Protestujący: „Na spotkania jest już za późno”

Tuż przed protestami w Gdańsku, Zielonej Górze i Pile, MTBiGM pośpiesznie zwołuje przedstawicieli organizacji branżowych, aby omówić sytuację ośrodków szkolenia kierowców. – To tylko próba zdewaluowania naszego protestu – oburzają się organizatorzy.

18 marca, czyli zaledwie dzień przed protestem środowiska OSK w Gdańsku, z inicjatywy Ministra Transportu Sławomira Nowaka, odbyło się w MTBiGM robocze spotkanie z przedstawicielami środowisk ośrodków szkolenia kierowców, zrzeszonych w Ogólnopolskiej Izbie Gospodarczej Szkolenia Kierowców, Polskiej Izbie Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców, Lidze Obrony Kraju i Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców. Ze strony resortu w spotkaniu udział wzięli: odpowiedzialny za transport drogowy Sekretarz Stanu w MTBiGM Tadeusz Jarmuziewicz, a także kierownictwo Departamentu Transportu Drogowego i Departamentu Prawnego.

Jak podał resort, celem spotkania było omówienie sytuacji ośrodków szkolenia kierowców, przede wszystkim w związku z wejściem w życie nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami. – Intencją resortu transportu ma być współpraca ze środowiskiem zrzeszającym przedstawicieli ośrodków szkolenia kierowców – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik MTBiGM. – W związku z tym podczas spotkania ustalono powołanie zespołu roboczego złożonego z przedstawicieli Ministerstwa i ośrodków szkolenia kierowców, który ma na celu wypracowanie rozwiązań wpływających na jakość funkcjonowania tych ośrodków.

Inaczej cel spotkania widzą organizatorzy protestu w Gdańsku. – To próba dewaluacji naszego protestu – mówi Janusz Chmielowiec, prezes pomorskiego oddziału Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców i jeden z organizatorów protestu. – Dziwne, że raptem uznano, że należy się spotykać. Ustawa to jedna wielka kpina. Bałagan jest właściwie w każdej kwestii, od bazy pytań, przez dostęp do profilu kandydatów na kierowców, a kończąc na programie szkolenia. My już nie wierzymy w żadne obietnice, dlatego przyszedł czas na protest.

W podobnym tonie wypowiada się Eugeniusz Kubiś, organizator protestu, który odbędzie się 21 marca w Zielonej Górze: – Terminy naszych protestów były znane już od ponad miesiąca i wtedy był czas na spotkania, jednak wtedy nikt nas nigdzie nie zapraszał. Teraz już nie mamy zaufania, że resort naprawdę chce nam pomóc. Na razie nasze hasła protestacyjne pozostają aktualne, a czy spotkanie coś zmieni, to zobaczymy.

Maciej Piaszczyński

 

15 komentarzy do “Protestujący: „Na spotkania jest już za późno””

    1. Jak to po co,Prezes Prezesów Pan Roman Stencel ma tematy, na kolejne maile do swoich członków.Jak to chłopina w pocie czoła proceduje kolejne zmiany w przepisach…..a strach pomysleć co znowu wyprocedują…Pewno za przyjazd do Gdańska diety, by nie było…A tak kawka,herbatka,kolejne zdjecie do albumu i dzień zakończony…

      1. Panom instruktorom zawsze będzie źle …ustawa zła ,zmiana też zła.Jak bedzie można zdawać na samochodach OSK to zapewne i tak będą kupować identyczne jak WORD-y i prześcigać się w obniżaniu cen za kurs – nawet jeśli byłaby minimalna urzędowa – każdy miałby PROMOCJĘ !

        1. Stenel to emeryt mundurowy,tak samo jak Bogdanowicz.Oni mają gdzieś środowisko OSK.Pan Prezes Stencel praktycznie nie szkoli,ma z czego żyć i ma pomysł na życie: dieta,kawka,herbatka w minsterstwie.Procedowanie to jego specjalość,a efekty widać.Tylko ta ciemna masa nie wykazuje oznak wdzięczności i „chamy”wymyśiły sobie protest….SKANDAL…JAK TU DALEJ PROCEDOWAĆ!

          1. Panie Prezesie Stencel. Pan działa przeciwko środowisku. Jak długo będzie się pan układał z Jarmuziewiczem i Bogdanowiczem. Wczoraj zamiast grzać dupcie w Warszawie powinien być w Gdańsku na Barykadzie. Uważam, że nic dobrego nie robi Pan dla naszej Izby. Daje się Pan manipulować jak mały Jasio. Na każde pierdnięcie Jarmuziewicza i Bogdanowicza leci Pan do Warszawy jak posłuszny kokiel spaniel. A może ma Pan w tym jakiś interes?

              1. Moim zadnim to Pan Marek nie powinien się wypowiadać na temat tego protestu bo jest po stronie rządu.

            1. GRUPA ROBOCZA spotyka się z GRUPA CZWORGA – tej faryzeuszowskiej grupie należy odebrać mandat reprezentacji naszego środowiska – bo honoru to ONI nie mają. Ale p.Jarmuziewicz z p.Bogdanowiczem robią naszych przedstawicieli (ekspertów) w przysłowiowego konia. PANOWIE dosyć grania i lizania czterech liter!!! UOKP- to wielka afera. Przez pryzmat zniszczenia OSK tzw.”Krzak” (i słusznie) oraz zarobienia kasy przez PWPW powstał twór bez sensu. Dlaczego teraz milczy NIK, dlaczego CI „działacze „milczą? Nawet jeśli teraz coś poprawią- bo muszą , aby jakoś wyjść z twarzą – to i tak nie może im się należeć żadna premia. Biedacy nie mogli się dogadać. Buta ich zgubiła.

Dodaj komentarz