,,W jednym bucie”

Kierowcę auta marki Rover z gminy Łuków, który zderzył się z Peugeotem czekają poważne konsekwencje. fot.Policja

  • W środę, 20 listopada, chwilę przed godziną 20.00 policjanci z łukowskiej drogówki, kontrolując na ul. Łapiguz samochód osobowy dostrzegli w pobliżu jadący z dużą prędkością samochód marki Rover
  • Chwilę potem po zakończonej kontroli udali się w kierunku Sięciaszki Pierwszej, gdzie odjechał pędzący Rover.
  • Po przejechaniu 1,5km zauważyli, że w rejonie łuku drogowego znajduje się uszkodzony samochód marki Peugeot i stojący nieopodal Rover.
  • Kierujący Peugota wysiadł z własnego auta i powiedział policjantom, że kierujący Rovera uciekł w pobliskie pola.
  • Jeden funkcjonariusz został przy poszkodowanych osobach w aucie marki Peugeot, a drugi pobiegł za uciekinierem.
  • Po chwili drugi policjant złapał sprawcę wykroczenia – uciekiniera, który tłumaczył, że nie uczestniczył w wypadku i nie kierował autem.
  • Funkcjonariusz dostrzegł, że uciekinier ma tylko jednego buta.
  • Okazało się, że drugi, taki sam but do pary leży przy fotelu kierowcy Rovera.

Kierujący Roverem to 36-latek. Posiadał promil alkoholu w organizmie. Po wypadku trafił do szpitala, gdzie także przewieziono 59-letniego kierowcę Peugeota oraz jego 3 pasażerów. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku drogowego grozi mu zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 4,5 roku pozbawienia wolności.

Albin Sieczkowski, bloger motoryzacyjny