Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o kierujących. Dotyczy on m.in. wprowadzenia obowiązku wyboru jednolitego dla wszystkich WORD-ów systemu teleinformatycznego i przywrócenia odpowiedzialności merytorycznej ministra za treści zawarte w pytaniach egzaminacyjnych.
Po długim oczekiwaniu, światło dzienne ujrzał projekt nowelizacji ustawy kierujących. Jako pierwsi prezentujemy, co może niebawem zmienić się w branży:
Katalog pytań egzaminacyjnych zatwierdzi minister
Najbardziej oczekiwaną zmianą jest wprowadzenie ministerialnego nadzoru nad katalogiem pytań egzaminacyjnych. W tym celu powołana ma zostać specjalna komisja, której zadaniem będzie weryfikacja i rekomendowanie ministrowi do zatwierdzenia pytań a także okresowe analizowanie katalogu. Co ciekawe każdy będzie mógł zgłosić swoje pytania, a w przypadku ich zatwierdzenia komisja wyda zaświadczenie potwierdzające ten fakt. Komisja będzie mogła jednak odmówić rekomendacji bez uzasadnienia. Wbrew oczekiwaniom katalog pytań nie stanie się w pełni jawny, natomiast w przypadku oblania egzaminu będzie można uzyskać informacje o treści pytań, w których zostały popełnione błędy i o prawidłowych odpowiedziach na te pytania.
WORD-y będą się zrzucać na nowy system
Projekt zakłada utworzenie funduszu „System przeprowadzania części teoretycznej egzaminu na prawo jazdy”. Zasilać go mają WORD-y odprowadzając 15 proc. opłat pobieranych za przeprowadzenie części teoretycznej egzaminu państwowego na prawo jazdy. Środki z funduszu mają być przeznaczone na tworzenie i utrzymanie jednolitego systemu do przeprowadzania części teoretycznej egzaminów państwowych. Dotychczasowe systemy teleinformatyczne będą mogły być stosowane najpóźniej do 3 stycznia 2016 r.
Jeden kurs, kilka kategorii
Projekt wprost przyznaje kursantom możliwość zdawania egzaminu państwowego w zakresie niższych kategorii niż te, w zakresie których ukończyli kurs. Ukończenie kursu np. na kategorię A ma dawać możliwość zdawania na A2, A1 lub AM.
Warsztaty doskonalenia zawodowego instruktorów nie tylko w super OSK
Projekt zakłada przyznanie uprawnienia do organizowania 3-dniowych warsztatów doskonalenia zawodowego instruktorów nie tylko super OSK, jak to ma miejsce obecnie, ale również WORD-om. Ponadto osoby posiadające zarówno uprawnienia instruktorskie jak i egzaminatorskie nie będą musiały odbywać 2 różnych warsztatów – wystarczy uczestnictwo w jednych. Projekt zakłada też jasne określenie konsekwencji niedopełnienia obowiązku uczestnictwa w warsztatach – możliwość wnioskowania o ponowny wpis dopiero po 3 miesiącach i odbyciu warsztatów – w takim wypadku koniecznie w WORDzie.
Nie zdała pani, za duże spalanie – czyli eco driving na egzaminie
Zgodnie z projektem egzamin ma sprawdzać, obok umiejętności w zakresie poruszania zgodnego z przepisami, bezpiecznego, sprawnego, nieutrudniającego innym uczestnikom ruchu, również umiejętność poruszania się w sposób energooszczędny.
W projekcie przewidziano krótkie, 30-dniowe vacatio legis liczone od ogłoszenia, najpierw jednak projekt musi przejść cały proces legislacyjny.
D1+E bez limitu DMC
Zgodnie projektem uprawnienia kategorii D1+E nie będą już ograniczone dopuszczalną masą całkowitą zespołu pojazdów, która obecnie nie może przekraczać 12t.
Radosław Biernat
W załączniku pełny tekst projektu:
Wyrazy w współczucia dla tych co zainwestowali w autobusy 🙂
Coś wydaje mi się, że projekt poleży w sejmowych szufladach . Zmieni się władza, zmieni się skład sejmu,a my i nasi wirtualni kandydaci na kierowców z ręką w nocniku!!!!!!!!!!!!!!! Ale jakby coś to praca wykonana. Cześć do 3 stycznia 2016 roku. O zgrozo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Za to podwyższenie wieku emerytalnego można było przeforsować baaaaaaaaaaaaardzo szybko pomimo sprzeciwu 2 mln Polaków. To jest Polska właśnie!
