Portal Auto Świat przygotował raport na temat bylejakości i niebezpieczeństw związanych z nagminnym nieprawidłowym oznakowaniem dróg w Polsce. O co chodzi?
O oznakowanie zbędne, np. znak ograniczenia prędkości do pięćdziesięciu km/ godz. w centrum Warszawy, co może sugerować, że poza centrum limit prędkości jest wyższy. Pasy wymalowane na drogach dla rowerów, mimo że w danym miejscu nie ma przejścia dla pieszych, bo brak znaku D-6. Internet pełen jest zdjęć ze znakami drogowymi o wzajemnie wykluczającym się znaczeniu lub kilkunastu znakach drogowych na odcinku dosłownie kilku metrów. Można się zastanawiać gdzie są zarządcy dróg, a także jaka powinna być tu rola Policji. Nietrudno o zdarzenie drogowe i oby skończyło się tylko wypłatą odszkodowania za poniesioną stratę materialną, a nie utratę zdrowia lub życia.