Sejmowa komisja odwołana. Dlaczego? Tu sprawa się komplikuje…

plac manewrowy

Przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury Bogdan Rzońca (PiS) zdecydował się odwołać posiedzenie, które miało się odbyć dzisiaj i dotyczyć rozszerzenia liczby egzaminów przeprowadzanych w filiach WORD-ów. Dlaczego? Twierdzi, że przeciwko takiej zmianie są m.in. dyrektorzy ośrodków, a on chce mieć więcej czasu na konsultację projektu. Którzy? Tego nie wiadomo…

Historia projektu nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami zaproponowany przez posłankę PO Ewę Drozd jest dosyć osobliwa. Został on złożony rok temu. Jednak do dzisiaj nie doszło nawet do pierwszego czytania projektu. Czego dotyczy? Ewa Drozd proponuje zmianę jednego z ustępów ustawy o kierujących pojazdami oraz dodanie nowego. W pierwszym przypadku chodzi o poszerzenie możliwości zdawania egzaminów praktycznych w filiach WORD-ów o kat. B+E. Póki co jest to możliwe tylko w przypadku kategorii AM, A1, A2, A, B1 oraz B. Posłanka chciałaby także, żeby egzaminy teoretyczne w oddziałach terenowych WORD-ów mogłyby zostać przeprowadzane na wszystkie kategorie prawa jazdy. Na razie jest to możliwe tylko w przypadku kategorii AM, A1, A2, A, B1 lub B.

Przewodniczący odwołuje posiedzenie, bo musi się skonsultować

Posłanka próbowała wybadać co dzieje się z zaproponowanymi przez nią rozwiązaniami. W końcu otrzymała informację, że zajmie się nim sejmowa komisja infrastruktury. Posiedzenie miało się odbyć dzisiaj, ale… do niego nie doszło. Zostało odwołane.

Dlaczego? Tutaj cała historia mocno się komplikuje. Przewodniczący komisji, poseł Bogdan Rzońca (PiS) twierdzi, że powodów jest co najmniej kilka.

– Otrzymałem pismo od „stowarzyszenia WORD-ów” (tak wyraził się poseł – przyp. red.) – tłumaczy Rzońca. – Przeczytałem w nim, że dyrektorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego są przeciwni proponowanym zmianom. Uważają m.in., że byłoby to dla nich zbyt kosztowne. Otrzymałem też sygnały z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa świadczące o tym, że także nie popiera projektu. Postanowiłem się więc wstrzymać, projekt najpierw skonsultować. Dlatego posiedzenie zostało odwołane. Nie znaczy to wcale, że do niego nie wrócimy.

Nierozwiązana zagadka tajemniczego pisma

Jedynym stowarzyszeniem, które reprezentuje dyrektorów WORD-ów jest KSD WORD. Postanowiliśmy więc zapytać czy sprzeciwia się ono zmianom oraz czy wysłało w tej sprawie do przewodniczącego komisji pismo.

– Nic o tym nie wiem, ja żadnego pisma nie wysyłałem – dziwi się Łukasz Kucharski, szef KSD WORD. – Ale chętnie bym je zobaczył – ironizuje.

Zapytaliśmy więc Kucharskiego czy możliwe jest, że pismo wysłał w imieniu stowarzyszenia któryś z jego zastępców albo szeregowy członek organizacji.

– Mocno bym się zdziwił – mówi Kucharski. – Zarząd stowarzyszenia nie wyrażał na piśmie swojej opinii w sprawie projektu nowelizacji. Dlatego ciężko mi sobie wyobrazić, że coś takiego mogło mieć miejsce.

A jaka jest opinia szefa KSD WORD na temat projektu?

– Można na zaproponowane zmiany spojrzeć dwojako. Są ośrodki, które na terenie swoich filii posiadają plac dostosowany do wymogów egzaminowania kandydatów na kategorię B+E oraz mają infrastrukturę potrzebną o przeprowadzania egzaminów teoretycznych. I dla nich nowelizacja nie jest żadnym problemem. Ale są też WORD-y, które musiałby w to wszystko zainwestować. Jedno jest pewne, projekt można uznać za prospołeczny.

Posłanka nie chce odpuszczać

Co się może w najbliższym czasie stać z projektem posłanki Drozd? Wszystko wskazuje na to, że będzie on przez komisję rozpatrywany. Skąd ta pewność?

– Przygotowałam już wniosek do przewodniczącego komisji infrastruktury o zwołanie odwołanej sesji – mówi Ewa Drozd. – Teraz, zgodnie z regulaminem Sejmu, musi się pod nim podpisać 1/3 członków komisji. Wtedy przewodniczący będzie zobligowany do zwołania posiedzenia. Zaczynam zbierać podpisy. Z tego, co się orientowałam, nie powinnam mieć z tym problemów.