A co z projektem tzw. Grupy Roboczej? Gdzie on jest? I ciekawi mnie jak zaistniałą sytuację skomentują liderzy organizacji ogólnopolskich? Czy dalej będą brnąć w swoich wypowiedziach że jest dobry klimat i chęć współpracy ze strony rządu z środowiskiem OSK i ten wspaniały młody dynamiczny dyrektor!!! Zapomina się o tym że OSK są przedsiębiorcami tworzącymi PKB tego kraju, tworzącymi (może bardziej przed 19.01.2013) miejsca pracy i płacącymi podatki na utrzymanie bandy urzędasów w MTBiGM, ale jeśli liderzy organizacji społecznych zasłużyli sobie na miano UŻYTECZNYCH IDIOTÓW (nie tylko w naszym środowisku), to jak ma się traktować całą naszą branżę!
Cytat z uzasadnienia projektu zmian w rozporządzeniu o warunkach technicznych: „Należy zauważyć, iż ze względu na dużą ilość podmiotów szkolących (około 7000) oraz brak organizacji zrzeszającej większość tych podmiotów (trzy organizacje: PIGOSK, OIGOSK, PFSSK – zrzeszają ok. 10% OSK) nie jest możliwe uzyskanie jednoznacznych informacji odnośnie wskazania – w przypadku ilu takich…”. To jest obraz Grupy Roboczej w oczach MTBiGM… Czy trzeba coś dodawać? 10% miałoby mieć wpływ na 90%? Tak jest chyba w Rosji…
Czy to są efekty pracy tzw liderów organizacji branży szkoleniowej…no to się chłopy napracowali. Najpierw w nocy „ktoś” dopisał autobus, a teraz można z niego kurnik zrobić. Sorki zostały jeszcze szkolenia na kartę rowerową. Pamiętacie słowa prezesa prezesów „nasze miejsce jest na salonach, a nie na barykadach”….
Tu jak w soczewce widać jak mamy sprawne państwo, z napisania zwykłych pytań nagle zrobił się wielki problem.Ja Panie ministrze mam na to proste rozwiązanie.Zamknąć w jednym pokoju kilku łebskich kierowców i instruktorów to oni stworzą bazę , nie należy do tego włączać ekspertów, fachowców ,językoznawców itp., bo zepsują , tak tanim kosztem powstanie sensowna baza, i to wszystko. Pytania mają uczyć sprawdzać wiedzę, muszą być jawne i nie silić się na ilość masówkę mają być dla ludzi a nie filozofów
Pytania muszą być niejawne, aby „krzaczki” nie rozdawały tylko płytek.Szkolenie musi się odbywać z wykorzystaniem różnych form nauczania,jeżeli pytania będa ogólnodostępne to mamy powrót do „starego” szkolenia i egzamnowania..
Widać prężnie działający KSD WORD co by nie mówić Panom egzaminatorom nie przystoi szkolić się w SUPER OSK jako instruktorzy. Inną już rzeczą jest kiedy Panowie egzaminatorzy utracą pracę w WORDach to wówczas już wypada pracować jako instruktorzy. Kolejną ważną informacją jest fakt wykonania warsztatów instruktora po 07 stycznia ,gdzie warsztaty instruktor musI już zrobić w WORDzie. Dyskryminacja SUPER OSK, i brak wiarygodności wobec kolegów prowadzących SUPER OSK. Wiadomo chodzi o kasę niema co tego ukrywać, dano im też z tego toru kawałek.
KAZIK nie obrusz się ale od początku byłem za warsztatami prowadzonymi przez WORD… Wtedy byłyby to warsztaty a nie parawarsztaty… Ile SuperOSK w tym kraju przykłada się do tego zadania a ile handluje papierkami? WORD dawałby gwarancję rzetelności i obecności instruktora na zajęciach…
A propo która to już z klei poprawka do UOKP czy przez koleine dziesięć lat będziemy pracować na poprawkach. Nowelizacja goni nowelizację. Mamy prawo CUDU Państwowego, prostej rzeczy Resort nie potrafi się zrobić. A co na to nasze wspaniałe organizacje społeczne, gdzie ci mądrzy WODZOWIE pewnie się okopali . Jak to się ma do tak szumnych zapowiedzi, gdzie te szybkie ścieżki. Wielka ŚCIEMA co by nie mówić – brak słów.
