Jak uczyć, żeby nauczyć?

Jak uczyć, żeby nauczyć?

Niniejszym artykułem otwieramy nowy cykl w ramach „Akademii SPS”. Będziemy w nim prezentować różne aspekty współpracy na linii instruktor – kursant oraz efektywne techniki przekazywania wiedzy i kształtowania umiejętności.

Trafia do nas dorosły, który chce zdobyć nową wiedzę. Przychodzi ze swoim bagażem doświadczeń, z całą masą przekonań na temat siebie, swoich umiejętności uczenia się i w końcu na temat tego, czego będzie się uczył. Nie zawsze są to przekonania zgodne z rzeczywistością. Naszym podstawowym zadaniem jest poznanie oczekiwań uczestnika zajęć, jego przekonań na temat swoich możliwości. Chodzi o zaprojektowanie procesu uczenia w taki sposób, żeby zakończył się sukcesem.

Metoda małych kroków

Bardzo często uczący się dorosły bagatelizuje fakt, że każda nowa umiejętność wymaga czasu, żeby ją poznać, ćwiczyć i doskonalić. Nauka chodzenia poprzedzona była tysiącami upadków, a jazda na rowerze nie od razu szła nam idealnie. Ale kto o tym pamięta? Za to zabierając się za naukę nowej umiejętności często mamy ustalone przekonania na temat swoich zdolności. Chodzi o sądy typu „w moim wieku trudno się czegoś nauczyć”. Sugerujemy się także doświadczeniami bliskich nam osób, np. „Małgośka dziewięć razy zdawała i wciąż jeszcze nie ma tego prawa jazdy”. Jedną z przyczyn niepotrzebnego stresu uczącego się może być niepokój wyrażający się w pytaniach: „czy dam sobie radę?”, „czy będę dobry i szybko zapamiętam, co trzeba robić?”. Kolejnym źródłem może też być nierealistyczne oczekiwanie, polegające na chęci natychmiastowego opanowania nowej umiejętności, bez dawania sobie czasu na pomyłki i błędy.

W takich sytuacjach zadaniem szkoleniowca jest rozpoznanie obaw kursanta oraz realistyczne przedstawienie sytuacji. Co to oznacza? Każda, najbardziej nawet skomplikowana umiejętność składa się z mniejszych elementów, części. Opanowanie każdej z nich, krok po kroku, prowadzi do sukcesu. Dobry instruktor potrafi w taki sposób oceniać postępy kursanta, żeby dostrzegał on stały wzrost swoich umiejętności. Mogą one rozwijać się szybciej lub wolniej, ale zawsze widać, że są. Dostrzeganie postępów powoduje utrzymanie motywacji uczącego się oraz chęć dalszych ćwiczeń.

Od czego zacząć?

Pierwszym elementem procesu uczenia się jest gotowość. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: „czy chce mi się włożyć czas, wysiłek w poznawanie nowych rzeczy”. Dorośli zwykle osiągają gotowość do uczenia się, gdy ich sytuacja życiowa narzuca potrzebę zdobycia nowej wiedzy.

Żeby osiągnąć optymalny stan uczenia się , potrzebne są: ciekawość, zaangażowanie, poczucie celu i sensu, koncentracja i relaks oraz nawodnienie organizmu (ma to sens, jeśli pamiętamy, że ciało ludzkie w ok. 60 proc. składa się z wody). Natomiast stres, lęk, brak celu, nuda, zmęczenie, pośpiech, głód, odwodnienie ewidentnie nie sprzyja nauce.

Jeżeli widzimy wśród uczestników kursu niepokój, warto rozpocząć od sesji pytań i odpowiedzi, żeby rozwiać wątpliwości. Dla niektórych z nas nowa sytuacja związana z rozpoczęciem nauki, grupa nowych osób to wystarczający powód do braku pewności. Nie można takiej sytuacji bagatelizować.

Należy też pamiętać, że każdy z nas jest inny, inaczej uczy się nowych rzeczy. I czego innego też oczekuje od instruktora i wykładowcy, który go prowadzi.

Zrelaksowane ciało, spokojny umysł

Uczący się dorosły podejmuje naukę nowych umiejętności, gdy widzi sens i wartość w tym, czego będzie się uczył. Przychodzi z bagażem wcześniejszych doświadczeń, z własnymi przekonaniami i obawami. Najbardziej optymalny jest stan tzw. zrelaksowanej aktywności, kiedy ciało jest zrelaksowane, a umysł spokojny. Dużą rolę odgrywa wtedy nauczyciel, który przez projektowanie procesu uczenia się może obniżyć poziom lęku, dostarczyć adekwatne do możliwości wyzwania, być źródłem wsparcia i konkretnych wskazówek. Dając informację zwrotną, potwierdzającą każdy dobrze opanowany, najdrobniejszy nawet element nowej umiejętności, powodować wzrost motywacji i chęć dalszego rozwoju uczącego się.

Agata Baj

1 komentarz do “Jak uczyć, żeby nauczyć?”

  1. Pingback: https://www.timesunion.com/marketplace/article/phenq-reviews-17525542.php

Dodaj komentarz