OSK w kryzysie. Wożą buraki i gości weselnych

jadące ciężarówki

Niż demograficzny oraz strach przyszłych kandydatów na kierowców przed zdawaniem nowych egzaminów teoretycznych sprawiają, że szkoły jazdy szukają dodatkowego zarobku – donosi lubelski oddział „Gazety Wyborczej”.

Jednym ze sposobów na walkę z kryzysem jest wynajmowanie autobusów biurom podróży. Tak robą m.in. Mariusz Popko i Maciej Kulka – właściciele lubelskich szkół jazdy. Autobusy Kulki jeżdżą m.in do Włoch, Grecji, Chorwacji, Niemiec.

Innym może być poszerzenie swojej oferty o wyższe kategorie. W taki sposób stara się działać Marian Bojar, właściciel ośrodka Wurex. Można zdobyć tam kwalifikacje potrzebne kierowcom ciężarówek. Jednak Bojar na tym nie poprzestaje. W sezonie dostarcza buraki do cukrowni w Krasnymstawie, Strzyżowie i Ropczycach, a potem odbiera cukier z Krasnegostawu i Werbkowic. Podobnie jak szkoły z Lublina i Zamościa radzą sobie też inne ośrodki w Polsce. Centrum Szkolenia Kierowców „Alfa” z Warszawy podstawia autokary i busy dla gości weselnych, uczestników imprez rodzinnych. Wozi też pasażerów na Okęcie – czytamy w „Gazecie Wyborczej Lublin”.

jaz

 

9 komentarzy do “OSK w kryzysie. Wożą buraki i gości weselnych”

  1. OSK jest za dużo a ceny są za niskie. Rozwiązanie problemu. Zmniejszyć liczbę OSK zwiększyć cenę i będzie ok. Nie musimy szkolić 10 os za 1 500 zł można 5 za 3000 zł. Jakość się poprawi i niż demograficzny nie będzie straszny.

    1. Pingback: สล็อตออนไลน์ CG Creative

    2. Pingback: Eubet

    3. Pingback: ราคาบอล 4 ตังค์ มีความหมายว่าอะไร

Dodaj komentarz