Rozporządzenie trafiło do konsultacji. Jest kilka nowości

dziennik ustaw rzeczypospolitej polskiej

Trwają prace nad nowym rozporządzeniem w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami. Chodzi o nowy akt, a nie jedynie nowelizację. Większość rozwiązań pozostanie jednak identyczna.

Wśród zmian można wskazać:

– przywrócenie obowiązku oznakowania pojazdów danymi ośrodka,

– możliwość jednoczesnego podjęcia szkolenia w ramach kategorii B i C lub D,

– zniesienie obowiązkowego szkolenia teoretycznego dla kategorii … + E,

– zaktualizowane programy szkolenia,

– zaktualizowane wzory dokumentów w tym kart przeprowadzonych zajęć.

Rozporządzenie ma wejść w życie już 25 lutego. Projekt znajduje się w załączniku.

red

15 komentarzy do “Rozporządzenie trafiło do konsultacji. Jest kilka nowości”

  1. Reformy te prowadzą do dalszej biurokracji szkolenia a może na tę sprawę spojrzeć inaczej i zrezygnować z obowiązkowego szkolenia i kandydat na kierowcę sam zgłasza się do odpowiedniego urzędu i urzędnika by ten sprawdził kwalifikacje i orzekł tak czy nie

  2. Mam nadzieję, że to jednak nie koniec reform i w końcu ten rząd postara się wprowadzić normalność w systemie szkolenia i egzaminowania kierowców. Przede wszystkim należy wziąć przykład z zachodu, ograniczyć niepotrzebną i szkodliwą biurokrację i wszechwładzę urzędasów i zacząć przygotowywać młodych kierowców do ruchu, uczyć ich normalnie jeździć. Do wymiany jest większość elementów kursu. Obowiązkowo powinien zostać zniesiony plac manewrowy a większy nacisk położyć na jazdę w ruchu także pozamiejskim. Jeżdżąc po kraju zauważam niestety te braki.

  3. cd. Młodzi ludzie, często po kilku(nastu) podejściach do egzaminu w końcu go zdają a a tak naprawdę dalej dopiero uczą się jeździć w ruchu. Na kursie obowiązkowo powinno się uczyć wyprzedzania, jazdy z nieco większą prędkością i zachowania w normalnym ruchu miejskim. Odpuścić sobie sztukę dla sztuki typu jazda po łuku czy parkowanie z dokładnością do 0,01 mm. Sam egzamin powinien być znacznie prostszy, ale konsekwencje ponoszone przez młodocianych kierowców za rażące błędy (brawura, nadmierna prędkość, ignorowanie znaków i wymuszanie) powinny być dotkliwe i bezwzględne. Tak, że łatwo zdobyte prawo jazdy równie łatwo można by było stracić i dzięki temu może niektórzy opanowali by swoją brawurę.

  4. cd. Jeśli chodzi o samo egzaminowanie to jestem za likwidacją WORD, na pewno nie powinny istnieć w dotychczasowym kształcie. Całkowity zakaz samofinansowania i trzepania kasy za pomocą poprawkowych egzaminów – to jest niezbędne. Obecny system jest jest nie uczciwy , korupcjogenny i skandaliczny. Jakim cudem w Czechach, na Słowacji, Niemczech, Węgrzech, USA jest znacznie wyższy poziom zdawalności a w Polsce takie problemy ? Czy każdy obcokrajowiec jest zdolniejszy i bardziej kumaty od Polaka ? Nie chce mi się w to wierzyć. W żadnym innym kraju nie ma takiego bagna jak u nas. Czas to zmienić. Egzaminy spokojnie mogły by się odbywać w każdym mieście powiatowym: testy zdawane na komputerze w budynku starostwa, a egzamin praktyczny zdawany pod okiem instruktora i miejscowego policjanta z drogówki na terenie powiatu.

