Prywatyzacja WORD-ów?

  • Czy Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego mogą zostać sprywatyzowane? Czy to jest w ogóle możliwe?
  • Gościem programu Porozmawiajmy o Branży był Tomasz Matuszewski, Zastępca Dyrektora WORDu Warszawa.

Tomasz Matuszewski zauważa, że obecnie mamy trzeci model egzaminowania kierowców. Do końca 1991 roku egzaminy były organizowane w OSK. Następnie, w zakładach budżetowych przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. A od 25 lat odpowiedzialne za organizację i przeprowadzanie egzaminu są WORDy.

„Kolejnym aspektem jest finansowanie. W przypadku pierwszych dwóch rozwiązań, kandydat wpłacał pieniądze na konto wojewody. Wojewoda płacił za egzaminy. Dopiero WORDy uzyskując samodzielność finansową sprawiły, że kandydat płaci ośrodkowi. Warto zastanowić się jak cały proces ma być finansowany. Aby zorganizować egzamin trzeba ponieść koszty. Rozwinęła się informatyka, potrzebny jest określony standard. Nie mówię już o kosztach związanych z samymi pojazdami: czy to będzie koszty WORDu, czy OSK, który podstawia samochód. Te koszty są, nie ma egzaminów darmowych. Niezależnie od tego, jakie pomysły się pojawiają, ktoś te koszty musi ponieść. Trzeba się zastanowić co zrobić aby ten egzamin mógł być opłacony w stawce optymalnej, która pozwalałaby zachować jego jakość. A jakość egzaminu to przede wszystkim jakość osoby, która go prowadzi”.

Pomysł WORD-przedsiębiorstwo był dobrym pomysłem w roku 1997, ponieważ model ekonomiczny był wtedy atrakcyjny.

„Bierzemy od społeczeństwa, które chce mieć prawo jazdy pieniądze. Część tych pieniędzy przeznaczamy na egzaminy, wynagrodzenie egzaminatorów. A to, co zostaje oddajemy społeczeństwu poprzez rozmaite akcje w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Padają przecież zdania, że egzamin jest sprzedawany, że jest to produkt, który sprzedaje WORD”.