- W programie Porozmawiajmy o Branży dyskutowaliśmy o tym, czym jest prawo jazdy dla młodego człowieka 2023 roku. Uprawnieniem do kierowania pojazdami, czy może czymś więcej…
- Gościem programu był, m.in. Włodzimierz Zientarski, legenda polskiego dziennikarstwa motoryzacyjnego.
„Kilkadziesiąt lat temu w Warszawie przy Teatrze Wielkim był plac, przy którym mieściła się siedziba Automobilklubu. I tam rosło jedno drzewo. W związku z tym egzamin polegał na tym, że to drzewo trzeba było objechać z lewej strony, z prawej strony, zatrzymać się, zamknąć drzwi i… miałeś już prawo jazdy. A teraz zobaczmy jak wyglądają szkolenia i egzaminy obecnie”.
Włodzimierz Zientarski zwraca uwagę, że mamy znaczną liczbę nowych elementów, zjawisk i zagadnień dotyczących kwestii bezpiecznego poruszania się po drogach. Warto, żeby władza wprowadziła je do szkół, do ośrodków szkolenia.
„Do tej pory zwracamy uwagę przede wszystkim na przepisy. Ale nie wychowuje się człowieka. A człowiek zawsze będzie chciał być mobilny. I tej mobilności trzeba go nauczyć”.
Prawo jazdy to nie tylko uprawnienie do kierowania pojazdem mechanicznym. To także świadomość, bezpieczeństwo, to profesjonalne udzielenie pierwszej pomocy w sytuacjach nagłych, nauczenie młodego człowieka jak funkcjonować w środowisku regulowanym prawnie przepisami. To po prostu jeden z elementów wychowania do życia w dorosłym społeczeństwie.
Bartłomiej Danielak (OSK Danielak Płock) przytacza przykład Francji, która wprowadziła dofinansowanie do kursów prawa jazdy, dla młodych osób.
„Mamy tu zagadnienia bezpieczeństwa i przepisów ruchu drogowego, gdzie pieszemu, rowerzyście świadomość też jest niezbędna. Osoba niby „tylko” robi kurs na prawko, ale zdobywa też cenną wiedzę z punktu widzenia poruszania się i przetrwania na drodze”.