Od 1 października możemy jeździć samochodem bez posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego i polisy OC. Podczas kontroli policjanci sami sprawdzą dokumenty korzystając z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. To z pewnością spore ułatwienie dla osób, które:
- korzystają z jednego samochodu, np. rodzin
- małych firm rodzinnych
- firm carsharingowych
Ułatwienie dla osób prywatnych oraz firm oznacza jednak spore problemy, przynajmniej potencjalnie, dla policji.
W Polsce ma miejsce ponad 1000 kolizji drogowych dziennie. W sytuacji, w której uczestnik kolizji nie będzie miał przy sobie polisy OC lub dowodu rejestracyjnego, druga osoba z pewnością będzie chciała wezwać policję na miejsce. To może być w skali kraju potężne obciążenie dla policjantów.
Tymczasem dane można sprawdzić na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Zapewne zdecydowanie większym problemem niż kwestia dostępności ww. informacji jest kwestia wzajemnego zaufania i wiarygodności uczestników ruchu drogowego. Czy osoba, która przyznaje się do sprawstwa kolizji we wtorek, nie zmieni zdania w środę…