Sąd nałożył karę grzywny w wysokości 1500 zł i orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres 8 miesięcy za jazdę bez uprawnień, mimo że obywatelka zdała egzamin na prawo jazdy. Rzecznik Praw Obywatelskich złożył wniosek o kasację wyroku.

Sąd Rejonowy rozstrzygnął sprawę na posiedzeniu bez rozprawy, w związku z tym wyrok automatycznie się uprawomocnił i kobieta nie mogła złożyć apelacji. Szokujące w tej sprawie jest to, że obwiniona zdała egzamin na prawo jazdy kategorii B, lecz jeszcze nie odebrała prawa jazdy. Skoro od 5 grudnia 2020 roku nie musimy mieć już przy sobie prawa jazdy, kobieta uznała, że od razu po wydaniu przez starostę decyzji administracyjnej, może usiąść za kółkiem. Rzecznik Praw Obywatelskich postanowił interweniować, gdy Sąd Okręgowy oddalił wniosek o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu od wyroku. Rzecznik przypomina, że  nie posiada uprawnień osoba, która nie ma żadnego uprawnienia potwierdzonego odpowiednim dokumentem. Prawa jazdy, pozwolenie, karta motorowerowa i karta rowerowa nie są dokumentami uprawniającymi do prowadzenia, lecz dokumentami potwierdzającymi takie uprawnienia. Samo uprawnienie przyznaje się w formie decyzji, a prawo jazdy lub inny dokument odzwierciedla treść tej decyzji. Po interwencji Rzecznika praw Obywatelskich Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.