Londyn dla kierowców znowu podrożał

Nowa opłata zarządzona przez władze Londynu ma ograniczyć liczbę samochodów w jednym z najdroższych miast świata. Wszystko w trosce o środowisko i zdrowie mieszkańców.

Jeżeli kierowca będzie chciał wjechać na obszar tzw. ULEZ (Ultra Low Emission Zone) to najlepiej dla jego portfela aby jego auto spełniało wysokie normy emisji spalin, czyli Euro 6 dla diesli oraz Euro 4 dla silników benzynowych. W przeciwnym razie musi zapłacić 12,50 funta za wjazd, czyli nieco ponad 62 zł przy obecnym kursie. Dodam, że wymienione kwoty dotyczą aut osobowych. Ciężarówki oraz autokary zostaną obciążone kwotą 100 funtów, czyli prawie 500 zł.

To jednak nie wszystkie ,,opłato-atrakcje” tego miasta. Warto przypomnieć, że od 2013 roku wjazd do Londynu między godziną 7 a 18 kosztuje 11,5 funta.

  • Jeśli chodzi o ULEZ to opłaty są naliczane 24h przez cały rok. Póki co strefa ULEZ to ,,tylko” ścisłe centrum Londynu, ale nie na długo. Od 25.10.2021 roku nowa opłata będzie dotyczyć całego miasta.

Urząd Transportu w Londynie po analizach oznajmił, że wysokie opłaty dotkną około 40 tysięcy samochodów osobowych, 19 tysięcy ,,dostawczaków”, 2 tysiące ciężarówek i aż 700 autobusów… dziennie.

  • Z opłaty zwolnione są jedynie pojazdy w pełni elektryczne oraz hybrydowe typu plug-in, których zasięg na akumulatorach wynosi minimum 20 mil (około 32km).

Auto zabytkowe o ile nie muszą opłacać ULEZ to kwota za ,,wjazdowe do miasta” się już należy. Nawet mieszkańcy nie mają się zbytnio z czego cieszyć. Wprawdzie z opłaty ULEZ będą zwolnieni ale tylko do października 2021 roku.

Londyn to miasto, które liczy około 9 mln mieszkańców. Władze robią wszystko by ograniczać ruch pojazdów a promować przemieszczanie się komunikacją miejską lub pieszo. Z tego też względu w całym Londynie obowiązuje m.in. zakaz parkowania na chodnikach.

Albin Sieczkowski, bloger motoryzacyjny

 

1 komentarz do “Londyn dla kierowców znowu podrożał”

  1. Pingback: Hot erotic videos

Dodaj komentarz