Dostęp do centralnej ewidencji pojazdów sprawił, że organom rejestrującym pojazdy i funkcjonariuszom kontroli ruchu drogowego nie są już potrzebne karty pojazdu i nalepki kontrolne.
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, powiedział, że obowiązujące od 4 września przepisy to kolejne ułatwienia dla kierowców i właścicieli pojazdów. Poza tym, rezygnacja z obowiązku posiadania karty pojazdu i nalepki kontrolnej to realna oszczędność. W przypadku auta sprowadzonego z zagranicy w portfelu zostaną nam 94 złote. To jeszcze jeden element tzw. pakietu deregulacyjnego. Ważne, że zmiany nie wymagają od kierowców wizyt w urzędach zajmujących się rejestracją i ewidencją pojazdów. Nowością jest także to, że korzystając z aplikacji mPojazd można sprawdzić historię pojazdu i zmiany statusu auta. Ma być łatwiej, taniej i bardziej przejrzyście.
