Polacy powoli przekonują się do elektrycznych aut

elektryczny samochód

Do 2020 roku po drogach na całym świecie ma poruszać się 10 mln elektrycznych samochodów. Już teraz wzrasta ich sprzedaż. A jak jest w Polsce? Auta elektryczne i hybrydowe typu plug-in też cieszą się coraz większą popularnością. W 2015 roku nabywców znalazło już ok. 400 takich pojazdów.

Rynek napędza nie tyle ekologia, co zmieniające się ciągle ceny ropy, bonusy podatkowe (zastosowano je w Norwegii), poprawa parametrów pojazdów i możliwość zmniejszenia kosztów utrzymania m.in. flot firmowych. Wśród kupujących są klienci indywidualni oraz firmy strzegące standardów ekologii i poziomów zużycia paliwa w ramach flot firmowych.

150 punktów to za mało

W samej stolicy wzrost sprzedaży elektrycznych aut na przestrzeni trzech lat jest aż siedmiokrotny. W 2013 roku w Warszawie zarejestrowano 37 takich pojazdów, a w 2015 roku już 277. Według analiz Frost & Sullivan, brytyjskiej firmy badawczej, w 2016 roku na całym świecie zostanie sprzedanych pół miliona samochodów napędzanych elektrycznie. Najwięcej w Europie i Azji (Chiny).

Żeby samochody elektryczne stały się w Polsce bardziej popularne, konieczna jest rozbudowa sieci ładowania EV (electric vehicles). Obecnie w naszym kraju mamy jedynie 150 takich punktów. Wkrótce może się to zmienić. Władze Wrocławia stworzyły na przykład projekt budowy miejskiej sieci punktów ładowania EV. Miasto dopłacałoby 50 proc. (do 20 tys. zł) do instalacji jednego terminalu. Właśnie takie działania popiera Komisja Europejska.

Firmy optymalizują koszty

Spośród blisko 400 „elektryków” sprzedanych w Polsce w 2015 roku ponad 60 proc. stanowiły pojazdy serii BMW i3.

– Najbardziej popularnym modelem okazało się BMW i3, które prowadziło praktycznie przez cały rok i zanotowało blisko 30-procentowy wzrost sprzedaży. Model i8 stanowi obiekt zainteresowania miłośników motoryzacji, lecz nie ma to tak dużego przełożenia na sprzedaż – podkreśla Marcin Słomkowski, dyrektor generalny Inchcape Motor Polska, jedynego agenta iBMW w Polsce.

Jak zaznacza, ciągle najlepiej sprzedają się modele z najwyższej półki, gdyż dla kupujących je cena nie ma dużego znaczenia.

Nabywcami ekopojazdów stają się także firmy i instytucje publiczne, które oprócz korzyści ekologicznych dostrzegają szansę na znaczną optymalizację kosztów użytkowania floty.

Amerykańskie ekotaksówki

Największe oszczędności są związane z brakiem wydatków na paliwo. Przyjmuje się, że koszt przejechania jednego kilometra samochodem elektrycznym jest średnio ponadsześciokrotnie mniejszy niż analogicznym pojazdem napędzanym silnikiem spalinowym. Do tego dochodzą niższe koszty ubezpieczenia oraz serwisowania.

– Co za tym idzie, w przypadku rozbudowanych flot pojazdów wydatki mogą zmaleć nawet o kilkadziesiąt procent – podkreśla prezes Inchcape Motor Polska.

Dla Polski przykładem może być Holandia. Amsterdam Airport kupił 160 pojazdów elektrycznych obsługujących lotnisko. Zrobiono to ze względu niższe koszty i redukcję emisji spalin. Ale nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie paliwo jest tanie (0,8 USD/litr), przedsiębiorstwa taksówkowe decydują się na samochody elektryczne. Bo im się to coraz bardziej opłaca.

Rynek się zmienia

Eksperci zajmujący się rynkiem motoryzacyjnym są zgodni, że w Polsce taka tendencja, połączona ze wzrastającym zainteresowaniem firm flotami pojazdów tańszych w eksploatacji, może przyczynić się do dynamicznego rozwoju segmentu i przekroczenia 1000 sztuk w ciągu najbliższych osiemnastu miesięcy.

Polska musi jednak pokonać dystans dzielący ją od Europy. Po krajowych drogach jeździ wiele starych, nieekologicznych aut. Według ostatnich raportów, około 71 proc. wszystkich samochodów na polskich drogach to auta mające dziesięć lub więcej lat. Jednocześnie tylko 4 proc. ma mniej niż dwa lata.

Międzynarodowa agencja badawcza Navigant Research prognozuje, że do 2023 roku samochody elektryczne będą stanowić 2,4 proc. sprzedaży pojazdów nowej generacji na świecie. Z kolei światowy rynek samochodów osobowych o napędzie elektrycznym może zanotować wzrost sprzedaży z 2,7 mln w 2014 roku do 6,4 mln w 2023 roku.

Jakub Ziębka

2 komentarze do “Polacy powoli przekonują się do elektrycznych aut”

  1. Pingback: ห้องพักรายวัน คู้บอน

  2. Pingback: sig p320 for sale

Dodaj komentarz