Posłanka jest mocno zdziwiona zamieszaniem, które powstało w związku z jej projektem.

– Chodzi przecież o to, żeby ludzie mieli bliżej do miejsc egzaminowania – tłumaczy Drozd. – Kto miałby być temu przeciwny? Rozmawiałam także z niektórymi dyrektorami WORD-ów, oni nie mają do projektu żadnych zastrzeżeń. Dlatego jestem zdeterminowana, żeby nie odpuszczać.

Jakub Ziębka

 

19 komentarzy do “Sejmowa komisja odwołana. Dlaczego? Tu sprawa się komplikuje…”

  1. Lloby WORD jest silniejsze niż zdrowy rozsądek i logika. Obywatel liczy się wtedy gdy władzy jest potrzebny czyli przed wyborami po wyborach szybko wraca stare. Odmawianie ludowi wyrażnie
    decydentom sprawia ogromną przyjemność żeby nie powiedzieć upaja, im więcej odmów i utrudnień tym urzędnik czuję się ważniejszy i ma poczucie wagi i powagi urzędu. ” no to szoruj babciu do kolejki”A ja pytam kiedy to urzędnik będzie sługą, doradcą petenta ?

  2. Lloby WORD jest silniejsze niż zdrowy rozsądek i logika. Obywatel liczy się wtedy gdy władzy jest potrzebny czyli przed wyborami po wyborach szybko wraca stare. Odmawianie ludowi wyrażnie
    decydentom sprawia ogromną przyjemność żeby nie powiedzieć upaja, im więcej odmów i utrudnień tym urzędnik czuję się ważniejszy i ma poczucie wagi i powagi urzędu. ” no to szoruj babciu do kolejki”A ja pytam kiedy to urzędnik będzie sługą, doradcą petenta ?

    1. Petent piszesz, że myślisz logicznie więc pomyśl gdzie tu lobbowanie WORDów przeciw pomysłowi? Jeżeli WORD utrzymuje oddział i ma tam egzamin teoretyczny na A i B to jest zainteresowany też na pozostałe kategorie bo więcej zarobi i łatwiej oddział utrzyma! Jeżeli oddziału nie ma to go sprawa nie dotyczy i jest wszystko jedno jak będzie! W sumie powinno tak być od początku tworzenia oddziałów.

  3. Po co robić egzaminy teoretyczne w WORDach. Taniej i wygodniej byłoby je robić w Wydziałach Komunikacji.
    Jeden pokój, kilka komputerów. Nawet egzaminator nie musi być przy tym obecny ponieważ i tak system komputerowy to nadzoruje.

    1. WORD-y tworząc odziały sondują ile to przynosi zysków a ile strat dostępność usług powstaje przy okazji to jest sprawdzian kasy dla tego tak niewiele tych oddziałów powstaje Egzaminów teoretycznych w starostwach nie będzie WORD-y będą bronić tego jak niepodległości to czysty zysk, uważam że za smrodzenie w powiatach samochodami nauki jazdy też coś POWIATOM należy

      1. Nawet Was nie krytykuję, że taki pogląd głosicie, bo jest to jedno z alternatywnych miejsc (inne to np. Super-OSK, komendy policji, straży pożarnej itp.). Szkopuł polega na tym, że są to wszystko rozwiązania możliwe ale DROŻSZE ! wymagające dużych nakładów na dostosowanie infrastruktury teleinformatycznej do wymogów CEPiK (np. bezpieczeństwa rejestrów państwowych) . WORDy i starostwa mają odrębne systemy informatyczne, przeniesienie egzaminu teoretycznego wymaga nakładów, kto to sfinansuje, bo powiaty ledwo dyszą. Ponadto dla zdecydowanej większości powiatów byłoby to NIEOPŁACALNE, bo PWPW nic za darmo nie da (bo z jakiej racji). Trzeba by podnieść cenę egzaminu. Pozostaje jeszcze trywialny problem zagrożenia korupcją , powiatów jest ok. 400…..

      2. Jest organizacyjne łatwe do zrobienia, ale WORD-om „uciekną” PIENIĄDZE, przecież tu chodzi wyraźnie o KASĘ , a człowieka nie bierze się w ogóle pod uwagę. MOŻE WRESZCIE RZĄD SIĘ TYM ZAMIE, CZY LOBBY WODRD-ów JEST TAK SILNE, SILNIEJSZE OD RZĄDU. PANIE MINISTRZE GDZIE PAN JEST !!!

