Przepis na kulturę

Nowelizacja prawa drogowego zakłada ograniczenie prędkości maksymalnej na obszarze zabudowanym do 50 km/h. Czy kierowcy zwolnią? 

Eksperci nie mają wątpliwości – same zapisy niewiele zmienią. Zmienić się musi mentalność polskich kierowców.

– Polski problem najszybciej rozwiązałaby prawidłowa infrastruktura – uważa redaktor naczelny brd24.pl. Łukasz Zboralski w programie „Porozmawiajmy o branży” tłumaczył, że same zapisy nie sprawią, że kierowcy zaczną zwalniać tempo.

Polscy kierowcy często przekraczają dozwoloną prędkość. Pokazują to prowadzone od lat badania. W jednym z nich, przeprowadzonym w tym roku przez Instytut Transportu Samochodowego (ITS), 90 procent kierowców przyznało, że przyspiesza tuż po minięciu fotoradaru i często ignoruje ograniczenia prędkości.