Peugeot zostaje w Koszalinie

nauka jazdy

Na właścicieli ośrodków szkolenia kierowców z rejonu Koszalina padł blady strach. Lokalny sprzedawca samochodów marki Peugeot, używanych do egzaminowania na kat. B przez Zachodniopomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Koszalinie, zlikwidował działalność. Właściciele ośrodków obawiają się teraz, że czeka ich wymiana aut.

Przetarg na dostawę aut dla ZORD-u w Koszalinie odbył się pod koniec 2008 r. Wygrał go Peugeot z modelem 207. Po raz pierwszy egzaminy na tych samochodach odbyły się w kwietniu 2009 r.

– Nasze nissany micry swoje już wyjeździły, bo użytkowaliśmy je przez cztery lata i najwyższy czas był, żeby je wymienić – mówił wówczas Eugeniusz Romanów, dyrektor ZORD-u.

Umowa podpisana między ZORD-em a sprzedawcą samochodów stanowiła, że za 22 miesiące (czyli w lutym 2011 r.) samochody miały być wymienione na nowe, ponieważ była to umowa zawarta na dość długi czas i na peugeotach egzaminy miały odbywać się przez najbliższe sześć lat.

– To dlatego, że chcieliśmy pójść na rękę szkołom nauki jazdy. Ich klienci bowiem chcą szkolić się w takich samych samochodach, jak te, w których będą zdawać egzamin. Na takie rozwiązanie mamy zgodę Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców – mówił Eugeniusz Romanów.

Tymczasem na początku grudnia 2010 r. w koszalińskiej prasie ukazało się ogłoszenie, że firma, która sprzedała peugeoty ośrodkom szkolenia kierowców i ZORD-owi, utraciła autoryzację tej marki.

– Potwierdzam, że Auto Bałtyk nie jest już naszym dealerem – mówi Dorota Pajączkowska, rzecznik Peugeot Polska. – Stało się tak, ponieważ firma nie dotrzymała warunków umowy. Jednocześnie utraciła wszelkie związane z tym prawa, czyli autoryzację na dystrybucję nowych samochodów, serwis, dystrybucję części zamiennych.

– W związku z zaistniałą sytuacją obawiamy się, że koszaliński ZORD zerwie umowę i ogłosi nowy przetarg, a my z niedawno zakupionymi samochodami zostaniemy na lodzie – mówi Roman Stencel, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców z siedzibą w Koszalinie.

W ostatnich dniach Eugeniusz Romanów wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że egzaminy na kategorię B samochodami marki peugeot będą prowadzone do 2014 r. – Nie planujemy wymiany floty – zapewnił dyrektor Romanów.

– W Koszalinie i okolicach nie ma innego autoryzowanego salonu i serwisu. Najbliższe są w Słupsku i Szczecinie. W przypadku awarii, załatwienia innych spraw związanych z samochodem trzeba więc zafundować sobie wycieczkę – mówi Roman Stencel.

– Będziemy się kontaktować z klientami z tego terenu – mówi Dorota Pajączkowska. – Zaproponujemy im skorzystanie z usług innych naszych dealerów. Nie będziemy sugerować konkretnie, do którego dealera należy jechać. Jedynie poinformujemy o istniejących punktach. Przyznaję, że będzie to trochę bardziej kłopotliwe niż dotychczas. Klienci nie zostaną jednak pozostawieni sami sobie. Przypuszczam jednak, że luka na rynku szybko się zapełni.

Wymiana aut czeka w najbliższych miesiącach ośrodki szkolenia kierowców na Mazowszu. Stołeczny WORD rozstrzygnął na początku stycznia 2011 r. przetarg na najem samochodów egzaminacyjnych. Do tej pory egzaminy odbywały się na toyotach yaris. Co za tym idzie – również i ośrodki szkolenia kierowców korzystały z tych samochodów. Teraz – niezwykle atrakcyjną ceną – przetarg wygrała firma sprzedająca samochody suzuki swift. Instruktorzy i właściciele szkół jazdy nie mają wątpliwości – trzeba zamienić samochody, żeby nie stracić klientów. Jacek Woźbiński, właściciel szkoły jazdy z Warszawy, dokładnie wie, co oznacza dostosowanie się do rynku – całkiem niedawno kupił toyotę, wkrótce niepotrzebną.

Anita Urszula Małecka

 

3 komentarze do “Peugeot zostaje w Koszalinie”

  1. Pingback: Hunter898

  2. Pingback: situs togel pasti bayar

  3. Pingback: additional resources

Dodaj komentarz