Szkoły jazdy w bazie

egzamin na prawo jazdy

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiada, że w 2016 roku uruchomi kolejną funkcjonalność w systemie CEPiK 2.0. Nowa usługa ma się nazywać „Sprawdź szkołę jazdy”.

Ministerstwo tłumaczy, że usługa umożliwi sprawdzenie przez kandydata na kierowcę informacji statystycznych na temat szkół jazdy znajdujących się np. w jego okolicy. Informacje pozwolą mu na zweryfikowanie, który ośrodek szkolenia kierowców jest najlepszy. Resort uważa, że usługa ta może również zwiększyć konkurencyjność szkół, a co za tym idzie – podwyższyć poziom świadczonych przez nie usług.

Szkody i statystyki

Jakie interesujące potencjalnych kursantów dane będzie można znaleźć w bazie?

Informacje na temat szkół jazdy, instruktorów i wykładowców będą gromadzone w Centralnej Ewidencji Kierowców na podstawie art. 100a i 100b ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym – informuje wydział prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zostaną opracowane na podstawie takich danych, jak nazwa szkoły jazdy, jej siedziba, numer ewidencyjny, zakres przeprowadzanych przez nią szkoleń, poziom zdawalności egzaminów, liczba osób przeszkolonych, ilość szkód spowodowanych przez osoby przeszkolone, statystyki dotyczące liczby wykroczeń popełnianych przez kursantów oraz średni czas, jaki upłynął od rozpoczęcia kursu do zdania egzaminu przez kursanta.

Uprawnienia, punkty karne

To niejedyna nowa funkcjonalność, o którą MSW planuje wzbogacić CEPiK. Chodzi także o usługi „Sprawdź moje uprawnienia” oraz „Sprawdź informację o punktach karnych”, czyli dostęp online dla kierowców do własnych danych. Umożliwią one bieżące monitorowanie informacji na temat swoich uprawnień, popełnionych naruszeń i uzyskanych w związku z nimi punktów karnych. Bez wychodzenia z domu. W przyszłości planowane jest również umożliwienie opłacenia mandatu online. To nie wszystko. Kolejna usługa – „Udostępnij dane pracodawcy” – ma umożliwić weryfikację uprawnień kierowcy. Tym samym pozwoli uniknąć sytuacji, w których przedsiębiorcy udostępniają służbowe samochody swoim pracownikom, którzy nie posiadają ważnych uprawnień.

Dane z rejestrów

Rozszerzenie zakresu danych wprowadzanych do Centralnej Ewidencji Pojazdów pozwoli na udostępnianie większej liczby informacji. Dzięki zmianom będzie można online sprawdzić informacje dotyczące badań technicznych pojazdów (zakłada się gromadzenie informacji o wszystkich wykonywanych badaniach technicznych: zakończonych wynikiem pozytywnym, negatywnym). Projekt założeń do ustawy przewiduje również możliwość sprawdzenia, czy pojazd nie uległ istotnej szkodzie.

Resort spraw wewnętrznych twierdzi, że wprowadzone zostaną nowe mechanizmy, które znacznie zmniejszą ryzyko powstawania błędów w ewidencjach. Na podmioty przekazujące dane do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Centralnej Ewidencji Kierowców nałożony zostanie obowiązek ich weryfikowania przed przekazaniem oraz obowiązek wyjaśniania niezgodności. Dla poprawy jakości danych planowane jest również wykorzystanie i udostępnianie danych z rejestrów PESEL i REGON. Chodzi o jednoznaczną identyfikację osób i podmiotów. Planowane jest także ujednolicenie formy wprowadzania danych do ewidencji oraz szczegółowe określenie warunków i trybu współdziałania podmiotów zobowiązanych do przekazywania informacji.

Nowe oblicze CEPIK-u

Projekt CEPIK 2.0 jest realizowany wspólnie przez MSW i Centralny Ośrodek Informatyki (COI). Polega na modernizacji systemu informatycznego Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Prace zakończą się w 2016 roku. Jednak w związku z podziałem projektu na etapy stopniowo uruchamiane są kolejne elementy zmodernizowanego systemu. 30 kwietnia 2014 roku uruchomiono międzynarodową wymianę o kierowcach, w czerwcu 2014 roku zostały udostępnione pierwsze dwie e-usługi „Historia pojazdu” i „Bezpieczny autobus”. Dzięki nim można sprawdzić niektóre informacje o kupowanym samochodzie oraz wstępnie zweryfikować autobus, którym zamierzamy wyruszyć w podróż. Z kolei w listopadzie 2014 roku uruchomiony został moduł RESPER, pozwalający na wymianę danych o prawach jazdy z państwami członkowskimi.

