Kradzież tablic rejestracyjnych to przestępstwo

A nie wykroczenie, tak jak dotychczas. Tak samo klasyfikowane prawnie jest korzystanie z tablic nieprzypisanych do danego pojazdu, podrobionych i przerobionych. 

Nowy stan prawny obowiązuje od 1 października. Zmiana klasyfikacji czynu na znacznie ostrzejszą wynika, m.in.  z konsekwencji, które ponoszą bogu ducha winne ofiary kradzieży. To nie tylko strata czasu wynikająca z konieczności ubiegania się o nowe tablice rejestracyjne. Kradzione tablice były często wykorzystywane podczas…  kradzieży paliwa na stacjach lub aby uniknąć konsekwencji przekraczania prędkości. Przy okazji nowelizacji kodeksu karnego, Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadziło nowy przepis w następującym brzmieniu: “Kto dokonuje zaboru tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego, umożliwiającej dopuszczenie tego pojazdu do ruchu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, albo w celu użycia za autentyczną tablicę rejestracyjną pojazdu mechanicznego podrabia lub przerabia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.  Wprowadzony został również przepis, którego brzmienie właściwie uniemożliwia korzystanie z tzw. tablic kolekcjonerskich, cytujemy: “tej samej karze podlega, kto używa tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej do pojazdu, na którym ją umieszczono, albo używa jako autentycznej podrobionej lub przerobionej tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego”. Nabywanie tablic kolekcjonerskich należących do innych kierowców również służyło, według policji, do uniknięcia konsekwencji popełnianych czynów.