W poniedziałek w kieleckim WORD-zie doszło do niecodziennej sytuacji. Na egzamin teoretyczny przyszedł mężczyzna, który wylegitymował dowodem osobistym kolegi. Ten poprosił go o pomoc w zdobyciu prawa jazdy. Ich plany zniweczył czujny egzaminator.
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy poranek. Do sali egzaminacyjnej przyszedł młody mężczyzna. Wylegitymował się egzaminatorowi dowodem osobistym. Jednak ten, przed dopuszczeniem mężczyzny do komputera, postanowił zweryfikować dane.
I tu pojawił się problem. Młody chłopak nie potrafił podać nawet podstawowych danych osobowych. Wtedy egzaminator nabrał podejrzeń. Spojrzał na zdjęcie, które widniało w dowodzie osobistym. Mężczyzna widoczny na fotografii znacznie różnił się od tego legitymującego się dokumentem. Egzaminator postanowił wezwać policję.
Funkcjonariusze szybo ustalili, że do sali egzaminacyjnej wszedł 20-letni mieszkaniec gminy Sędziszów, namówiony przez swojego 10 lat starszego znajomego. To właśnie ten drugi mężczyzna miał przystąpić do testu, ale poprosił o pomoc swojego młodszego kolegę.
20-latek usłyszał zarzut posłużenia się cudzym dokumentem. Starszy z mężczyzn odpowie z kolei za nakłanianie do popełnienia przestępstwa. Obu mężczyznom grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia.
jaz
Pingback: sig p320 carry