Szkoleniowcy chcą obniżenia kosztów uzyskania uprawnień na kategorię AM

Przedstawiciele ośrodków szkolenia kierowców z Zielonej Góry i okolic chcieliby, żeby zmniejszeniu uległy koszty, które muszą ponosić osoby zdające na kategorię AM. Chodzi m.in. o obniżenie opłat za egzamin praktyczny oraz wydanie prawa jazdy. Ich zdaniem, zachęciłoby to kandydatów na kierowców do uzyskania tego najmniej obecnie popularnego uprawnienia.

Za poprzedniczkę prawa jazdy kategorii AM można uznać kartę motorowerową, wydawaną niegdyś przez dyrektorów gimnazjów. Wtedy zainteresowanie posiadaniem uprawnień do kierowania motorowerem było dużo wyższe. Od momentu wprowadzenia kategorii AM jest ono śladowe. Potwierdzają to dane statystyczne. Przykład? Przed 2013 r. w województwie lubuskim przeprowadzano rocznie ok. 1 tys. egzaminów. Z kolei w 2013 i 2014 r. było to tylko odpowiednio 37 i 35 egzaminów. Nie znaczy to wcale, że młodzież się motorowerami nie porusza. Robią to, tylko bez uprawnień.

Jednak istnieje szansa, że już niedługo coś w tej kwestii się zmieni. Znowelizowane w lutym rozporządzenie w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach pozwala na zorganizowanie egzaminu na kategorię AM przez WORD-y poza ich siedzibami, np. w miastach, gdzie odbywają się kursy.

Szkoły nauki jazdy szacują, że nowa organizacja szkolenia i egzaminów pozwoli obniżyć cenę kursu nawet do 300-400 zł. Teraz cena jest dużo wyższa. Wynosi 600-900 zł. Do tego trzeba jeszcze jednak doliczyć koszty uzyskania przez młodzież uprawnień. Są to opłaty za: egzamin teoretyczny (30 zł), praktyczny (140 zł), badanie lekarskie (200 zł), wydanie prawa jazdy (100,50 zł).

Wychodzi więc na to, że koszt uzyskania prawa jazdy kategorii AM jest wciąż wysoki. Dlatego przedstawiciele szkół jazdy z Zielonej Góry i okolic postulują kolejne zmiany. O co konkretnie chodzi?

Chcieliby zmienić znowelizowane w lutym rozporządzenie. Korekta miałaby polegać na obniżeniu ceny za egzamin praktyczny w ramach kategorii AM do kwoty 90 zł. To nie wszystko. Zdaniem szkoleniowców, zmianie powinno także ulec rozporządzenie w sprawie opłat za wydanie dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami. Miałaby ona polegać na obniżeniu ceny za wydanie prawa jazdy kategorii AM do kwoty 50 zł.

Postulatami przedstawicieli ośrodków szkolenia kierowców zainteresował się senator PO Waldemar Sługocki. Pod koniec kwietnia wystosował nawet do ministra infrastruktury i budownictwa w tej sprawie oświadczenie. Pyta w nim czy resort rozważa proponowaną obniżkę kosztów.

Dodatkowo senator proponuje jeszcze jedną korektę w prawie. Miałaby ona polegać na zmianie rozporządzenia w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami i kierowców. Chodzi o określenie maksymalnej stawki za badanie lekarskie (oczywiście tylko w przypadku kategorii AM) na 50 zł.

Jeśli postulaty zostałyby zrealizowane, koszt uzyskania uprawnień do kierowania motorowerem oraz czterokołowcem lekkim byłby mniejszy o ponad 250 zł. 

 Jakub Ziębka

 

13 komentarzy do “Szkoleniowcy chcą obniżenia kosztów uzyskania uprawnień na kategorię AM”

  1. Sprawy BRD w zielonogórskim WORD i OSK idą w dobrym kierunku. Widać są płaszczyzny do współpracy i to bardzo cieszy w szczególności gdy temat dotyczy najmłodszych uczestników ruchu drogowego. A czym skorupka za młodu…..Szkoda tylko, że w Polsce jest tak mało naśladowców tej słusznej ideii. Ale tak myślę, że to pewnego rodzaju „szok branżowy”, który szybko przeminie a środowisko szkoleniowe zacznie korzystać z przepisów, które ułatwiają ich pracę do czego gorąco zachęcam.

  2. Można iść jeszcze dalej i wprowadzić do programu wychowania komunikacyjnego w szkołach obowiązkowy program obejmujący zakres teorii 24 godziny prawa jazdy AM szkoła podstawowa następnie A1i B1 gimnazjum i wreszcie A i B liceum. Jednak redukcję podstawowych zajęć praktycznych z 10 godzi do 5 godzin zajęć uważam za skandal i wielką nie odpowiedzialność która niestety może skutkować wzrostem wypadków. Być może to właśnie rząd i wyspecjalizowane organizacje-fundacje powinny stworzyć system do finansowania i promowania wśród młodzieży takich zajęć.