Panie Kier OSK czemuPanu boli głowa Jeżeli pytania będą ułożone w ten sposób że wyczerpują cały program szkoleniowy a kursant umie na nie odpowiedzieć to w czym problem kiedyś była możliwość
zdawania teorii eksternistycznie i to nie było złe, będzie rywalizacja OSK, elaring czy nauka samodzielna będzie wybór i oto chodzi
Panie instruktorku sam nie wierzysz w co piszesz : „będzie rywalizacja OSK, elaring czy nauka samodzielna będzie wybór i oto chodzi”. Taka rywalizacja nie nic wspólnego z zasadami konkurencji. To co dzieje się w szkoleniach od wielu lat, nie ma nic wspólnego ze zdrową konkurencją. Konkurencja jest była i będzie, ale musi być na zdrowych zasadach. Tylko taka pobudza do lepszego działania. Jak jest to wszyscy wiemy. Sala wynajmowana na godziny, w której zarejestrowane jest kilkanaście OSK, przykład Koszalin ul. Bohaterów Warszawy 2,siedziba prezesa prezesów i kilkunastu OSK, a firmuje to szef OIGOSK…….o czym rozmawiamy ! ! ! W każdym zarejestrowanym tam OSK odbywają się wymagane szkolenia teoretyczne ?
Popieram Inst OSK nauka polega na zapamiętywaniu, jeżeli z pytań zapamiętają to wszystko co jest potrzebne do bezpiecznego poruszania to chwała im za to, ich sprawą jest jak się uczyli Egzamin powinien być dwu częściowy najpierw teoria potem praktyka Pozytywny wynik z egzaminu jest potwierdzeniem tej wiedzy
cyt;
,,Resort transportu ma również zamiar wprowadzić rozwiązania gwarantujące jawność docelowej bazy pytań”. Panowie z Resortu jak to się ma do waszych składanych PUBLICZNIE obietnic, czy punkt widzenia jest zależny od punktu siedzenia. Więc pytam po co nas karmicie takimi obietnicami-bzdurami skoro nie ma z Waszej strony woli !!!!!!!!!!!!!!!.
bardzo dobre zmiany.
do paj: Co ja widze…. to może jednak nie wyjedziesz z PL / lub wrócisz do Ojczyzny? 🙂 – niepotrzebne skreślić 😉
paj nadaje z emigracji to co zleceniodawcy każą
A co na to czołowy rewolucjonista kraju Pan Igielski czy jemu się to wszystko podoba,i czy przyłączy się do protestu
I super! Bardzo dobra wiadomość z możliwością szkolenia instruktorów w WORD. Brakuje mi tylko jasno sprecyzowanych przepisów pozwalających zdawać na autach osk.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich preziów naszych organizacyj branżowych z SUPER PREZIEM Stenclem na czele, którzy od lat rozpieprzają swymi idiotycznymi pomysłami całe szkolenie.No ale Stencel twardy jest – jak plują to mówi ,że deszcz pada.
Porządek będzie wtedy, gdy niesiony zostanie obowiązek odbycia kursu przed egzaminem. Wolny wybór będzie miał klient. Będzie jeździł tyle, ile będzie potrzebował. Znikną cyrki z książkami, profilami, kartami zajęć, zamykaniem ośrodków za literówki w kartach, znikną szmaciarskie ośrodki. Na egzamin każdy obywatel mógłby iść z ulicy, o ile przeszedł badania lekarskie. Profil wyrabiałby w dowolnym ośrodku egzaminacyjnym, stawiając się tam ze zdjęciem i orzeczeniem lekarskim, a później nikt nie wnikałby, czy delikwent się gdzieś szkolił, czy nie. Umie – zda, nie umie – nie zda. Egzamin z pierwszej pomocy i zmiany koła byłby obowiązkowy dla każdego. Egzamin na pojeździe szkoleniowym – tak, jak w krajach bardziej rozwiniętych motoryzacyjnie.
Skończyłyby się cyrki z przetargami na pojazdy egzaminacyjne, burdel z urzędnikami kontrolującymi osk, a klient wybierałby takie miejsce do nauki, gdzie szkoli się rzetelnie.
Pingback: https://www.timesunion.com/marketplace/article/phenq-reviews-17525542.php
Pingback: click this link now
Pingback: ข่าวบอล