Łatwiejszy egzamin? Nie ma szans

egzamin teoretyczny na prawo jazdy

Dyrektor departamentu transportu drogowego Łukasz Twardowski wydał komunikat, w którym stwierdza, że resort nie pracuje, ani nie planuje żadnych zmian w funkcjonowaniu teoretycznego egzaminu na prawo jazdy.

W piśmie skierowanym do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego Twardowski odniósł się głównie do propozycji obniżenia progu punktowego. Żeby zdać egzamin, kandydat na kierowcę musi teraz uzyskać 68 punktów. Zgodnie z propozycją, próg miałby być obniżony o cztery oczka. Wystarczyłoby więc zdobyć 64 punkty na 72 możliwe. Do tego pomysłu przychylała się część dyrektorów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.

– Szczegółowo analizowaliśmy wyniki przeprowadzonych egzaminów i wyszło nam, że duża część zdających znajduje się tuż pod progiem punktowym potrzebnym do ich zdania – mówił w rozmowie ze „Szkołą Jazdy” Zbigniew Kot, dyrektor WORD-u w Białej Podlaskiej. – Mam wrażenie, że poprzeczka została postawiona trochę za wysoko.

Jednak na proponowaną zmianę nie ma szans.

– W ocenie ministerstwa obniżanie progu zdawalności, a więc bezpośrednio także wymagań co do osób, które uzyskają prawo jazdy, byłoby działaniem negatywnie wpływającym na poziom bezpieczeństwa w ruchu drogowym. – pisze w komunikacie Łukasz Twardowski. – Analiza informacji napływających z ośrodków szkolenia kierowców oraz wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego wskazuje, że zmiana sposobu przeprowadzania części teoretycznej egzaminu państwowego na prawo jazdy, która została wprowadzona w styczniu 2013 r,, skutkuje poprawą jakości szkolenia kandydatów na kierowców.

Jakub Ziębka


 

15 komentarzy do “Łatwiejszy egzamin? Nie ma szans”

  1. „Analiza informacji napływających z ośrodków szkolenia kierowców oraz wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego wskazuje, że zmiana sposobu przeprowadzania części teoretycznej egzaminu państwowego na prawo jazdy, która została wprowadzona w styczniu 2013 r,, skutkuje poprawą jakości szkolenia kandydatów na kierowców.” ,NIE WIDZĘ ŻADNEJ POPRAWY JAKOŚCI SZKOLENIA BO ONA ZAWSZE BYŁA NA WYSOKIM POZIOMIE, CHYBA POPRAWĄ BUDŻETU WORD. TEN PAN TAKŻE CHYBA SAM SOBIE ZLECIŁ UTWORZENIE INFORMACJI NAPŁYWAJĄCYCH Z OSK I ICH ANALIZY

    1. A ja eidze kolosalna poprawę. Kursanci w koncu znaja przepisy i kodeks drogowy. To na pewno w jakims stopniu przelozy sie na wzrost bezpieczenstwa na naszych drogach. A to jak ktos prowadzi wyklady to nie ma nic do rzeczy. Ksiazka ma byc wyryta na blache przez tych nieukow- wtedy zdaja egzamin z teorii

      1. Kierownik OSK. Co konkretnie nie podoba Ci się w formie egzaminu teoretycznego? Według mojej opinii obecna forma egzaminu teoretycznego jest rewelacyjna jeśli chodzi o zagadnienia z przepisów ruchu drogowego! Pozdrawiam kierownik OSK zielona góra

      1. to że szkoły muszą się bić o każdego kursanta to przyczyna niżu demograficznego a nie nowych testów. Nikt w Polsce nie rezygnuję z ubiegania się o prawko bo testy są za trudne. Nie popadajmy w paranoje.

    2. Głupota musi być ukarana tak też będzie i w tym przypadku biznes WORD jest głównie oparty na jeżdzie ,teoria kosztuje 30 zł z tego prawie połowa idzie do tych co napisali testy a jazda to 140zł Egzaminatorzy których trzeba utrzymać , administracja , Pałace i place. to ogromny koszt Ciekawy jestem jak oni sobie poradzą finansowo Ludzie młodzi robią prawo jazdy zagranicą, część z nich będzie jeżdziła bez prawa jazdy czy to wszystko jest trudne do przywidzenia czy potrzebny jest jasnowidz-wizjoner a może trzeba dla panów z ministerstwa otworzyć kurs z zdrowego rozsądku

    3. Proszę kolegów i koleżanki wpisów pana paja nie bierzcie pod uwagę gdyż
      ten człowiek zagubił się Odgrażał się że dla dobra polski wyjedzie z kraju i co? wypisuje sprzeczne opinie myślę że jest to choroba, do doktora panie paj

    4. To że kursanci uczą się teraz znacznie przykładniej teorii to niezaprzeczalny FAKT. Kiedyś obowiązywała zasada wykuć na blachę te ok 500 pytań i spokój.
      Ważne, żeby dać kursantom dobre nowoczesne materiały do nauki w domu; programy typu E-kurs a nie staroświeckie książki. Kursanci na komputerach uczą się chętniej niż z książek, 8 na 10 osób tak odpowie.

    5. Nie dyskutujcie nad punktami chociaż i one są ważne ale nad treścią i sposobem zadawanych pytań które są czasem chwytami poniżej pasa i poziomu .Kursantów już tak skutecznie zniechęcono, dużo upłynie czasu aby wrócić do jakiejś normy, cieszę się tylko z tego że to też odczują i odczuwają przeinwestowane WORD-y i przemądrzali Dyr w końcu może zrozumieją że postulaty OSK są ich postulatami bo w kasie pusto i na koniec moje hasło przestańcie już reformować cokolwiek bo to wszystko obraca się przeciw ludowi, zamiast mu służyć

    6. Panie Waldku ja jestem za kuciem na blachę ale niech kują to co jest potrzebne do bezpiecznego poruszania się na drogach. Nauka to przecież pewien proces w tym i zapamiętywania dlatego pytania powinny być napisane w ten sposób aby zmuszały kursanta do nauki tego co jest niezbędne aby zdał egzamin i bezpiecznie poruszał się po drogach ,czego brakuje w obecnych testach , to nie trzymanie się ramy programowej, testy zostały napisane dla komercji a nie sprawdzenia wiedzy

    7. A co ma egzamin teoretyczny na PJ do bezpieczeństwa na drodze? Ludzie nie przekraczają prędkości, bo nie znają przepisów, tylko dlatego, że mogą je łamać, dopóki ich ktoś za rękę nie złapie. W Polsce na drogach jest masa kierowców, którzy chcą być sprytniejsi od innych, oni przepisy znają, ale uważają, że ich nie dotyczą. Typowy przykład handlowcy i kadra zarządzająca w służbowych autach, itp.

    8. Podzielam pogląd Ali 42 że ludzie łamią przepisy nie dla tego że ich nie znają ,albo nie zostali nauczeni na kursie, wręcz przeciwnie oni przepisy znają, łamią je dla podniesienia adrenaliny . Uważam że przykręcana jest śruba nie tam gdzie jest to potrzebne .Polaków trzeba nauczyć porządnego stanowienia i jego egzekucji. Trzeba to robić od przedszkola do grobowej deski, prawo powinno być przyjazne dla obywatela i oparte na logice i rozumie

    9. Pingback: ozempic 1 mg pen

Dodaj komentarz