        1. SKOREK, czytaj ze zrozumieniem – wszystko jest możliwe – likwidacja WORD, zniesienie obowiązkowego szkolenia, egzaminator wolny zawód, egzamin bez kamer, likwidacja placu itd.itp. wiele z tego już było, wiele jest w innych krajach, nad tym już w pocie czoła ciężko pracuje Wysoki Zespół i urzędnicy Ministerstwa, tylko pamiętaj, jeżeli to się nie sprawdzi to efekty zobaczysz na drogach i co wtedy z sumieniem??? Można mówić jak ruscy – „nas mnogo a strana bagata” tylko czy to prawda?

          1. Czytelniku moje sumienie !!! już nie krzyczy ale wrzeszczy jak marnuję czas kursantów ćwicząc tzw. łuk moje sumienie wrzeszczy jak wielu ludziom utrudnia się dostęp do podstawowego dokumentu, moje sumienie nie może być w spokoju jak widzę ludzi ze wsi i małych miast ile muszą poświęcić czasu i spokoju dla osiągnięcie tego dokumentu a na dodatek władza która wszystko utrudnia mówi że polski robotnik musi być mobilny dyspozycyjny. Leniuchom i malkontentom nie chce się ruszyć głowom żeby Ob. żyło się lżej bo i po co jak sami o tym mawiają. Cham ze słomą w bytach ma przyjechać do wojew. żeby nie powiedzieć do pana. i jeszcze zapłacić. Tak traktuje się ludzi w mojej POLSCE.

            1. Instruktorze, cenię Twoje emocje, ale nie mogą one przesłaniać tego, że propozycje zmian należy uzasadniać i proponować co w zamian – bez emocji, pro publico bono, jeżeli rezygnujemy z placu to co w zamian, może nic, ale dlaczego tak i jakie są „plusy dodatnie i plusy ujemne”, egzaminy w małych miastach i poza obszarem zabudowanym ? Ok ! PRZEANALIZUJMY ! Polskie drogi są w czołówce najbardziej niebezpiecznych w UE, może na początek solidna analiza systemu szkolenia i egzaminowania w innych krajach – całościowa, bez wybierania tego co komu pasuje z uwagi na „kasę”, którą trzeba innym wyrwać. Wyścig do kieszeni klientów zamieńmy w rywalizację na pomysły jak system naprawić. Na wysoki Zespół i MI jakoś niespecjalnie liczę, przygotujmy się na rozczarowanie

          2. Tuska już na szczęście niema i nie jesteśmy liderami i zieloną wyspą i nie potrafimy rozwiązać problemów związanych z szkoleniem ale są kraje w Europie które sobie radzą, przyjmijmy zatem sensowne dla naszego kraju rozwiązanie i konsekwentnie realizujmy bez zmian i modyfikacji bo spiepszymy. Polskie prawo jest złe utrudniające życie polakom wszyscy o tym wiemy piszemy i mówimy wszędzie gdzie się da podajemy rozwiązania ale nikt nie chce słuchać niema z kim gadać przykłady: Postulaty Kubisia ze strajku w Z Górze słuszne ,zasadne no i co? WORD napisał tylko list do MI i zostało wstrzymane działanie zespołu no i co, stanowisko zespołu nie zostało ogłoszone a tu Veto i minister podejmuje działanie no i co
            z kim tu gadać no i co

          3. Tak się dzieje bo nie ma równości podmiotów gospodarczych dla MI. Działania wnioski podejmowane przez WORD mają zawsze pierwszeństwo przed działaniami OSK MI zatwierdzi co nie zaszkodzi WORD a sprawy BRD służebność polakom i OSK jest na drugim planie. WORD musi mieć korzyść finansową i nie tylko korzystną dla państwa ? tam są stanowiska pracy polityczne i przechowalnia działaczy u nas tak stanowi się prawo tam ingerować jak najmniej – przepraszam ile w Polsce kosztuje korzystna ustawa dla lobbysty? mówiono mi że jest to niemożliwe ale czy na pewno?jest wiosna koledzy trzeba się podnieść z kolan czas na dyskusję się wyczerpuje.

          4. Należę do szerokiego grona osób , które od dawna uważają ,że powinno się w możliwie krótkim czasie przygotować nowy projekt ustawy o kierujących spójny z powszechnie stosowanymi rozwiązaniami dotyczącymi szkolenia i egzaminowania w krajach UE. Dalsze wprowadzanie wielu nie istotnych poprawek jest tak zwaną drogą do nikąd.

          5. Pingback: fryd carts for sale

          6. Pingback: buy magic boom bars online

          7. Pingback: buy LSD online

          8. Pingback: upx1688

Dodaj komentarz