Posłowie pytają o PKK i dopłaty do egzaminów

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości skierowali do ministra Nowaka interpelacje w sprawie wysokości opłat za przeprowadzenie egzaminu państwowego na prawo jazdy oraz w sprawie zmiany przepisów dotyczących uzyskania prawa jazdy. Obie interpelacje skierowane do MTBiGM skierowali posłowie: Jerzy Materna, Zbigniew Girzyński i Jan Warzecha.

Obie interpelacje skierowane do MTBiGM skierowali posłowie: Jerzy Materna, Zbigniew Girzyński i Jan Warzecha.

Czy obywatele powinny dopłacać? 

W pierwszym piśmie parlamentarzyści odnoszą się do kwestii opłat za egzamin:

„8 stycznia 2013 r. opublikowano rozporządzenie Ministra Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej o wysokości opłat za przeprowadzenie egzaminu państwowego oraz stawek wynagrodzenia związanych z uzyskiwaniem uprawnień przez egzaminatorów. Obecnie zdecydowana większość WORD-ów w Polsce domaga się dopłat do egzaminów od osób, które mają wyznaczone egzaminy po 19 stycznia 2013 r., mimo iż opłaciły je w momencie zapisywania się przed 19 stycznia”.

Posłowie wspominają tu przykład WORD-u w Warszawie, który odwrotnie niż większość WORD-ów w Polsce, uznał, że osoby, które dokonały zapisu na egzamin przed 19 stycznia b. r., a którym termin egzaminu zaproponowano po 19 stycznia br. nie są zobowiązane do wnoszenia opłat uzupełniających do nowej ceny egzaminu. Nie może chyba być tak, że w zależności od sposobu interpretacji tych przepisów WORD-y same ustalają kwestię ewentualnych dopłat i, w zależności od województwa, obywatele mimo jednolitego prawa, są traktowani w odmienny sposób.

W związku z przedstawioną sytuacją posłowie poprosili ministra o odpowiedź na pytania: „Czy obywatele w tej sytuacji powinni, czy też nie powinni dopłacać? Dlaczego resort transportu spowodował taki bałagan zbyt późno ogłaszając stosowne rozporządzenie o wysokości opłat za egzamin bez jednoczesnego klarownego wyjaśnienia kwestii ewentualnych dopłat bądź też ich braku, w przypadku wcześniejszego uiszczenia niższej opłaty za egzamin?”

PKK. Czy nie można było prościej?

W kolejnym piśmie czytamy: „Zgodnie z obowiązującymi od niedawna przepisami prawnymi, żeby zapisać się kurs prawa jazdy po 19 stycznia br. obywatel musi najpierw udać się do starostwa właściwego ze względu na miejsce zamieszkania, a w praktyce tam gdzie jest na stałe zameldowany. Do starostwa musi w tym celu dostarczyć świadectwo lekarskie, zdjęcie, zgodę rodziców, jeżeli jest niepełnoletni, oraz wypełnić i złożyć wniosek o wydanie prawa jazdy. Od tego momentu starostwo ma dwa dni żeby założyć mu tzw. profil kandydata na kierowcę (PKK). W celu odebrania numeru PKK kandydat na kierowcę ponownie musi udać się do starostwa powiatowego w miejscu zameldowania”.

Posłowie zarzucają, że miało być prosto, elektronicznie i nowocześnie a wyszło na to, że rocznie setki tysięcy obywateli, będzie musiało odbyć wędrówki do starostw, żeby na końcu zapisać się w wybranym OSK na kurs prawa jazdy. „Nie wspominamy już o obywatelach uczących się, czy studiujących poza swoim miejscem zameldowania, chodzi nam głównie o wszystkich tych obywateli, którzy mieszkają poza miastami powiatowymi w naszym kraju” – piszą posłowie. „Dziesiątki tysięcy obywateli będzie zmuszonych, przez to rozwiązanie, podróżować po kraju, do siedzib starostw, pod które podlegają.”

Pada tu również konkretne pytanie: „Czy Minister Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej przewidział te dodatkowe ciężary nałożone na obywateli chcących uzyskać prawo jazdy po 19 stycznia 2013 roku? Kto i jakie korzyści odniesie dzięki tej uciążliwej procedurze? Czy nie można rozwiązać tego prościej, nie obciążając tak bardzo obywateli?”

Oprac. mp

 

 

 

9 komentarzy do “Posłowie pytają o PKK i dopłaty do egzaminów”

  1. Można było panowie posłowie- gdyby państwo było dla obywatela.27.XII.ubr. T.Jarmuziewicz dał Wam w Sejmie RP jak podzielono tort. To co uchwaliliście po 10 latach tworzenie to woła o pomstę do nieba.Co tam jeszcze robi Jarmuziewicz i Wy słuchacie ich tych wykrętów. Zapytajcie kierowcików OSK co się dziej na samych do lach. Brrrrr.

  2. Można było panowie posłowie- gdyby państwo było dla obywatela.27.XII.ubr. T.Jarmuziewicz dał Wam w Sejmie RP jak podzielono tort. To co uchwaliliście po 10 latach tworzenia- to woła o pomstę do nieba!
    Co tam jeszcze robi Jarmuziewicz i Wy słuchacie tych jego wykrętów. Zapytajcie kierowników OSK co się dzieje na samych dołach. Brrrrr. Profil ( PKK) potrzebny był CEPiK -wi i PWPW – tej tam prywatnej amerykańskiej spółce. Te dane są we wnioskach i nie ma potrzeby tak manewrować obywatelem w XXI w. To skandal. W CEPiK- u afera to dało się szybko przesunąć niektóre art.do 2016 r. Z tą ustawą o kierujących pojazdami jest taki BURDEL” , że na dołach wytrzymać nie można. Ciągle mówi się o tematach zastępczych i czeka się na zmęczenie materiału . „Tuskobus” pojedzie dalej nawet na „łysych” oponach. Skandal goni skandal.

  3. Szkoda , że dopiero teraz po dziesięciu latach prac sejmowych prawda o uchwalonej ustawie dociera do świadomości Posłów.Nic dziwnego ,że w wszystkich rankingach zaufanie do Parlamentu leci w kierunku dna .
    Niestety jest dopiero początek i zachęcam wszystkich parlamentarzystów do przeczytania z zrozumieniem całego tekstu ustawy i rozporządzeń.Uważam ,że mamy prawo oczekiwać od naszych przedstawicieli minimum wiedzy dotyczących uchwalanych ustaw.
    W.Sz

  4. Wiek XXI to wiek elektroniki a tak niewiele się zmieniło Przecież tak działo się w starożytności
    dawno temu pewien Józef z Nazaretu maszerował do Jerozolimy żeby się zarejestrować
    Widać że wraca stare pomimo rozwoju techniki i elektroniki która ma ponoć ułatwiać życie , i mamy CEZARA ale jednego bym nie chciał aby powróciły kary chłosty i krzyżowania , gdyby i tak się stało wtedy do władzy nie pchali by się tak gremjalnie

  5. Niestety nic nie wskórają ponieważ są posłami PiS, żeby wogóle Nowak temat rozpatrzył, z inwencją musieliby wyjść posłowie z PO. Bo niestety w aktualnym parlamencie jest tak, że tylko z koalicją gadamy, a z opozycją z założenia Nie!!

  6. Pingback: casino game

Dodaj komentarz