Jakub Ziębka

24 komentarze do “Szkoły jazdy w bazie”

  1. Ciekawy jestem co oni jeszcze wymyślą aby pomóc OSK ,a może dla równowagi rankingi ministrów i wiceministrów to ciekawe i interesujące jak oni pracują i jaką biorą kasę, bo rankingi OSK już są.

  2. trochę to przykre że dla tych kilkuset złotych zysku trzeba tak się zeszmacić. Ja będę miał zdawalność 40%, kolega po fachu 45% bo akurat miał zdolniejszych kursantów. Ja w oczach klientów będę już głupkiem i nienadającym się do niczego instruktorem. Kiedy w końcu nastąpi likwidacja łuku ? Kiedy w końcu będzie można podstawić na egzamin kategorii C,CE,D własny pojazd ?

  3. Paranoja , dlaczego tylko ośrodki szkolenia są tak inwigilowane .A gdzie ustawa o swobodzie działalności gospodarczej .A może tak sklepy mięsne będziemy upubliczniać co do świeżości towaru to chociaż będziemy zdrowsi . Jak szkoły jazdy to i szkoły podstawowe średnie itd.
    KOMPLETNY ABSURD!!!

  4. Witam.
    Następny temat który boli branże. Panowie czego się obawiacie ? Przecież wystarczy wejść na swoją stronę internetową i zobaczyć jaką to rewelacyjną szkołą jesteście w swoim regionie. Większość z was to są najlepsi instruktorzy ze skutecznością sięgającą 100%(oczywiście nie wkładam do jednej beczki wszystkich bo nie wszyscy bzdury wypisują).
    CDN.

  5. CD.
    Do Pana zygzak. Proszę Pana kurs na kat. B kończy się egzaminem wewnętrznym. Ten egzamin ma za zadanie zweryfikowanie osoby czy się nadaje do podejścia do egzaminu państwowego czy nie. Sądzę po Pańskiej wypowiedzi że w OSK w którym Pan pracuje zdawalność egzaminu wew. jest 100%, ponieważ pewnie jest to formalność i tu to rozumiem robią tak wszyscy więc nie ma się co wybijać. Dlatego może takie rankingi i informacje podane w CEPiK powstrzymają konkurencje przed złymi praktykami. Co do samochodów to mam pytanie, czy będzie Pan również pożyczać swoje pojazdy kierowcą jak uzyskają uprawnienia do ich pracy zarobkowej? Panowie my uczymy jeździć !!! Kierowca samochodów ciężarowych co trochę wsiada do innego pojazdu i musi sobie radzić!!!!
    Pozdrawiam.

    1. otóż nie będę pożyczał mojego pojazdu C,CE w swojej pracy zarobkowej. Niemniej inwestycja w pojazd C,CE to minimum 200 000 – 300 000 zł. I jak tu zainwestować tyle skoro pojazd w WORD może się zmienić w każdym momencie to raz, a dwa jeśli już się zmieni to pewnie na kolejny bezużyteczny w realnym świecie zestaw – mam tutaj na myśli wymiary. Udostępnienie możliwości zdawania na własnym zestawie w końcu pozwoli szkolić kierowców tym, którzy się na tym najlepiej znają – firmą transportowym. Oni mają i place, i zestawy do nauki, pozostaje im tylko podpisanie umów z instruktorami. Powiedzmy sobie szczerze: akurat w przypadku kategorii C,CE D to właściciele OSK mają najmniej wiedzy. A szkolą.

      1. Jak to jest, że jak na egzamin wprowadza się nazwijmy to normalny zestaw na kat. C+E to wszyscy krzyczą że za duży , że przecież kierowcy to najpierw nabierają doświadczenia na mniejszych pojazdach. Jak wam wprowadzą mniejszy zestaw to krzyczycie że bezużyteczny. Sami nie wiecie chyba czego chcecie. A co do ceny pojazdu to nikt panu nie każe robić kursu za 1800zł. Można wycenić kurs w realny sposób.

