Kierowcy kontra rowerzyści

  • Budowanie świadomości, ujednolicanie rozumienia zasad i przepisów oraz budowanie odpowiednich relacji między rowerzystami, a innymi uczestnikami ruchu drogowego to ważne cele, które stawia sobie Marek Dworak- pełnomocnik ministra infrastruktury do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego i ruchu rowerowego.
  • Marek Dworak był gościem programu Porozmawiajmy o Branży.

Pełnomocnik zauważa wzajemną wrogość środowisk kierowców i rowerzystów. Obecnie w Czechach prowadzona jest kampania zmierzająca do zbliżenia tych środowisk, są w nią zaangażowani wybitni kolarze. Chodzi o wzajemną empatię, zrozumienie swoich praw, ale także obowiązków.

„Moja działalność popularyzatorska od wielu lat w tym kierunku zmierza. Skutki są niezadowalające. Chciałbym też naprawić pewne błędy lub niezrozumienia, które powstały w związku z nowelą rowerową. Przeprowadziliśmy taką, bardzo potrzebną nowelizację, bo rowerzyści byli w przepisach traktowani po macoszemu. I w związku z tym postanowiono wprowadzić wiele przepisów, które miały poprawić dolę rowerzysty na drodze”.

Marek Dworak zauważa jednak, że niektóre przepisy zostały słabo dookreślone.

Wyobrażając sobie, że pozwalamy rowerzyście na wyprzedzanie wolno jadących pojazdów z prawej strony, chodziło o umożliwienie rowerzyście przesuwania się do przodu, gdy jest korek lub zator drogowy. Np. aby mogli być na początku grupy pojazdów, które oczekują na sygnał zielony.

Intencją Dworaka jest dookreślenie tego przepisu, który błędnie rozumiany lub interpretowany jest obecnie jako przyzwolenie na ściganie się na drodze, na wyprzedzanie przez rowerzystów pojazdów jadących np. 30 km/ godz.

„Jazda dwóch rowerzystów obok siebie. Rowerzyści tego nadużywają i często wywołują agresję. Jadą obok siebie twierdząc, że nikomu nie przeszkadzają, a kierowca powinien jechać drugą połową jezdni. Ale tam nie ma miejsca, bo jedzie pojazd z przeciwka lub można spodziewać się pojazdu z przeciwka. Tak nie powinno być. I tych kilka przepisów należy dookreślić”.

.==