Czy podnieśliśmy ceny kursów?

  • Na podstawie danych za rok 2021 i 2022 dyskutowaliśmy w programie Porozmawiajmy o Branży o wzrostach cen kursów na prawo jazdy w Polsce.
  • Gościem programu był Cezary Drozdowski (OSK Prawko, Poznań).

„Jesteśmy branżą, która inflację odczuwa bardzo mocno. Ceny paliw w stosunku do zeszłego roku wzrosły dwukrotnie. Ceny usług związanych z naprawą, eksploatacją naszych pojazdów podobnie, albo nawet wyżej. Jeśli popatrzymy na raty leasingowe, kredytowe to one, z racji podniesienia stóp procentowych są wyższe dosłownie co miesiąc. Do tego koszty eksploatacji (np. ogrzewania, wody, prądu) sal biurowych, wykładowych. To wszystko nas dotyczy. W zasadzie wszystkie wzrosty cen dotyczą naszej branży. W związku z tym trudno się dziwić, że ceny nie są takie, jak w zeszłym roku”.

Zdaniem Cezarego Drozdowskiego obecne ceny są wynikiem styczniowej korekty zeszłorocznego cennika w ośrodkach szkolenia kierowców w związku z poziomem inflacji. We wrześniu, po okresie wakacyjnym, należy spodziewać się kolejnych podwyżek, ponieważ ceny cały czas rosną. Właściwym pytaniem wydaje się: czy my więcej rzeczywiście zarabiamy?

„Powiem szczerze, że ja tego nie widzę, prowadzę ośrodek od dziewiętnastu lat. Widzę, że w kasie jest więcej pieniędzy, ale widzę też, że wydatki drastycznie wzrosły. Czy my zarabiamy więcej? Myślę, że trzeba to dokładnie przeliczyć. Natomiast ja tak naprawdę większych dochodów nie widzę.

Rafał Matuszak (e-kierowca), uważa, że branża raczej urealnia ceny, a nie podnosi.

„Wydawało mi się, że coś drgnęło. Pojawiły się możliwości, nowe formy konstruowania oferty. I miałem wrażenie, że ta ciężka praca, którą wykonaliśmy wspólnie z branżą przynosi efekty. Natomiast wygląda na to, że my rzceczywiście urealniamy ceny, a nie podnosimy je”.