Do zdarzenia doszło w Warszawie, w ośrodku egzaminacyjnym przy ulicy Odlewniczej. Sześćdziesięcioletni mężczyzna stracił przytomność podczas wykonywania zadania egzaminacyjnego samochodem ciężarowym na placu manewrowym. Błyskawiczna reakcja egzaminatorki: Anny Wolan, uratowała życie kandydata na kierowcę.
Rozwój wydarzeń miał bardzo dramatyczny charakter:
- samochód zjechał z wzniesienia i uderzył w garaż
- Anna Wolan podbiegła do samochodu, po otworzeniu drzwi zobaczyła nieprzytomnego kierowcę, który leżał na kierownicy
- dzięki pomocy innych egzaminatorów udało jej się wydobyć go z kabiny
- Wolan przystąpiła do reanimacji
- dzięki błyskawicznej akcji, zimnej krwi oraz dostępności defibrylatora udało się uratować życie kierowcy
- reanimacja była kontynuowana aż do przyjazdu karetki pogotowia, której zespół przejął pacjenta.
Wszystkie centra egzaminacyjne warszawskiego WORD są wyposażone w defibrylatory od 2016 roku.
Znane są sytuacje, w których nie udało się uratować kierowcy, który stracił przytomność podczas egzaminu. W Suwałkach zmarł w 2018 roku mężczyzna, który zdawał egzamin na prawo jazdy kategorii C+E. Zasłabł na placu manewrowym podczas podłączania wtyczki przewodu przyczepy. Mimo błyskawicznej reakcji egzaminatorów, którzy rozpoczęli akcję reanimacyjną i kontynuowali ją do przyjazdu pogotowia, mężczyzna zmarł.
Źródło: brd24.pl
To że w poczekalniach WORD-ów są defibrylatory nienajlepiej świadczy o tej instytucji. Kandydaci na prawo jazdy którzy zmarli podczas egzaminu to tylko ułamek śmierci spowodowanych przez tych bandytów. Mam na myśli ofiary wypadków spowodowanych przez łapówkarzy, którzy uprawnień nigdy nie powinni otrzymać i przypadki samobójstw młodych ludzi, którym kolejny oblany egzamin odebrał resztki pewności siebie.
Pingback: her comment is here
Pingback: LSM99LIVE เว็บตรงของแท้ อันดับ 1