  3. Śmiech na sali. Skąd taka troska o obniżenie kosztów? Niech ktoś w końcu zmieni PRL-owskie prawo zmuszające właścicieli OSów do płacenia 3 osobowej komisji 1000 PLN za 15 minutowy egzamin lub wymóg 8h jazd w ruchu drogowym ciężarówką z WYŁĄCZONYMI systemami. Zmuszając OSy do kupowania za 350000 PLN lub wynajmowania ciężarówki, która realnie nie korzysta z tych systemów – ale musi je mieć.
    Bezczelność urzędników w tym kraju nie zna granic.

  4. w ZIELONEJ GÓRZE POWSTAJE WIELE CIEKAWYCH POMYSŁÓW ale nie mogą rozwiązać prostej sprawy skrócenia kolejki dla oczekujących na egz. praktyczny na kat. B p.j, dzisiaj mamy 12.05.2016r a najbliższy egz. w Z.Górze 14.06.2016r. i o czym tu mówimy Dyr.WORD schował głowę w piasek i czeka ale na co? podejrzewam że tą sprawę może rozwiązać Jaś z przedszkola – zatrudnić egzaminatorów a jest ci ich dostatek i po problemie a obywatel może poczuje że jest godnie traktowany za własne pieniądze.

    1. Pan właściciel OSK jak zwykle swe dyrdymały wtrąca w zagadnienia nie mające związku z istostą sprawy opisaną w treści materiału. Weż chłopie idź sobie do Dyrektora (bo każdego przyjmuje)i sobie pogadaj w interesujacej Cię sprawie, napisz do szkoły jazdy artykuł i chętnie bedziemy to komentować. W tym natomiast materiale jest radość dla najmłodszych, którzy mieszkają po 60 km od Zielonej Góry (Lubsko, Szprotawa, Żary, Gubin, Świebodzin itp) i będą mogli zdobywać swe upragnione pierwsze prawo jazdy w miejscu lub pobliżu zamieszkania. Potrafisz to człowieku ogarnąć? Nie! bo jesteś z Zielonej i w du…ie masz ich problemy. Ciebie tylko interesuje czas oczekiwania. A może jest tak, że ludzie się tu garną i stąd takie kolejki? Więc proszę wyluzuj i ciesz się szczęściem innych. Będzie Ci w życiu łatwiej.

  5. Wielką radość by mieli ludzie z Lubska, Szprotawy czy Świebodzina gdyby mogli zamówić egzamin w terminie nie przekraczającym tydzień i to. np. przez internet, Pan Obserwator namawia do dyskusji z Dyr. w tak oczywistej sprawie, niema o czym rozmawiać?, po to jest dyr.? jak nie dostrzega problemu dotyczącego godności ludzkiej sam wydaje świadectwo o sobie, a może jak Pan Obserwator uważa obecną sytuację za normalną nie wymagającą dyskusji np. w środowisku OSK i WORD twierdząc że są to dyrdymały jeżeli tak to jest to JA Panu jako człowiekowi po prostu współczuję .

    1. Kursanci drogi a raczej instruktorzy., pisze o tym ze to inny temat. Tu post dotyczył zmian w egzaminowania na kategorie motocyklowe a nie czas oczekiwania na egzamin. Gościu a może tym sposobem zmniejsza się kolejki skoro cześć egzaminów zostanie przeniesiona do osk. A dyr word będę bronił bo jedyny w Polsce wychowania się i wprowadza zmiany na korzyść osk i kursantów. Przypomnę o autach osk na egzaminie, lektorzy dla słabo czytających czy ekranie dotykowym dla słabych manualnie. Mało? To jeszcze każdy może do niego iść i pogadać o problemach. Comiesięczne spotkania ze środowiskiem. Jesteś tam? Walczysz o kursantów? Nie bo żal Ci 50 zł za stracona godz jazdy wiec wyluzuj, zaangażuj się w poprawę doli kursantow a później pisz o jakimś czlowieczenstwie

  6. Ludzie mówią że zrób porządek u siebie a potem sprzątaj kraj, inaczej u innych widzisz igłę w oku a nie dostrzegasz kłody pod nogami piszę to ku rozwadze Obserwatora i odpowiedzialnych za długie kolejki. Kolejki nie wymagają zmiany prawa, a dlaczego jest tak żle i w czym problem? ja widzę złą organizację pracy. Broni Pan dyr. u którego na egz. czeka się ponad m-c . czy to jest napewno normalne? masz chłopie TUPET pytam Pana, czego jest za dużo a czego za mało czy kursantów czy egz. żeby wreszcie nastała równowaga zapanował rozsądek i porządek?.

  7. Pingback: great post to read

  8. Pingback: เจ็บคอ

  9. Pingback: ข่าวบอล

  10. Pingback: oregon mushroom law

Dodaj komentarz