  5. cd. Instruktor sam decydował by kiedy kursant jest już gotowy i może podejść do egzaminu, zna go od początku, uczy go jeździć i sam doskonale widzi ile kursant ma jeszcze braków. Jeśli jest gotowy to idzie na egzamin w swoim powiecie na tym samym samochodzie, którym się uczył jeździć. W takich warunkach spokojnie można uczciwie i obiektywnie sprawdzić u kursanta czy posiada podstawowe umiejętności: płynność jazdy, umiejętność zmiany biegów, hamowania, zachowania na skrzyżowaniach w odniesieniu do znaków i skrzyżowań, a także jazdy poza miastem i umiejętności bezpiecznego i sprawnego wyprzedzania, czego obecnie brakuje w szkoleniu i egzaminowaniu. 30-40-minutowy egzamin z jazdy w mieście powiatowym i poza nim kończył by zmagania kursanta i otrzymywał by on prawo jazdy. Warto też pomyśleć żeby w początkowym okresie posiadania PJ ograniczyć liczbę możliwych punktów karnych przez takiego kierowcę np przez pierwszy rok.

  6. cd. Egzaminy powinny być płatne, ale tańsze. 50-80 zł spokojnie by wystarczyło. Opłaty egzaminacyjne niech będą przekazywane na specjalny fundusz który służył by powiatom tylko i wyłącznie w sprawach związanych z infrastrukturą drogową. Zdaję sobie sprawę że to rozwiązanie może nie jest idealne, ale w moim odczuciu znacznie uczciwsze, ludzkie i normalne, zbliżone do europejskiego standardu. Zmiany są niezbędne. Jeśli widać że obecny system się nie sprawdza i źle funkcjonuje to trzeba spróbować czegoś innego. Prawo jazdy jest w obecnych czasach niezbędne w życiu codziennym i w pracy, a w Polsce zrobiono z niego niemal szlachecki przywilej. Z egzaminu zrobiono cyrk, a WORD-y trzepią na nich niezłą kasę co z resztą potwierdza raport NIK. Pora skończyć z biurokracją, utrudnieniami. Ułatwić ludziom zdobywanie PJ ale też zaostrzyć kary za przewinienia drogowe i skutecznie edukować w ten sposób młodych kierowców.

  7. Panie Wojtku Pańskie uwagi są jasne i oczywiste dla każdego zdrowo myślącego człowieka ale nie dla profesorów ,specjalistów i fachowców którzy widzą wszędzie spekulantów i oszustów a siebie uważają za krystalicznie czystych i obdarzonych nadprzyrodzoną mądrością to właśnie oni zawsze szukają drugiego dna tam gdzie go niema wszystko może być proste zrozumiałe i czyste moralnie jeżeli będziemy postępowali tak jak to robią mądrzejsze od nas kraje np. Anglia ,nie wszyscy są zepsuci tak jak polskie elity

    1. Zgadzam się z w większości z uwagami Wojtka.Kierunkowo w 100. %.To rozporządzenie należy traktować jako coś chwilowego do czasu wypracowania i uchwalenia nowej ustawy o kierujących i rozporządzeń.Mam nadzieję ,że urzędnicy resortu infrastruktury ,np. pan Piętka ,mają w zakresie obowiązków czytanie wypowiedzi zamieszczanych na różnych forach internetowych.Jeżeli zaś ograniczą się do konsultacji z zawodowymi czynnikami społecznymi ,tzw. użytecznymi siłami społecznymi ,to rezultaty będą jak dotychczas.Mam nadzieję , że za rok żaden minister czy wiceminister nie będzie zwalał odpowiedziałnosci na pana Piętkę ,bo jeżeli tak miałoby być , to lepiej od zaraz powołać pana Piętkę na wiceministra.To chyba jasne ?

      1. Niestety kolejne rozporządzenie pisane na kolanie i z zaskoczenia. Zwróciliście uwagę na czas trwania konsultacji społecznych? Pismo z dnia 10.02.2016 z terminem zakończenia konsultacji do 19.02.2016. Brawo! Czy ktoś z branży słyszał, że trwają jakieś konsultacje i w związku z tym mógł się wypowiedzieć? A jest się o czym wypowiadać, bo byków w rozporządzeniu mnóstwo. Zostały nam aż dwa dni. Po prostu szkoda słów.

      2. Pingback: 웹툰 마스크걸 다시보기

      3. Pingback: alloy wheels

Dodaj komentarz