Komenda Główna Policji, Instytut Transportu Samochodowego, Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów i operator komunikatora Yanosik przeprowadzili wspólnie w grudniu kampanię „Twoje światła – Twoje bezpieczeństwo”. Jej celem było zwrócenie uwagi kierowców na stan i jakość oświetlenia w pojazdach, które bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.
Kampanię zainaugurowała konferencja prasowa, która odbyła się na początku grudnia w siedzibie Instytutu Transportu Samochodowego. Policjanci z biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji, Komendy Stołecznej Policji oraz przedstawiciele instytucji, które włączyły się w akcję, przypomnieli kierującym, jak ważne jest oświetlenie zewnętrzne pojazdu, w szczególności w okresie jesienno-zimowym. Części zdarzeń, zwłaszcza z udziałem pieszych, udałoby się uniknąć, gdyby kierowcy mieli sprawne, prawidłowo wyregulowane światła, wcześniej dostrzegli pieszych na jezdni lub nie doprowadzali do oślepiania innych uczestników ruchu drogowego.
Bezpłatne badania i prewencja
Na czym polegała akcja? Policjanci na terenie całego kraju podczas działań kontrolno-prewencyjnych zwracali szczególną uwagę na oświetlenie pojazdów. Kierowcy pojazdów, których jakość świateł wzbudziła ich wątpliwości, byli kierowani przez funkcjonariuszy na stacje diagnostyczne. To nie wszystko – 10 i 17 grudnia odbyły się ogólnopolskie dni otwarte na stacjach diagnostycznych posiadających patronat Instytutu Transportu Samochodowego i Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Właśnie wtedy kierowcy mogli bezpłatnie sprawdzić i wyregulować oświetlenie w swoich pojazdach. Mało tego, aplikacja Yanosik doprowadzała ich do najbliższej stacji biorącej udział w kampanii. Badania odbyły się w ponad 200 punktach na terenie całej Polski.
Kampania wzbudziła niemałe zainteresowanie kierowców. Na samym tylko Dolnym Śląsku podczas pierwszego z dwóch dni otwartych stacje kontroli pojazdów odwiedziło kilkuset kierowców.
– Przykładem był choćby pan Michał z Kłodzka – relacjonuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Podczas rozmowy z funkcjonariuszami zauważył, że złe ustawienie świateł w pojeździe często powoduje, iż kierowcy się wzajemnie oślepiają lub wręcz przeciwnie, nie dostrzegają innych uczestników ruchu.
Słaba jakość wiązki świetlnej
To, że polscy kierowcy mają problem z prawidłowym ustawianiem świateł w swoich samochodach, wiadomo już od dawna. Potwierdziła to choćby kontrola, którą w lutym ubiegłego roku przeprowadzili policjanci ze stołecznej drogówki. Testowali wtedy prototypową wersję analizatora świateł Instytutu Transportu Samochodowego. Problem dotyczył głównie ich nieprawidłowego ustawienia, ale także, choć w mniejszym stopniu, jakości wiązki świetlnej reflektorów.
– Badania świateł na drodze są o tyle ważne, że wzrokiem – jak dotychczas – można jedynie sprawdzić fakt świecenia lamp, ale nie ich jakość ani to czy spełniają przepisy – podkreśla dr inż. Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Samochodowego.
Podczas akcji okazało się m.in., że światła mijania w kontrolowanych autokarach, poza prawidłowymi, miały też wartości na poziomie zaledwie 10-40 proc. wymaganego przepisami minimum. Oznacza to, że bezpieczna prędkość poruszania się z takimi światłami w nocy nie przekracza 40-50 km/h! Przy takiej jakości oświetlenia pojazdu kierowca nie może liczyć na to, że odpowiednio wcześnie dostrzeże np. pieszego, nawet ubranego w elementy odblaskowe.
Dbajmy o światła!
Podobne uchybienia zdarzały się wcześniej podczas policyjnych kontroli drogowych z wykorzystaniem analizatora świateł ITS, dlatego mundurowi zatrzymywali dowody rejestracyjne. Najbardziej drastyczne przypadki ukarano mandatami. Pozostałych kierowców, których światła nie były prawidłowo ustawione, pouczono i zalecono niezwłoczne skorygowanie ustawienia.
– Kontrole przeprowadzone podczas testowania analizatora, w tym ostatnia akcja, utrwalają wcześniejsze wyniki badań ITS, które wskazują, że tylko kilka procent pojazdów jeździ z dokładnie ustawionymi światłami, a mniej niż połowa jest w stanie zapewnić minimum oświetlenia określone przepisami. Około 10 proc. badanych pojazdów wymagało natychmiastowej naprawy lub wymiany reflektorów – podsumowuje dr inż. Tomasz Targosiński.
Jakub Ziębka
Pingback: พรมปูพื้นรถยนต์ tank 500