Przewoźnicy kuszą kandydatów do pracy za kółkiem rozmaitymi formami wynagrodzenia. Nieskutecznie. Kierowcy twierdzą, że proponowane stawki wynagrodzenia podstawowego są za niskie.
O tym, że kierowców brakuje w firmach spedycyjnych informowaliśmy wielokrotnie. Ogromne niedobory kadrowe panują także w miejskich spółkach transportu publicznego. Tymczasem, w czasie wakacji problem nie jest aż tak dotkliwie odczuwalny, latem połączeń jest mniej. Ale od września borykające się z niedoborami finansowymi samorządy- mające już teraz problem z zapewnieniem konkurencyjnych stawek wynagrodzenia, mogą stanąć pod ścianą. W poznańskim MPK brakuje 150 (stu pięćdziesięciu) kierowców, to 20% miejsc pracy za kierownicą w mieście. Kierowca autobusu w Krakowie zarabia około 4300 złotych netto, chętnych do pracy brakuje. Kierowcy narzekają, że proponowane stawki nie rekompensują ogromnej odpowiedzialności za pasażerów i wysokich kar za złamanie przepisów.