Włochy. Kierowca ciężarówki na podwójnym gazie jechał pod prąd na autostradzie.

Do zdarzenia doszło między Bordigherą a San Remo na autostradzie A10. fot.Youtube

  • 56-letni Rumun pomylił wyjazdy z parkingu.
  • Kiedy wyjechał na autostradę ciężarowym Renault, zaczął jechać pod prąd.
  • Gdy już zorientował się, że jedzie niewłaściwą stroną drogi postanowił zawrócić.
  • Manewr zawracania wykonał tuż przy wyjeździe z tunelu.

Przejeżdżający kierowcy szybko zawiadomili policję i po dłuższej chwili kierowca został zatrzymany. Rumuński kierowca miał 3,8 promila.

  • Chyba tylko cud sprawił, że na tej ruchliwej drodze nikomu nic się nie stało. Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek, czyli po weekendzie, ale aby osiągnąć wynik 3,8 promila kierowca najprawdopodobniej musiał pić przez kilka ostatnich dni. Pytanie, czy wtedy też prowadził?

Albin Sieczkowski, bloger motoryzacyjny