Elki przeszkadzają mieszkańcom osiedla

Prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb chciałby, żeby elki, zarówno szkoleniowe, jak i egzaminacyjne, nie jeździły po części ul. 1 Maja. Dlaczego? Bo jego zdaniem powodują „znaczne utrudnienia w ruchu podczas trwających uroczystości pogrzebowych i kościelnych”.

Właśnie tego dowiadujemy się z pism, które otrzymali właściciele tarnobrzeskich ośrodków szkolenia kierowców oraz dyrektor tamtejszego ośrodka egzaminacyjnego. Zostały zredagowane przez Grzegorza Kiełba, włodarza miasta, tuż po spotkaniu z mieszkańcami osiedla Przywiśle. To właśnie oni narzekają, że wąska jednokierunkowa ulica biegnąca wokół kościoła Chrystusa Króla jest opanowana przez elki.

Elki przeszkadzają w uroczystościach kościelnych

W piśmie skierowanym do ośrodków szkolenia kierowców prezydent prosi o „wyłączenie z tras szkolenia praktycznego parkingu i części ulicy 1 Maja w Tarnobrzegu pomiędzy kościołem Chrystusa Króla i Przedszkolem nr 6”. W piśmie do WORD-u wymienia „trasy egzaminowania”. Twierdzi, że przeprowadzane na tym obszarze egzaminy lub szkolenie kandydatów na kierowców „powodują znaczne utrudnienia w ruchu podczas trwających uroczystości pogrzebowych i kościelnych. Wzbudza to niepotrzebne emocje mieszkańców oraz w znacznym stopniu podnosi stres osoby egzaminowanej”.

Prośba, nie nakaz

Odezwa prezydenta jest tylko prośbą, więc nie ma żadnej mocy prawnej. WORD oraz szkoły jazdy mogą się do niej zastosować, ale nie muszą.

– Trasa egzaminacyjna nie biegnie przez wskazany przez prezydenta obszar z prostego powodu, taka w ogóle nie istnieje – mówi Kamil Kalinka, szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu. – Kandydaci na kierowców muszą po prostu wykonać określone manewry. Dlatego egzaminatorzy jeżdżą z nimi w różne miejsca. Staramy się postępować tak, żeby nasza działalność była możliwie jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców miasta. Poza tym oni też muszą pamiętać, że działamy na rzecz lokalnej społeczności, na przykład jesteśmy zaangażowani w lokalne inicjatywy służące promocji bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Dyrektor podkreśla, że nie może swoim egzaminatorom zakazać jeżdżenia na ul. 1 Maja. Ale po trzymaniu pisma prezydenta spotkał się z nimi i poinformował o prośbie.

Populizm prezydenta

Pismo prezydenta zbulwersowało natomiast niektórych właścicieli ośrodków szkolenia kierowców oraz instruktorów. „Co za bzdury, samochody nauki jazdy podlegają takim samym prawom, jak każdy inny uczestnik ruchu. A najlepsze są komentarze: zamknąć, zlikwidować, zabronić, wyłączyć z ruchu. Tylko gdzie by się mieli kursanci uczyć, jak mieszkańcy kolejnych ulic i osiedli przyjdą z podobnymi żądaniami. A pisanie takich pism to populizm” – skomentował na portalu społecznościom Facebook jeden z instruktorów.

– To może powinniśmy szkolić tylko pomiędzy 12 w nocy a 5 rano, wtedy nikomu byśmy nie przeszkadzali – kpi Józef Adamowicz, szef ośrodka szkolenia kierowców. – Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy. Przecież każdy kierowca musiał kiedyś się szkolić. Więc dlaczego teraz robi się kandydatom na kierowców takie problemy? Poza tym w rodzinie prawie każdego kierowcy jest ktoś, kto chciałby uzyskać prawo jazdy lub jest w trakcie kursu. To co, powinien zdobywać uprawnienia w Szczecinie, żeby nie przeszkadzać tarnobrzeskim kierowcom?

Próby ograniczania prowadzenia działalności szkoleniowej ośrodkom szkolenia kierowców w ostatnim czasie znacznie się nasiliły. Niedawno prezydent Jeleniej Góry wydał zakaz wjazdu elek do centrum uzdrowiska Cieplice. Jaki był powód?

– Skargi mieszkańców, kuracjuszy, a w konsekwencji wniosek Rady Cieplic (tzw. samorządowej jednostki pomocniczej) obligowały go do podjęcia działań mających na celu ograniczenie hałasu i skali zanieczyszczeń liniowych powietrza – wyjaśnia Cezary Wiklik, rzecznik prasowy jeleniogórskiego magistratu.

Zakaz miał zacząć obowiązywać od 1 marca, jednak uchylił go wojewoda. Jego zdaniem zmiana organizacji ruchu na terenie Cieplic byłaby niezgodna z prawem. Taka decyzja jest efektem działań, które podjął dyrektor WORD-u w Jeleniej Górze.

Jakub Ziębka