportu publicznego. A automatycznie: większy ruch na drogach oznacza więcej wypadków.

Kolejną przyczyną jest alkohol. Analiza wypadków 23 i 24 grudnia wykazuje, że na 10 ofiar śmiertelnych- 4 uczestniczyły w wypadku, w którym przynajmniej 1 kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu.

No i oczywiście… stres. Praca, zakupy, przygotowanie do rodzinnych wizyt- niekiedy samych w sobie już stresujących. To wszystko sprawia, że jazda staje się nierozważna.

Jako jeden z pomysłów  Virtus Fleet podaje… planowanie:

  • jeśli będziecie pić alkohol, zaplanujcie przed wizytą u znajomych/ rodziny kto będzie wracał. Nie róbcie tego już podczas wizyty, ale uzgodnijcie przed wyjściem z domu
  • zróbcie z wyprzedzenie szczegółowy plan przedświątecznych i świątecznych dni, to z pewnością ograniczy stres.

W Polsce na weekend 22-26 grudnia policja zaplanowała akcję Świąteczny weekend- bezpieczne Boże Narodzenie, O AKCJI POLICJI CZYTAJ TUTAJ