    2. Panie Instruktorze z ciebie to niezły filozof, bo nie wiesz że nie każdym samochodzie siedzi egzaminator który ocenia kierowcę i jazdę, jest to też spory wydatek finansowy,od siebie dodam że nie lubię filozofów takich jak Pan i nie znoszę demagogii radziłbym aby przejrzał Pan na oczy i zalecam wizytę u okulisty i innego doktora. Samochody co prawda są podobne ale nie takie same.

      1. Zgadzam się z Kolegą z TIRa 😉

        Co innego uczyć na kat C, CE – sam to robie od lat i przygotować przede wszystkim do egzaminu, a co innego jazda TIRem w realnym życiu po całym świecie, to zupełnie inne realia. Jakby TIRowcy mieli uczyć przyszłych Kursantów tak jak” czasami” sami jeżdżą na co dzień byłaby … masakra.

        1. co ty gadasz ?? a co potrafi taki instruktor C/CE/D ?? przecież jakby mu dać kartę do tachografu to pewnie by nie potrafił nawet wpisu manualnego zrobić. Nie mówiąc o 90% właścicieli OSK – oni to nawet łuku by nie przejechali. Obecna sytuacja w szkoleniach na ciężkie kategorię przypomina jakiś totalny kosmos. Szkolenia prowadzą osoby, które się w 90% na tym kompletnie nie znają. To rynek totalnie zamknięty – dzięki czemu wiele OSK zapewniło sobie zlecenia z PUP – bo nikt normalny nie zainwestuje 300 000 zł w pojazd, który nie może używać do niczego innego a który może się zmienić w każdym momencie. W ostatnich latach za dużo mówiono o kategorii A,B. Kategorie C/CE/D kompletnie pominięto. A to właśnie w tych samochodach następuje najwięcej zmian – zarówno jeśli chodzi o technikę ( pojazdy bezzałogowe) jak i kontrolę pracy ( tachograf)

          1. Muszę Pana rozczarować ale wielu właścicieli OSK prowadzi również firmy transportowe. Więc nie wkładajmy wszystkich do jednej beczki! Ale po Pańskich wypowiedziach widać że za wiele się Pan nie orientuje w tym temacie. Jeżeli chodzi o jakość szkoleń to przyznam Panu racje nie jest za wesoło. Więc wracając do tematu głównego, czyli udostępnienia statystyk w CEPiK odnośnie OSK, na pewno to nie zaszkodzi systemowi szkolenia tylko powodować będzie lepsza dbałość OSK o jakość!!! A co do pojazdów bezzałogowych na Polskich drogach to nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość ( choć pewnie spodobałoby się to właścicielom firm transportowych, nie zatrudniali by kierowców, aha teraz tez funkcjonuje elektroniczna karta kierowcy więc nie ma czego wypełniać) Pozdrawiam.

            1. tak, prowadzą firmy transportowe. typu : przeprowadzki itp, czyli wszystko co nie wymaga posiadania licencji transportowej. Ich zestawy do niczego innego się nie nadają. Nazywanie tego typu działalności firmą transportowa jest grubo na wyrost.

          2. Właśnie, że doskonały pomysł! Szkoły jazdy bojąc się o złe statystyki i że wypadną z rynku, będą się starały żeby nie wypuszczać niedoszkolonych kursantów. Nie zawsze osoba, która wyjeździ 30 godzin jest gotowa aby przystąpić do egzaminu.

              1. nie kolego, statystyk jest wiele. Ot chociażby: średnia, dominanta i mediana. Weźmy pod uwagę średnią: to najgorszy sposób podawania np średnich zarobków w Polsce. Powinno się podawać dominantę. Ale wracając do tematu OSK. Powinien być podział dla każdego OSK – Ilość egzaminów zdany za 1 razem – wynik w %, ilość egzaminów zdany za drugim razem – wynik w %, ilość egzaminów zdany za 3 razem – ilość w %, i tak dalej aż do np egzaminu nr 5. Podawanie wyniku procentowego i to tylko za 1 razem jest co najmniej śmieszne. Tak samo jak średnie polskie wynagrodzenie do którego nie wlicza się chociażby firm zatrudniających poniżej 9 osób – czyli 80% działających w Polsce.

              2. Pingback: สูตรแทงบาส

              3. Pingback: ประวัติเกี่ยวกับ ค่ายดัง เซ็กซี่บาคาร่า

              4. Pingback: เปิดประวัติความเป็นมาของ ไฮโล เกมทอยเต๋ามหาสนุก

              5. Pingback: สล็อตแตกง่ายสล็อตเว็บตรงสล็อตpg

Dodaj komentarz