Prezes Federacji liczy na masowy udział w dniu instruktora i radzi ubrać… muszkę lub krawat

samochód szkoleniowy

Liczymy na masowy udział tej w akcji, niezależnie od tego, czy jesteśmy instruktorami nauki, czy techniki jazdy, wykładowcami, bez względu na przynależność lub nie do organizacji, stowarzyszenia – napisał w specjalnym oświadczeniu dotyczącym obchodów dnia instruktora nauki jazdy Krzysztof Bandos, prezes Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców.

Bandos, szef organizacji, która zwróciła się już do marszałka Senatu o ustanowienie dnia instruktora nauki jazdy świętem na terytorium Polski, liczy, że dzisiaj samochody szkoleniowe będą oznaczone biało-czerwonymi chorągiewkami lub wstążkami. Proponuje, żeby szkoleniowcy założyli „koszulę, krawat lub muszkę”.

„Jesteśmy najważniejszym ogniwem w całym cyklu szkolenia, a jednocześnie najmniej poważanym. Odpowiedzialność spoczywająca na przedstawicielach naszego zawodu za bezpieczeństwo na polskich drogach, rosnące wymagania ze strony państwa i społeczeństwa przy niewystarczającym wsparciu w problemach, z którymi zmagamy się na co dzień, ważność zawodu dla edukacji komunikacyjnej coraz szerszej grupy obywateli, sprawia, że zasadnym byłoby docenienie naszego zawodu w formie takiego dnia” – pisze Krzysztof Bandos.

Akcję, oprócz Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców, wspiera także OIGOSK, PIGOSK oraz PSITJ. Przychylnie patrzą na nią także dyrektorzy WORD-ów oraz niezrzeszeni instruktorzy. To właśnie oni stworzyli specjalne logo wydarzenia oraz zamówili flagi i naklejki, które są widoczne na wielu pojazdach szkoleniowych.

Szkoła Jazdy „Franki” w Lesznie. Fot. Waldemar Juszczak

Auto Szkoła „Klawo” z Czerwonki. Fot. Wojciech Klauziński

Czy presja środowiska szkoleniowego sprawi, że Senat przychylnie spojrzy na prośbę Federacji i ustanowi oficjalne ogólnokrajowe święto? Pożyjemy, zobaczymy

Jakub Ziębka

Dodaj komentarz