Czy grozi nam mandat i odebranie uprawnień na podstawie filmu z kamerki…?

Być może tak, ale w Belgii. Brukselskie ministerstwo mobilności planuje karanie grzywną i mandatem kierowców dokumentujących na drogach swoje pseudo wyczyny i publikujących te nagrania w sieci. 

Belgijski rząd chce ułatwić pracę policji, która zwykle w takich przypadkach spędza kilka miesięcy zbierając dowody i stawiając kierowcy zarzuty. Według projektu, samo opublikowanie nakręconego przez siebie filmiku dokumentującego łamanie przepisów drogowych może zostać uznane za, cytujemy “gloryfikację prędkości na drogach”. Belgijskie ministerstwo mobilności w ostrych słowach uważa, że  takie publikacje w mediach społecznościowych przyczyniają się do społecznej akceptacji dewiacji zachowań w ruchu drogowym. I zamierza z tym walczyć. Kierowca na podstawie opublikowanego przez siebie filmu  zostanie ukarany mandatem oraz orzeczeniem zakazu prowadzenia pojazdu na okres jednego miesiąca.