#Po Godzinach… dzisiaj o pływaniu

Powszechnie mówi się, że pływanie jest doskonałym remedium na wszelkie bóle kręgosłupa i wady postawy, a także… stres!  Lekarze od zawsze bardzo chętnie zalecają treningi na basenie – niezależnie od wieku i kondycji. Czy słusznie?

  • Trening w wodzie ma mnóstwo zalet.
  • Przede wszystkim pływanie to ćwiczenie wielostawowe – jednocześnie pracuje nam wiele grup mięśniowych, dzięki czemu równomiernie rozwijamy całe ciało.
  • Dodatkowo intensywnie pracujemy nad wydolnością naszych płuc – szczególnie podczas zanurzania się.
  • Woda doskonale odciąża nasze stawy, dzięki czemu nie są one narażone na uszkodzenia jak choćby podczas biegania czy intensywnych zajęć grupowych.

Rozwiązanie szczególnie dobre dla osób, które na co dzień stronią od aktywności, borykających się z nadwagą lub po przebytej kontuzji. Do tego fantastycznie relaksuje i rozluźnia spięte mięśnie. Brzmi wspaniale – gdzie jest więc haczyk?

Diabeł tkwi w szczególe.

W tym przypadku – w technice. Wystarczy przyjrzeć się ludziom pływającym rekreacyjnie na basenie miejskim. Osoby te najczęściej wybierają odkrytą żabkę czy kraula z głową nad wodą. Głowa zadarta do góry = pogłębiona lordoza kręgosłupa lędźwiowego. Osoby z dyskopatią lub wadą postawy mogą odczuwać po takim treningu znaczne dolegliwości.  Jeśli doskwiera Ci ból pleców po wizycie na basenie – zmień styl pływacki lub porozmawiaj o swoim treningu z lekarzem bądź fizjoterapeutą.

Jak pływać?

Poprawnie! Poza tym warto, aby trening niwelował negatywne skutki siedzącego trybu życia.

Jeśli zauważyłeś, że coraz częściej sztywnieje Ci kark, na przykład podczas wielogodzinnej jazdy samochodem, wybierz pływanie grzbietem.

Styl grzbietowy ułatwia rozluźnienie mięśni karku, a szyja zwiększa swoją elastyczność. Ponadto wzmacnia gorset mięśniowy, który odpowiada za stabilizację kręgosłupa.

Czujesz w ciągu dnia sztywność lub ból w okolicy odcinka lędźwiowego kręgosłupa? Wybierz pływanie kraulem.

Kraul, choć trudny technicznie, sprawia, że dolna część grzbietu jest rozluźniona, a ból w tym miejscu się zmniejsza.

A co z żabką? Pływanie żabką wzmacnia kark, dzięki czemu łatwiej jest zachować prawidłową postawę. Warto jednak pamiętać, że ten styl, a szczególnie odkryta żabka, może prowadzić do nasilenia bólu w okolicy lędźwi oraz w odcinku szyjnym ze względu na nienaturalne wygięcie naszego ciała.

To może nie warto pływać?

Jak najbardziej warto! Szczególnie, gdy na co dzień spędzasz dużo czasu za kółkiem lub przy biurku. Uwzględnij trening na pływalni w swoim tygodniowym rozkładzie zajęć – Twoje ciało szybko się odwdzięczy.

2 komentarze do “#Po Godzinach… dzisiaj o pływaniu”

  1. Pingback: funny987

  2. Pingback: สล็อตวอเลท

Dodaj komentarz