Odcinkowy pomiar prędkości pod lupą NIK. Ponad połowa mandatów ulega przedawnieniu

Wielu kierowcom się upiekło. Z powodu braków kadrowych ponad połowa wykroczeń zarejestrowanych przez odcinkowe pomiary prędkości między 2015 a 2017 rokiem się przedawniła. fot. Lokalizacje odcinkowych pomiarów prędkości i ich charakterystyka – opracowanie własne NIK, na podstawie danych otrzymanych z CANARD

  • W okresie 2015-2017 wszystkie OPP (Odcinkowe Pomiary Prędkości) zarejestrowały i zweryfikowały 204 tysiące wykroczeń.
  • 115 tys. wykroczeń z wyżej wymienionego okresu przedawniło się.
  • W związku z bardzo dużą liczbą wykroczeń GITD przeprogramował urządzenia tak aby ,,łapały” kierowców dopiero w momencie kiedy ich średnia prędkość zostanie przekroczona o więcej niż 30km/h.
  • Według raportu NIK liczba, a głównie lokalizacje OPP nie były efektywnie rozplanowane, rozmieszczone.
  • Urządzenia OPP sprawowały w okresie 2015-2017 nadzór nad 77km dróg krajowych (1% wszystkich dróg krajowych w Polsce).
  • Średnia długość opp wynosi 2,7, a według planów powinno to być 10km.
  • Tylko 18 z 29 opp było rozmieszczone efektywnie, a więc tam, gdzie dane odcinki dróg charakteryzowały się dużą wypadkowością i ofiarami.

Opp skutecznie powstrzymuje kierowców przed brawurową jazdą. Kierowcy aby nie dostać mandatu muszą jechać zgodnie z przepisami nie tylko w pobliżu danego urządzenia jak np. zwykłego fotoradaru, ale na dość długim odcinku drogi. 71% kierowców na opp porusza się zgodnie z przepisami. Co pięćsetny przekracza prędkość o 20km/h. Praktycznie na wszystkich odcinkach drogi po instalacji opp liczba wypadków i ofiar znacząco się zmniejszyła.

Jeżeli popatrzymy na korzyści jakie dają opp to w przeliczeniu na koszty wypadku czy ofiar śmiertelnych to każdy odcinek średnio 12-krotnie zmniejszył wydatki Państwa tak więc sporo pieniędzy dzięki opp zostało w budżecie.

Cały raport dostępny tutaj.

Albin Sieczkowski, bloger motoryzacyjny